Wydawnictwo Pallottinum Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu
 
2 Księga Królewska
Dokończenie rządów Ochozjasza
Pan Bóg broni swojej czci
1
Następnie - po śmierci Achaba - zbuntował się Moab przeciw Izraelowi. Ochozjasz zaś wypadł przez kratę w swej górnej komnacie w Samarii i chorował. Wysłał więc posłańców mówiąc do nich: «Idźcie, wywiadujcie się u Beelzebuba1, boga Ekronu, czy wyzdrowieję z tej mojej choroby». Lecz Anioł Pański powiedział do Eliasza z Tiszbe: «Wstań, wyjdź naprzeciw posłańców króla Samarii i powiedz im: Czyż nie ma Boga w Izraelu, że wy idziecie wywiadywać się u Beelzebuba, boga Ekronu? Dlatego tak mówi Pan: Z łoża, do którego wszedłeś, już nie zejdziesz, ponieważ umrzesz na pewno!» I odszedł Eliasz.
Kiedy posłańcy wrócili do Ochozjasza, rzekł do nich: «Czemu już powróciliście?» Odpowiedzieli mu: «Jakiś człowiek wyszedł naprzeciw nas i rzekł do nas: "Idźcie, wróćcie do króla, który was wysłał, i powiedzcie mu: Tak mówi Pan: Czyż nie ma Boga w Izraelu, że ty polecasz wywiadywać się u Beelzebuba, boga Ekronu? Dlatego z łoża, do którego wszedłeś, już nie zejdziesz, ponieważ umrzesz na pewno!"»
On zaś rzekł do nich: «Jak wyglądał ten człowiek, który wyszedł naprzeciw was i wypowiedział do was te słowa?» Odpowiedzieli mu: «Był to człowiek w płaszczu z sierści i pasem skórzanym przepasany dokoła bioder». Wtedy zawołał: «To Eliasz z Tiszbe!»
2 Posłał zatem po niego pięćdziesiątnika wraz z jego pięćdziesiątką. Przyszedł więc on do Eliasza, gdy właśnie przebywał na szczycie góry, i powiedział do niego: «Mężu Boży! Na rozkaz króla, zejdź!» 10 Odpowiadając Eliasz rzekł do pięćdziesiątnika: «Jeżeli ja jestem mężem Bożym, niech spadnie ogień z nieba3 i pochłonie ciebie wraz z twoją pięćdziesiątką!» I spadł ogień z nieba i pochłonął go wraz z jego pięćdziesiątką.
11 Wtedy król powtórnie wysłał po niego innego pięćdziesiątnika wraz z jego pięćdziesiątką. Ten odezwał się i rzekł do niego: «Mężu Boży! Tak rozkazuje król: Zejdź natychmiast!» 12 Odpowiadając Eliasz rzekł do nich: «Jeżeli ja jestem mężem Bożym, niech spadnie ogień z nieba i pochłonie ciebie wraz z twoją pięćdziesiątką!» A ogień Boży spadł z nieba i pochłonął go wraz z jego pięćdziesiątką. 13 Wtedy król znowu wysłał trzeciego pięćdziesiątnika wraz z jego pięćdziesiątką. Gdy trzeci pięćdziesiątnik przyszedł, upadł na kolana przed Eliaszem i błagał go o miłosierdzie w tych słowach: «Mężu Boży! Niechże życie moje oraz życie tych sług twoich pięćdziesięciu drogie będzie w oczach twoich! 14 Oto ogień spadł z nieba i pochłonął obydwóch poprzednich pięćdziesiątników wraz z ich pięćdziesiątkami. Lecz teraz niech życie moje drogie będzie w oczach twoich!»
15 Wtedy Anioł Pański powiedział do Eliasza: «Zejdź z nim razem, nie bój się go!» Eliasz podniósł się i zszedł z nim razem do króla, 16 i powiedział do niego: «Tak mówi Pan: Ponieważ wysłałeś posłańców, by wywiadywać się u Beelzebuba, boga Ekronu - czyż nie ma Boga w Izraelu, by szukać Jego wyroku? - przeto z łoża, do którego wszedłeś, już nie zejdziesz, ponieważ umrzesz na pewno!»
17 Umarł więc król według wyroku Pańskiego, który Eliasz oznajmił. A brat jego, Joram, został w jego miejsce królem w drugim roku [panowania] Jorama, syna Jozafata, króla judzkiego, bo [Ochozjasz] nie miał syna. 18 A czyż pozostałe czyny Ochozjasza, których dokonał, nie są opisane w Księdze Kronik Królów Izraela?
 
Wstęp
 

2 Krl 1, 2 - Odmiana Baala - wg LXX i Józefa Flawiusza - bóstwo much. W NT (Mt 10,24; Mk 3,22; Łk 11,15-19) Beelzebub - władca złych duchów.

2 Krl 1, 9-12 - Według Semitów między grupą a przynależną do niej jednostką istniała silna więź, a stąd obustronna odpowiedzialność. Zatem los dwóch pierwszych pięćdziesiątników stanowił również karę dla samego Ochozjasza, który z wielu tytułów zasługiwał na karę śmierci. Por. Pwt 13,10; Pwt 17,5; Pwt 18,10.

2 Krl 1, 10 - Piorun.

DZIEJE ELIZEUSZA
Eliasz tajemniczo odchodzi. Elizeusz jego następcą
2
Kiedy Pan miał wśród wichru unieść Eliasza do nieba, szedł Eliasz z Elizeuszem z Gilgal. Wtedy rzekł Eliasz do Elizeusza: «Zostańże tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Betel». Elizeusz zaś odpowiedział: «Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!» Zatem przyszli do Betel. Wtedy uczniowie proroków1, którzy byli w Betel, wyszli do Elizeusza i powiedzieli do niego: «Czy wiesz, że Pan dzisiaj zabierze pana twego wzwyż, ponad twą głowę?» On zaś odrzekł: «Również i ja to wiem. Milczcie!» Wtedy powiedział do niego Eliasz: «Elizeuszu! Zostańże tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jerycha». On zaś odrzekł: «Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!» Weszli więc do Jerycha. Wtedy uczniowie proroków, którzy byli w Jerychu, przybliżyli się do Elizeusza i powiedzieli do niego: «Czy wiesz, że Pan dzisiaj zabiera pana twojego wzwyż, ponad twą głowę?» On zaś odpowiedział: «Również i ja to wiem. Milczcie!» Wtedy rzekł Eliasz do niego: «Zostańże tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jordanu». Elizeusz zaś odpowiedział: «Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!» I szli dalej razem.
A pięćdziesiąt osób z uczniów proroków poszło i stanęło z przeciwka, z dala, podczas gdy oni obydwaj przystanęli nad Jordanem. Wtedy Eliasz zdjął swój płaszcz, zwinął go i uderzył wody, tak iż się rozdzieliły w obydwie strony. A oni we dwóch przeszli po suchym łożysku. Kiedy zaś przeszli, rzekł Eliasz do Elizeusza: «Żądaj, co mam ci uczynić, zanim wzięty będę od ciebie». Elizeusz zaś powiedział: «Niechby - proszę - dwie części2 twego ducha przeszły na mnie!» 10 On zaś odrzekł: «Trudnej rzeczy zażądałeś. Jeżeli mnie ujrzysz, jak wzięty będę od ciebie, spełni się twoje życzenie; jeśli zaś nie [ujrzysz], nie spełni się». 11 Podczas gdy oni szli i rozmawiali, oto [zjawił się] wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i rozdzielił obydwóch: a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios3. 12 Elizeusz zaś patrzał i wołał: «Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze4». I już go więcej nie ujrzał. Ująwszy następnie szaty swoje, Elizeusz rozdarł je na dwie części 13 i podniósł płaszcz Eliasza, który spadł z góry od niego. Wrócił i stanął nad brzegiem Jordanu.
14 I wziął płaszcz Eliasza, który spadł z góry od niego, uderzył wody, <lecz one się nie rozdzieliły>. Wtedy rzekł: «Gdzie jest Pan, Bóg Eliasza?» I uderzył wody, a one rozdzieliły się w obydwie strony. Elizeusz zaś przeszedł środkiem. 15 Uczniowie proroków, którzy byli w Jerychu, ujrzeli go z przeciwka, i oświadczyli: «Duch Eliasza spoczął na Elizeuszu». Wyszli zatem naprzeciw niego, oddali mu pokłon do ziemi 16 i powiedzieli do niego: «Oto wśród twoich sług jest pięćdziesięciu dzielnych ludzi. Niechaj pójdą i poszukają pana twojego, czy go nie uniósł Duch Pański i nie spuścił na jakąś górę lub na jakąś dolinę». Lecz on odpowiedział: «Nie posyłajcie!» 17 A gdy nalegali na niego zbyt mocno, powiedział: «Poślijcie!» Posłali więc pięćdziesięciu mężów, którzy szukali Eliasza trzy dni i nie znaleźli go. 18 Skoro wrócili do niego, gdy przebywał w Jerychu, rzekł do nich: «Czyż wam nie powiedziałem: Nie chodźcie?»
Dwa cuda Elizeusza
19 Mieszkańcy miasta mówili do Elizeusza: «Patrz! Położenie miasta jest miłe, jak ty, panie mój, widzisz, lecz woda jest niezdrowa, a ziemia nie daje płodów». 20 On zaś rzekł: «Przynieście mi nową misę i włóżcie w nią soli!» I przynieśli mu. 21 Wtedy podszedł do źródła wody, wrzucił w nie sól i powiedział: «Tak mówi Pan: Uzdrawiam te wody, już odtąd nie wyjdą stąd ani śmierć, ani niepłodność». 22 Wody więc zostały uzdrowione aż po dzień dzisiejszy - według słowa, które wypowiedział Elizeusz.
23 Stamtąd poszedł do Betel5. Kiedy zaś postępował drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta i naśmiewali się z niego wzgardliwie, mówiąc do niego: «Przyjdź no, łysku! Przyjdź no, łysku!» 24 On zaś odwrócił się, spojrzał na nich i przeklął ich w imię Pańskie. Wówczas wypadły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje dzieci. 25 Stamtąd Elizeusz poszedł na górę Karmel, skąd udał się do Samarii.

2 Krl 2, 3 - Zob. 1 Krl 20,35.

2 Krl 2, 9 - Wg Pwt 21,17 syn pierworodny otrzymywał podwójną część majątku po rodzicach. Elizeusz prosi o charyzmaty dla siebie jako duchowego syna Eliasza.

2 Krl 2, 11 - Opis (do w. 18) pozwala na wniosek, że Eliasza nie ma na tym świecie. Stąd przypuszczenie, że nie poniósł śmierci, lecz z ciałem i duszą wzięty został do nieba, lub - jak sądzą niektórzy Ojcowie Kościoła - na jakieś nieznane miejsce, skąd Bóg ma go powtórnie okazać światu w czasach ostatecznych. Zapewne jednak zmarł w okolicznościach tajemniczych. Por. Syr 48,10; Ml 3,23; Mk 9,12.

2 Krl 2, 12 - Inni: "konnico". Eliasz dla Izraela więcej znaczył niż potęga zbrojna państwa.

2 Krl 2, 23 - Betel łącznie z Dan było ośrodkiem nielegalnego kultu wprowadzonego przez Jeroboama. Por. 1 Krl 12,29. Szyderstwo chłopców świadczyło o postawie mieszkańców wobec Boga i jego proroków. Por. 2 Krl 1,9-12.

WOJNA MOABSKA
Joram panuje w Izraelu (852-841)
3
Joram, syn Achaba, objął władzą nad Izraelem w Samarii w osiemnastym roku [panowania] Jozafata, króla judzkiego, i królował dwanaście lat. Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich, jednakże nie tak bardzo, jak jego ojciec i jego matka, ponieważ usunął stelę Baala, którą sporządził jego ojciec. Przylgnął jednak do grzechu, do którego doprowadził Izraela Jeroboam, syn Nebata, i nie zerwał z nim.
Wyprawa przeciw Moabowi
Mesza1, król Moabu, był hodowcą trzód i dostarczał królowi izraelskiemu sto tysięcy owiec i wełnę ze stu tysięcy baranów. Lecz po śmierci Achaba król Moabu zbuntował się przeciwko królowi izraelskiemu.
W tym samym czasie król Joram wyszedł z Samarii i dokonywał przeglądu całego Izraela. Podróżując, polecił oświadczyć Jozafatowi, królowi judzkiemu: «Król Moabu zbuntował się przeciwko mnie. Czy zechcesz wyruszyć ze mną na wojnę przeciw Moabowi?» Odpowiedział: «Wyruszę; ja tak, jak i ty, lud mój, jak i twój lud, konie moje, jak i twoje konie»2. A on jeszcze zapytał: «Którą drogą wyruszymy?» Odpowiedział: «Drogą przez pustynię Edomu».
Zatem wyruszyli w drogę: król izraelski, król judzki i król Edomu. Kiedy zaś krążyli po drogach siedem dni, zabrakło wody dla wojska obozującego i bydła, które szło za nimi. 10 Wtedy król izraelski zawołał: «Biada! Albowiem Pan zwołał tych trzech królów, by ich wydać w ręce Moabu». 11 Jozafat zaś odrzekł: «Czy tu nie ma proroka Pańskiego, byśmy przez niego mogli zapytać się Pana?»3 Odpowiedział jeden ze sług króla izraelskiego: «Jest tu Elizeusz, syn Szafata, który polewał wodą ręce3 Eliasza». 12 Jozafat zaś powiedział: «On ma słowo Pańskie». Więc król izraelski, Jozafat, i król Edomu poszli do niego. 13 Elizeusz zaś rzekł do króla izraelskiego: «Cóż ja mam do ciebie, a ty do mnie? Idź do proroków ojca twego i do proroków twojej matki!» Odpowiedział mu król Izraela: «Nie! Czy Pan zwołał tych trzech królów, aby ich wydać w ręce Moabu?» 14 Elizeusz odrzekł: «Na życie Pana Zastępów, przed którego obliczem stoję! Gdybym nie miał względu na Jozafata, króla judzkiego - to ani bym na ciebie nie zważał, ani bym na ciebie nie spojrzał. 15 Teraz jednak przyprowadźcie mi harfiarza». Kiedy zaś harfiarz grał na strunach, spoczęła na nim ręka Pańska4 16 i powiedział: «Tak mówi Pan: Wykopcie w tym wąwozie rowy obok rowów. 17 Bo tak mówi Pan: Nie zobaczycie wiatru, nie zobaczycie deszczu, a przecież wąwóz ten napełni się wodą i pić będziecie wy, wasze stada i wasze bydło. 18 Lecz jeszcze tego jest mało w oczach Pana, ponieważ wyda On Moab w wasze ręce. 19 Zburzycie wszystkie miasta obwarowane <i wszystkie znaczniejsze miasta>. Wytniecie wszystkie drzewa użyteczne. Zasypiecie wszystkie źródła wód. Wszystkie zaś pola uprawne spustoszycie narzucając kamieni». 20 Rano więc - w porze składania ofiar z pokarmów - oto napłynęła woda drogą od strony Edomu, tak iż okolica wypełniła się wodą.
21 Kiedy wszyscy Moabici dowiedzieli się, że królowie wyruszyli, aby stoczyć z nimi bitwę, zwołali wszystkich zdolnych do noszenia broni i stanęli na granicy. 22 Kiedy rano wstali i kiedy słońce rozbłysło nad wodami, Moabici ujrzeli z oddali wodę czerwoną jak krew. 23 Powiedzieli więc: «To krew! Z pewnością królowie powycinali się nawzajem, uderzywszy jeden na drugiego. A teraz pójdźmy po łupy, Moabie!»5
24 Kiedy przyszli pod obóz Izraela, Izraelici powstali i uderzyli na Moabitów, tak iż ci przed nimi rzucili się do ucieczki. Oni zaś szli naprzód i bili Moabitów. 25 Burzyli miasta. Każdy rzucał kamienie na wszelkie pola uprawne, aby je nimi pokryć. Zasypywali wszystkie źródła wody. Wycinali wszelkie drzewa użyteczne. Wreszcie pozostało tylko Kir-Chareszet. Osaczyli je procarze i rzucali na nie kamieniami6.
26 Kiedy król Moabu ujrzał, że nie może sprostać bitwie, wziął ze sobą siedmiuset mężów dobywających miecza, aby przebić się do króla Edomu, lecz nie zdołał. 27 Wtedy wziął syna swego pierworodnego, który miał po nim panować, i złożył go jako ofiarę całopalną na murze. Wówczas wielkie oburzenie ogarnęło Izraelitów, tak iż odeszli od niego i wrócili do swojego kraju7.

2 Krl 3, 4 - Stela Meszy (blok bazaltowy z opisem dzieł Meszy, odnaleziony w r. 1868 w Dibon, w Zajordaniu) również wspomina, iż część kraju Moabu podlegała Izraelowi przez jakiś czas.

2 Krl 3, 7 - Por. 2 Krn 18,3.

2 Krl 3, 11 - "Pana?" - por. 2 Krn 18,6; "polewał wodą ręce" - tzn. usługiwał.

2 Krl 3, 15 - Por. 1 Sm 10,5n; 1 Sm 16,23; 1 Sm 18,10; 1 Sm 19,9.

2 Krl 3, 23 - W brzasku porannym strugi - zabarwione na żółto piaskami rzeki Wadi-el-Hesa - wydały się Moabitom krwią, którą uznali za pozostałość po nocnej rzezi między wojskami Judy i Izraela a ich tradycyjnymi wrogami, Edomitami.

2 Krl 3, 25 - Tekst skażony.

2 Krl 3, 27 - Tekst różnie wyjaśniany. Być może, iż Moabici podnieceni ofiarą następcy tronu zdobyli się na rozpaczliwy wysiłek i odepchnęli Izraelitów lub przyczyną odstąpienia było niebezpieczeństwo ze strony króla asyryjskiego.

CUDA ELIZEUSZA
Oliwa wdowy
4
Pewna kobieta spośród żon uczniów proroków wołała do Elizeusza tymi słowami: «Twój sługa a mój mąż umarł. A ty wiesz, że twój sługa bał się Pana. Lecz lichwiarz przyszedł, aby zabrać sobie dwoje moich dzieci na niewolników». Elizeusz zaś rzekł do niej: «Co mógłbym uczynić dla ciebie? Wskaż mi, co posiadasz w mieszkaniu?» Odpowiedziała: «Służebnica twoja nie posiada niczego w mieszkaniu poza garncem1 oliwy». On zaś rzekł: «Idź, pożycz sobie z zewnątrz naczynia od wszystkich sąsiadów twoich, naczynia puste, i to nie mało. Następnie wrócisz, zamkniesz drzwi za sobą i za synami i będziesz nalewała do tych wszystkich naczyń, a wypełnione odstawisz». Odeszła więc od niego <i postąpiła w ten sposób>2. Następnie zamknęła drzwi za sobą i za swoimi synami. Ci jej donosili naczynia, a ona nalewała. Kiedy wypełniły się naczynia, rzekła do syna swego: «Przynieś mi jeszcze naczynie!» Odpowiedział jej: «Już nie ma naczyń». Wtedy oliwa przestała płynąć. Poszła więc kobieta oznajmić mężowi Bożemu, który powiedział: «Idź, sprzedaj oliwę, zwróć twój dług, z reszty zaś żyjcie ty i twoi synowie!»
Elizeusz i Szunemitka
Pewnego dnia Elizeusz przechodził przez Szunem. Była tam kobieta bogata, która zawsze nakłaniała go do spożycia posiłku. Ilekroć więc przechodził, udawał się tam, by spożyć posiłek. Powiedziała ona do swego męża: «Oto jestem przekonana, że świętym mężem Bożym jest ten, który ciągle do nas przychodzi. 10 Przygotujmy mały pokój górny, obmurowany, i wstawmy tam dla niego łóżko, stół, krzesło i lampę. Kiedy przyjdzie do nas, to tam się uda». 11 Gdy więc pewnego dnia Elizeusz tam przyszedł, udał się do górnego pokoju i tamże położył się do snu. 12 I powiedział do Gechaziego, swojego sługi: «Zawołaj tę Szunemitkę!» Zawołał ją i stanęła przed nim. 13 Rzekł do niego: «Proszę, powiedz jej: Oto podjęłaś dla nas te wszystkie starania. Co można uczynić dla ciebie? Czy można przemówić słowo za tobą do króla lub do dowódcy wojska?» Odpowiedziała: «Ja mieszkam pośród swego ludu»3. 14 Mówił dalej: «Co więc można uczynić dla niej?» Odpowiedział Gechazi: «Niestety, ona nie ma syna, a mąż jej jest stary». 15 Rzekł więc: «Zawołaj ją!» Zawołał ją i stanęła przed wejściem. 16 I powiedział: «O tej porze za rok będziesz pieściła syna». Odpowiedziała: «Ach, <mężu Boży>, panie mój! Nie oszukuj służebnicy twojej!» 17 Potem kobieta poczęła i urodziła syna o tej samej porze, po roku, jak jej zapowiedział Elizeusz.
18 Chłopiec dorastał. Pewnego dnia wyszedł do swego ojca, do żniwiarzy 19 i odezwał się do ojca: «Moja głowa! Moja głowa!» On zaś rozkazał słudze: «Zabierz go do matki!» 20 Zabrał go i zaprowadził do jego matki. Pozostał on na jej kolanach aż do południa i umarł. 21 Wtedy weszła ona i położyła go na łóżku męża Bożego, zamknęła za sobą drzwi i wyszła. 22 Zawołała swego męża mówiąc: «Przyślij mi - proszę - jednego ze sług z jedną oślicą. Pobiegnę do męża Bożego i wrócę». 23 Odpowiedział: «Czemu wyruszasz do niego dzisiaj? Nie ma ani nowiu, ani szabatu». Odrzekła: «Bądź spokojny!»4 24 Osiodłała oślicę i rzekła do sługi swego: «Prowadź, idź! Nie zatrzymuj mnie w drodze, aż ci rozkażę». 25 Wyruszyła i dotarła do męża Bożego na górze Karmel. Kiedy mąż Boży ujrzał ją z daleka, rzekł do sługi swego, Gechaziego: «Oto owa Szunemitka. 26 Teraz więc biegnijże na jej spotkanie i zapytaj ją: Czy dobrze ci się powodzi? Czy powodzi się twojemu mężowi? Czy powodzi się twojemu dziecku?» Odpowiedziała: «Powodzi się».
27 Kiedy przyszła do męża Bożego na górę, ujęła go za nogi. A Gechazi zbliżył się, żeby ją odsunąć. Lecz mąż Boży powiedział: «Zostaw ją, bo dusza jej w smutku pogrążona, a Pan ukrył to przede mną i nie oznajmił mi». 28 Ona zaś rzekła: «Czy ja prosiłam pana mojego o syna? Czyż nie powiedziałam: Nie oszukuj mnie?»
29 Wtedy [Elizeusz] powiedział Gechaziemu: «Przepasz biodra, weź laskę moją w dłoń, a idź! Jeżeli spotkasz kogo, nie pozdrawiaj go; a jeżeli kto ciebie pozdrowi, nie odpowiadaj mu5. I położysz laskę moją na chłopcu». 30 Lecz matka chłopca rzekła: «Na życie Pana i na twoje życie: Nie opuszczę cię!» Wtedy Elizeusz wstał i poszedł za nią. 31 Gechazi zaś wyprzedził ich i położył laskę na chłopcu, lecz nie było ani głosu, ani znaku życia. Gechazi więc wrócił do niego i oznajmił mu, mówiąc: «Chłopiec się nie obudził». 32 Elizeusz wszedł do domu, a oto na jego własnym łóżku chłopiec leżał martwy. 33 Wszedł, zamknął drzwi za sobą i za nim, i modlił się do Pana. 34 Następnie wszedł [na łóżko], rozciągnął się na dziecku, położył twarz swoją na jego twarzy, oczy swoje na jego oczach, dłonie swoje na jego dłoniach - i pochylony nad nim pozostawał, tak iż się rozgrzało ciało chłopca. 35 Znowu chodził po domu tam i z powrotem, wchodził [na łóżko] i pochylał się nad nim. Wtedy chłopiec ziewnął siedem razy i otworzył oczy. 36 On zaś zawołał Gechaziego, mówiąc: «Zawołaj tę Szunemitkę!» Kiedy ją zawołał, a przyszła do niego, powiedział: «Zabierz twojego syna!» 37 Weszła, upadła do jego stóp i oddała mu pokłon aż do ziemi, następnie zabrała swojego syna i odeszła.
Zatruta strawa
38 Elizeusz wrócił do Gilgal. A głód był w kraju. Gdy uczniowie proroków siedzieli przed nim, rzekł do sługi swego: «Wstaw wielki kocioł i ugotuj polewkę dla uczniów prorockich».
39 Jeden zaś wyszedł na pole, aby nazbierać jarzyn. Znalazł dziką roślinę i narwał z niej pnączy dzikich kolokwint6 napełniając nimi swój płaszcz. Wrócił i nakroił ich do kotła z polewką, bo ich nie znano. 40 Następnie podał ludziom do spożycia. Gdy tylko skosztowali polewki, krzyknęli: «Śmierć jest w kotle, mężu Boży!» i nie mogli jeść. 41 On zaś powiedział: «Przynieście więc mąki!» I wsypał ją do kotła, mówiąc: «Rozlej ludziom i niech jedzą!» I już nie było nic trującego w kotle.
Rozmnożenie chleba
42 Pewien człowiek przyszedł z Baal-Szalisza, przynosząc mężowi Bożemu chleb z pierwocin, dwadzieścia chlebów jęczmiennych i świeżego zboża w worku. On zaś rozkazał: «Podaj ludziom i niech jedzą!» 43 Lecz sługa jego odrzekł: «Jakże to rozdzielę między stu ludzi?» A on odpowiedział: «Podaj ludziom i niech jedzą, bo tak mówi Pan: Nasycą się i pozostawią resztki». 44 Położył więc to przed nimi, a ci jedli i pozostawili resztki - według słowa Pańskiego.

2 Krl 4, 2 - Tekst popr.; hebr.: "prócz oliwy, którą bym się mogła namaścić".

2 Krl 4, 5 - Dod. z LXX.

2 Krl 4, 13 - Sens: "mam dostateczną opiekę".

2 Krl 4, 23 - Te dni święte tłumaczyłyby chęć odwiedzenia męża Bożego. Inni tłum. końcowe słowa: "Bądź zdrów!"

2 Krl 4, 29 - Pozdrowienia - zwłaszcza na Wschodzie - zajmują dużo czasu.

2 Krl 4, 39 - Żółte owoce o gorzkim smaku, używane od dawna jako środek przeczyszczający.

Uzdrowienie Naamana
5
Naaman, wódz wojska króla Aramu, miał wielkie znaczenie u swego pana i doznawał względów, ponieważ przez niego Pan spowodował ocalenie Aramejczyków. Lecz ten człowiek - <dzielny wojownik> - był trędowaty. Kiedyś podczas napadu zgraje Aramejczyków zabrały z ziemi Izraela młodą dziewczynę, którą przeznaczono do usług żonie Naamana. Ona rzekła do swojej pani: «O, gdyby pan mój udał się do proroka, który jest w Samarii! Ten by go wtedy uwolnił od trądu». Naaman więc poszedł oznajmić to swojemu panu, powtarzając słowa dziewczyny, która pochodziła z kraju Izraela. A król Aramu odpowiedział: «Wyruszaj! A ja poślę list do króla izraelskiego». Wyruszył więc, zabierając ze sobą dziesięć talentów srebra, sześć tysięcy syklów złota i dziesięć ubrań zamiennych. I przedłożył królowi izraelskiemu list o treści następującej: «Z chwilą gdy dojdzie do ciebie ten list, [wiedz], iż posyłam do ciebie Naamana, sługę mego, abyś go uwolnił od trądu». Kiedy przeczytano list królowi izraelskiemu, rozdarł swoje szaty i powiedział: «Czy ja jestem Bogiem, żebym mógł uśmiercać i ożywiać? Bo ten poleca mi uwolnić człowieka od trądu! Tylko dobrze zastanówcie się i rozważcie, czy on nie szuka zaczepki ze mną?»
Lecz kiedy Elizeusz, mąż Boży, dowiedział się, iż król izraelski rozdarł swoje szaty, polecił powiedzieć królowi: «Czemu rozdarłeś szaty? Niechże on przyjdzie do mnie, a dowie się, że jest prorok w Izraelu». Więc Naaman przyjechał swymi końmi i swoim powozem, i stanął przed drzwiami domu Elizeusza. 10 Elizeusz zaś kazał mu przez posłańca powiedzieć: «Idź, obmyj się siedem razy w Jordanie, a ciało twoje będzie takie jak poprzednio i staniesz się czysty!» 11 Rozgniewał się Naaman i odszedł ze słowami: «Przecież myślałem sobie: Na pewno wyjdzie, stanie, następnie wezwie imienia Pana, Boga swego, poruszywszy ręką nad miejscem [chorym] i odejmie trąd. 12 Czyż Abana i Parpar1, rzeki Damaszku, nie są lepsze od wszystkich wód Izraela? Czyż nie mogłem się w nich wykąpać i być oczyszczonym?» Pełen gniewu zawrócił, by odejść. 13 Lecz słudzy jego przybliżyli się i przemówili do niego tymi słowami: «Gdyby2 prorok kazał ci spełnić coś trudnego, czy byś nie wykonał? O ileż więc bardziej, jeśli ci powiedział: Obmyj się, a będziesz czysty?» 14 Odszedł więc Naaman i zanurzył się siedem razy3 w Jordanie, według słowa męża Bożego, a ciało jego na powrót stało się jak ciało małego dziecka i został oczyszczony.
15 Wtedy wrócił do męża Bożego z całym orszakiem, wszedł i stanął przed nim, mówiąc: «Oto przekonałem się, że na całej ziemi nie ma Boga poza Izraelem! A teraz zechciej przyjąć dar wdzięczności od twego sługi!» 16 On zaś odpowiedział: «Na życie Pana, przed którego obliczem stoję - nie wezmę!» Tamten nalegał na niego, aby przyjął, lecz on odmówił. 17 Wtedy Naaman rzekł: «Jeśli już nie [chcesz], to niechże dadzą twemu słudze tyle ziemi, ile para mułów unieść może, ponieważ odtąd twój sługa nie będzie składał ofiary całopalnej ani ofiary krwawej innym bogom, jak tylko Panu4. 18 To jedynie niech Pan Bóg tylko przebaczy twemu słudze: kiedy pan mój wchodzi do świątyni Rimmona, aby tam oddać pokłon, opiera się na moim ramieniu - wtedy i ja muszę oddać pokłon w świątyni Rimmona, <podczas gdy on oddaje pokłon>. Tę jedynie czynność niech Pan Bóg przebaczy twemu słudze!» 19 On zaś odpowiedział mu: «Idź w pokoju!»
Kiedy odszedł od niego szmat drogi, 20 Gechazi, sługa Elizeusza, męża Bożego, powiedział sobie: «Oto mój pan oszczędził tego Aramejczyka, Naamana, nie przyjmując od niego rzeczy, które przyniósł. Na życie Pana - pobiegnę za nim i wezmę od niego cośkolwiek». 21 I pobiegł Gechazi za Naamanem. Kiedy Naaman ujrzał, że biegnie za nim, wyskoczył z wozu na jego spotkanie i powiedział: «Czy [wszystko] idzie dobrze?»5 22 Odpowiedział: «Dobrze. Pan mój polecił mi powiedzieć: W tej oto chwili przyszli do mnie dwaj młodzieńcy z góry Efraima, uczniowie proroków. Daj mi - proszę - jeden talent srebra i dwa ubrania zamienne». 23 Odpowiedział Naaman: «Racz przyjąć dwa talenty». Nalegał na niego, zawiązał dwa talenty srebra w dwóch workach, do tego dwa ubrania zamienne, i wręczył dwom swoim sługom, którzy go nieśli przed nim. 24 Kiedy przyszedł do Ofelu6, Gechazi odebrał te rzeczy z ich rąk i złożył w domu. Następnie odprawił mężów, którzy odeszli.
25 Sam zaś poszedł i stawił się przed swoim panem, a Elizeusz zapytał go: «Skąd ty idziesz, Gechazi?» Odparł: «Sługa twój nigdzie nie chodził». 26 Lecz on powiedział do niego: «Nie, serce moje ci towarzyszyło, kiedy ktoś odwrócił się na wozie swoim na twoje spotkanie. Czy teraz jest czas brać srebro, aby nabywać ubrania, drzewa oliwne, winnicę, drobne i duże bydło, niewolników i niewolnice? 27 A trąd Naamana przylgnie do ciebie i do twojego potomstwa na zawsze». Gechazi więc oddalił się od niego biały od trądu jak śnieg.

2 Krl 5, 12 - Dziś Barada i Nahr-el-Awadi.

2 Krl 5, 13 - TM i część rkp: "Mój ojcze".

2 Krl 5, 14 - Dokumenty asyro-babilońskie przepisują siedmiokrotne rytualne obmycia w Eufracie. Ojcowie Kościoła widzą w tym fakcie, znanym z rytuału mezopotamskiego, typ siedmiu sakramentów świętych.

2 Krl 5, 17 - Według poglądów starożytnych kult bóstwa wiązał ściśle z jego terytorium. Por. Rdz 28,16n; Sdz 5,4; Sdz 11,24; 1 Sm 26,19; 1 Krl 20,23; Ps 137[136],4.

2 Krl 5, 21 - Dosł.: "Czy pokój?"

2 Krl 5, 24 - Tu: wzgórze lub dzielnica Samarii, jak Ofel w Jerozolimie (por. 2 Krn 27,3).

Odnaleziona siekiera
6
Uczniowie proroków powiedzieli do Elizeusza: «Oto miejsce, w którym my z tobą mieszkamy, jest za ciasne dla nas. Chcemy iść nad Jordan, i niech każdy stamtąd weźmie jedną belkę, abyśmy urządzili sobie schronienie, gdzie moglibyśmy zamieszkać!» Odpowiedział: «Idźcie!» Ktoś odezwał się: «Racz - proszę - iść razem ze sługami twoimi». Odpowiedział: «Pójdę», i poszedł z nimi. Przyszedłszy nad Jordan, ścinali drzewa. Wówczas jednemu przy ścinaniu pnia siekiera wpadła do wody i on zawołał: «Ach, panie! - i to jeszcze pożyczona». Lecz mąż Boży zapytał: «Gdzie upadła?» On zaś wskazał mu miejsce. Wtedy odłupał kawał drewna, wrzucił tam i sprawił, że siekiera wypłynęła. I powiedział: «Wyjmij [ją] sobie!» On zaś wyciągnąwszy rękę, chwycił ją.
WOJNY ARAMEJSKIE
Elizeusz bierze do niewoli oddział Aramejczyków
Król Aramu wojował z Izraelem. Odbył naradę ze swoimi sługami, oświadczając, że chce rozbić obóz na pewnym określonym miejscu1. Wtedy mąż Boży polecił powiedzieć królowi izraelskiemu: «Strzeż się przechodzić przez owo miejsce, bo tamtędy schodzą Aramejczycy». 10 Król izraelski posłał męża na to miejsce. I ostrzegł go, by się tam miał na baczności, i to wielokrotnie.
11 Przeraziło się serce króla Aramu z powodu tej sprawy. Zwołał więc sługi swoje i zapytał ich: «Czemu nie wskazujecie mi, kto zdradza nas przed królem izraelskim?»1 12 Odpowiedział mu jeden ze sług jego: «Nie, panie mój, królu! To Elizeusz, który jest prorokiem w Izraelu, oznajmia królowi izraelskiemu słowa, które ty wymawiasz w swoim pokoju sypialnym». 13 A on odpowiedział: «Idźcie i zobaczcie, gdzie on się znajduje, a ja każę go ująć». Doniesiono mu: «Oto jest w Dotan2». 14 Wtedy wysłał tam konie, rydwany i silny oddział wojska. Wyruszyli w nocy i otoczyli miasto.
15 Kiedy sługa męża Bożego wstał rano i wyszedł, oto wojsko razem z końmi i rydwanami otaczało miasto. Wtedy sługa jego powiedział do niego: «Ach, panie! Jakże postąpimy?» 16 Odpowiedział: «Nie lękaj się, bo liczniejsi są ci, co są z nami, aniżeli ci, co są z nimi». 17 Potem Elizeusz modlił się tymi słowami: «Panie! Racz otworzyć oczy jego, aby widział». Pan otworzył oczy sługi, a on zobaczył: oto góra pełna była ognistych rumaków i rydwanów otaczających Elizeusza.
18 Kiedy [Aramejczycy] schodzili do niego, Elizeusz modlił się do Pana tymi słowami: «Dotknij - proszę - tych ludzi ślepotą!» I dotknął ich Pan ślepotą3, według prośby Elizeusza. 19 Wtedy Elizeusz odezwał się do nich: «To nie ta droga, to nie to miasto. Chodźcie za mną, a zaprowadzę was do człowieka, którego szukacie». I zaprowadził ich do Samarii. 20 Kiedy weszli do Samarii, Elizeusz powiedział: «Panie! Otwórz im oczy, aby widzieli». Pan otworzył im oczy i widzieli, że byli właśnie w pośrodku Samarii.
21 Jak tylko król izraelski ujrzał ich, powiedział do Elizeusza: «Czy mam ich zabić, mój ojcze?»4 22 Odpowiedział: «Nie zabijaj! Czy zabijasz tych, których pojmałeś swoim mieczem i swoim łukiem? Daj im chleba i wody, aby jedli i pili, a następnie wrócili do swego pana»5. 23 Więc zgotował im wielką ucztę. Kiedy się najedli i napili, odprawił ich, i odeszli do swojego pana. Odtąd już oddziały aramejskie nie wpadały do kraju Izraela.
Głód w oblężonej Samarii
24 Potem Ben-Hadad6, król Aramu, ściągnął całe wojsko, wyruszył i oblegał Samarię. 25 Powstał zatem wielki głód w Samarii. Bo oto nieprzyjaciele oblegali ją, tak iż głowa osła kosztowała osiemdziesiąt srebrnych syklów, a ćwiartka kaba dzikiej cebuli7 pięć syklów srebra.
26 Kiedy król izraelski przechodził po murze, pewna kobieta zawołała do niego: «Wspomóż mnie, panie mój, królu!» 27 Odpowiedział: «Pan ciebie nie wspomaga, z czego ja mam ciebie wspomóc? Czy z klepiska lub tłoczni?» 28 Następnie król rzekł do niej: «Co tobie jest?» Odpowiedziała: «Ta oto kobieta powiedziała mi: "Daj twojego syna, a zjemy go dzisiaj, mojego zaś syna zjemy jutro". 29 Ugotowałyśmy więc mojego syna i zjadłyśmy go. Dnia następnego powiedziałam do niej: "Daj twego syna, żebyśmy go zjadły", lecz ona ukryła swojego syna». 30 Kiedy król usłyszał słowa kobiety, rozdarł swoje szaty. Gdy zaś przechadzał się po murze, lud widział, że pod spodem nosił wór na swoim ciele. 31 Oświadczył wtedy: «To niech mi uczyni Bóg i tamto dorzuci8, jeżeli głowa Elizeusza, syna Szafata, pozostanie na nim jeszcze dzisiaj!»
Koniec próby
32 Kiedy Elizeusz siedział w swoim domu, a starszyzna siedziała razem z nim, król wysłał przed sobą człowieka. Lecz zanim posłaniec wszedł do Elizeusza, ten odezwał się do starszyzny: «Czy widzicie, że ten syn zabójcy posłał [kogoś] po moją głowę? Uważajcie! W chwili gdy posłaniec będzie wchodził, zamknijcie drzwi i powstrzymajcie go nimi. Czyż za nim nie słychać odgłosów kroków jego pana?»
33 Gdy jeszcze rozmawiał z nimi, oto król przystąpił do niego i powiedział: «Patrz! To nieszczęście pochodzi od Pana. Dlaczego mam jeszcze nadzieję pokładać w Panu?»

2 Krl 6, 8.11 - Tekst skażony, różnie poprawiany.

2 Krl 6, 13 - Dziś Tell-Dotan, o 15 km na północ od Samarii.

2 Krl 6, 18 - Nie była to ślepota, ale raczej złudzenie wzrokowe, które zmieniło im wygląd rzeczy.

2 Krl 6, 21 - Tekst skażony.

2 Krl 6, 22 - Fakt ten wskazuje, jak uzasadniona była wieść o łagodności królów izraelskich (1 Krl 20,31).

2 Krl 6, 24 - Zapewne Ben-Hadad III, o którym mowa w rozdziale 13. Inni widzą tu Ben-Hadada II z 1 Krl 20,1-34.

2 Krl 6, 25 - Wyraz popr.; hebr.: "nawóz gołębi".

2 Krl 6, 31 - Zob. Rt 1,17.

7
Elizeusz zaś odpowiedział: «Posłuchajcie słowa Pańskiego! Tak mówi Pan: Jutro o tej samej porze jedna sea najczystszej mąki będzie za jednego sykla, dwie sea jęczmienia też za jednego sykla - w bramie Samarii». W odpowiedzi na to tarczownik1, na którego ramieniu król się wspierał, rzekł do męża Bożego: «Chociażby nawet Pan zrobił okna w niebiosach1, czy mogłoby spełnić się to słowo?» Odpowiedział [Elizeusz]: «Ty właśnie ujrzysz to swoimi oczami, lecz jeść z tego nie będziesz!»
Odkrycie obozu opuszczonego przez Aramejczyków
Czterech trędowatych znajdowało się u wejścia bramy2. Jeden do drugiego powiedział: «Po cóż tutaj siedzimy, aż pomrzemy? Jeżeli powiemy: Chodźmy do miasta - a w mieście panuje głód - to tam umrzemy. Jeżeli zaś zostaniemy tutaj, również umrzemy. A teraz - nuże - zbiegnijmy do obozu aramejskiego. Jeżeli nas pozostawią przy życiu, to będziemy żyli. Jeżeli zaś nas zabiją, to umrzemy». Powstali zatem o zmierzchu, aby wejść do obozu aramejskiego. Dotarli aż do krańca obozu aramejskiego: a oto nie było tam nikogo. Pan bowiem sprawił, że w obozie aramejskim usłyszano turkot rydwanów, tętent koni i wrzawę ogromnego wojska, tak iż mówili jeden do drugiego: «Oto król izraelski najął przeciwko nam królów chetyckich i królów egipskich3, aby ruszyli przeciwko nam». Powstali więc [Aramejczycy] i uciekli o zmierzchu, zostawiając swoje namioty, swoje konie, swoje osły, obóz - tak jak był - i uciekli, aby ratować życie. Owi trędowaci zaś dotarli aż do krańca obozu, weszli do jakiegoś namiotu, jedli i pili. Następnie wynieśli stamtąd srebro, złoto i ubrania, które poszli ukryć. Potem wrócili, weszli do innego namiotu, unieśli stamtąd łup, który poszli ukryć. Wtedy powiedział jeden do drugiego: «Nie postępujemy właściwie. Dzień dzisiejszy jest dniem radosnej nowiny, a my milczymy. Jeżeli będziemy zwlekali aż do brzasku porannego, to spotka nas kara. Nuże, chodźmy teraz i zanieśmy wieść do pałacu królewskiego». 10 Poszli tam, zawołali na straże miasta i oznajmili im: «Weszliśmy do obozu aramejskiego, lecz nie ma tam nikogo, nawet nie słychać żadnego głosu ludzkiego, tylko konie na uwięzi, osły na uwięzi i namioty - tak jak były». 11 Strażnicy nawołując się zanieśli wieść do wnętrza pałacu królewskiego.
12 Król wstał w nocy i powiedział do sług swoich: «Chcę wam wyjaśnić, co knują Aramejczycy przeciwko nam. Wiedzą, że głodujemy. Dlatego wyszli z obozu, aby się ukryć na polu, mówiąc: Kiedy wyjdą z miasta, przychwycimy ich żywych i wtargniemy do miasta». 13 Jeden ze sług jego odpowiedział: «Niechże wezmą pięć koni z tych, które tu żywe pozostały - będzie z nimi tak, jak z całym mnóstwem Izraela, które ginie4 - poślijmy i zróbmy wywiad». 14 Wzięto więc dwa rydwany z końmi, które król wysłał za wojskiem aramejskim, polecając: «Jedźcie i badajcie!» 15 Ruszyli za nimi aż do Jordanu. Oto cała droga pełna była szat i broni, które Aramejczycy porzucili podczas swej ucieczki. Posłańcy wrócili i powiadomili króla.
16 Wówczas lud wyszedł i złupił obóz aramejski. Wtedy jedna sea najczystszej mąki kosztowała jednego sykla, dwie sea jęczmienia też jednego sykla - według słowa Pańskiego. 17 Król rozkazał, żeby tarczownik - na którego ramieniu się wspierał - sprawował nadzór w bramie. Lecz tłum zadeptał go w bramie na śmierć - tak jak przepowiedział mąż Boży, który mówił w chwili przyjścia króla do niego. 18 Kiedy bowiem mąż Boży powiedział do króla: «Jutro o tej samej porze dwie sea jęczmienia będą za jednego sykla, a jedna sea najczystszej mąki za jednego sykla - w bramie Samarii», 19 to tarczownik odpowiedział mężowi Bożemu: «Chociażby nawet Pan zrobił okna w niebiosach, czy mogłoby się spełnić to słowo?» On zaś rzekł: «Ty właśnie ujrzysz to swoimi oczami, lecz jeść z tego nie będziesz». 20 I tak się z nim stało. Zadeptał go bowiem tłum w bramie na śmierć.

2 Krl 7, 2 - "Tarczownik" - załogę izraelskiego wozu wojennego stanowili trzej żołnierze: woźnica, wojownik i tarczownik, czyli żołnierz osłaniający tarczą. Ten ostatni ma tutaj szerszy zakres władzy; "okna w niebiosach" - por. Rdz 7,11; Rdz 8,2.

2 Krl 7, 3 - Przebywali oni poza miastem: Kpł 13,46.

2 Krl 7, 6 - Inni popr. na "Musri" - por. 1 Krl 10,28.

2 Krl 7, 13 - Tekst popr. wg LXX, syr., Wlg.

Epilog dziejów Szunemitki1
8
Elizeusz powiedział do kobiety, której syna wskrzesił: «Wstań, idź razem z rodziną twoją, zamieszkaj na obczyźnie - tam gdzie będziesz mogła - ponieważ Pan sprowadził głód. Idzie on już na kraj na okres siedmiu lat». Kobieta wstała i spełniła to, co powiedział mąż Boży. Poszła ona razem z rodziną swoją i żyła na obczyźnie w kraju Filistynów przez siedem lat. Po upływie siedmiu lat kobieta wróciła z kraju Filistynów i udała się do króla, błagając o zwrot jej domu i jej pola. Król zaś - w czasie rozmowy z Gechazim, sługą męża Bożego - powiedział: «Opowiedz mi wszystkie wielkie dzieła, których dokonał Elizeusz». Podczas gdy Gechazi opowiadał królowi, jak [prorok] wskrzesił zmarłego, właśnie nadeszła kobieta, której syna wskrzesił, i odwołała się do króla w sprawie domu i pola. Wtedy Gechazi powiedział: «Panie mój, królu, oto kobieta i oto jej syn, którego wskrzesił Elizeusz». Król wypytał kobietę, a ona mu opowiedziała. Wtedy król przydzielił jej jednego dworzanina, nakazując: «Przywróć jej całą posiadłość oraz wszystkie dochody z pola od dnia, odkąd opuściła kraj, aż do dzisiaj».
Elizeusz i Chazael z Damaszku
Elizeusz przyszedł do Damaszku. Kiedy Ben-Hadad2, król Aramu, chorował, oznajmiono mu: «Mąż Boży przyszedł aż tutaj». Wtedy król powiedział do Chazaela: «Weź dar ze sobą, idź na spotkanie męża Bożego i przez niego wypytaj się Pana, czy wyzdrowieję z tej choroby».
Poszedł więc Chazael na jego spotkanie, wziął dary ze sobą i wszelkie kosztowności z Damaszku - obładowując czterdzieści wielbłądów. Przyszedł i stanął przed nim, mówiąc: «Twój syn, Ben-Hadad, król Aramu, posłał mnie do ciebie z pytaniem: "Czy wyzdrowieję z tej choroby?"» 10 Odpowiedział mu Elizeusz: «Idź i powiedz mu: "Będziesz żył na pewno". Lecz Pan objawił mi, że na pewno on umrze»3. 11 Następnie utkwił swój wzrok4, wytężył go bardzo mocno i zapłakał mąż Boży. 12 A Chazael zapytał: «Dlaczego pan mój płacze?» Odpowiedział: «Ponieważ wiem, co złego uczynisz synom Izraela: ich warownie zniszczysz ogniem, kwiat ich wojowników pozabijasz, ich drobne dzieci roztrzaskasz, a ich brzemienne kobiety będziesz rozpruwał». 13 Wtedy Chazael zawołał: «Czymże jest twój sługa - ten [zdechły] pies - żeby miał wykonać to straszne dzieło?» Elizeusz odpowiedział: «Pan objawił mi, że będziesz królem Aramu».
14 Oddalił się więc Chazael od Elizeusza i poszedł do swego pana, który go zapytał: «Co tobie powiedział Elizeusz?» A on odrzekł: «Powiedział mi, że na pewno będziesz żył». 15 Następnego dnia Chazael wziął nakrycie, zamoczył w wodzie i rozciągnął na jego twarzy, tak iż on umarł. Chazael zaś w jego miejsce został królem.
Joram panuje w Judzie (848-841)
16 W piątym roku [panowania] Jorama, syna Achaba, króla izraelskiego, Joram, syn Jozafata, został królem judzkim5. 17 W chwili objęcia rządów miał trzydzieści dwa lata i panował osiem lat w Jerozolimie. 18 Kroczył on drogą królów izraelskich - podobnie jak czynił ród Achaba - ponieważ córka Achaba była jego żoną. Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich. 19 Jednakże Pan nie chciał zniszczyć Judy ze względu na swego sługę, Dawida - tak jak mu obiecał, iż da mu przed sobą ród na zawsze6.
20 Za jego czasów Edom wyrwał się spod władzy Judy i wybrał sobie króla. 21 Wtedy Joram ze wszystkimi rydwanami przeszedł do Sair. Kiedy powstał w nocy [do natarcia], uderzyli7 na niego Edomici, którzy okrążyli jego oraz dowódców rydwanów. Lud zaś uciekł do swoich namiotów. 22 Edom zatem wyrwał się spod władzy Judy aż do dnia dzisiejszego. W tym samym czasie odpadła i Libna8.
23 A czyż pozostałe dzieje Jorama i wszystkie jego czyny nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? 24 I spoczął Joram ze swymi przodkami, i pochowano go obok przodków w Mieście Dawidowym; syn zaś jego Ochozjasz został w jego miejsce królem.
Ochozjasz panuje w Judzie (841)
25 W dwunastym roku [panowania] Jorama, syna Achaba, króla Izraela - Ochozjasz9, syn Jorama, został królem Judy. 26 W chwili objęcia władzy Ochozjasz miał dwadzieścia dwa lata i królował jeden rok w Jerozolimie. Jego matka miała na imię Atalia, wnuczka Omriego, króla izraelskiego. 27 Kroczył on drogą rodu Achaba i czynił to, co jest złe w oczach Pańskich, jak ród Achaba, ponieważ był spowinowacony z rodem Achaba.
28 Ochozjasz wyruszył z Joramem, synem Achaba, na wojnę przeciw Chazaelowi, królowi Aramu, w Ramot w Gileadzie. Lecz Aramejczycy zranili Jorama. 29 Zatem król Joram wycofał się do Jizreel, aby leczyć się z ran, które mu zadali Aramejczycy w Ramot, kiedy walczył przeciw Chazaelowi, królowi Aramu. Wtedy Ochozjasz, syn Jorama, król judzki, przyszedł odwiedzić Jorama, syna Achaba, w Jizreel, ponieważ był chory.

2 Krl 8, 1-6 - Scena opisana rozegrała się zapewne, zanim Gechazi został okryty trądem (2 Krl 5,27).

2 Krl 8, 7 - Ben-Hadad II (por. 1 Krl 20,1-34).

2 Krl 8, 10 - Choroba nie była śmiertelna, ale Ben-Hadad umrze zamordowany. Zob. 2 Krl 8,15.

2 Krl 8, 11 - Inni odnoszą to do stężenia rysów twarzy.

2 Krl 8, 16 - Tekst popr. wg LXX, VL, syr.

2 Krl 8, 19 - Tekst popr. wg 1 Krl 11,36 (zob.).

2 Krl 8, 21 - Tekst popr.; hebr.: "uderzył", co inni zostawiają rozumiejąc o przerwaniu pierścienia okrążającego króla i sztab - celem ucieczki (zob. 2 Krn 21,9).

2 Krl 8, 22 - Zapewne dzisiejsze Tell-es-Safi na zachód od państwa judzkiego.

2 Krl 8, 25 - Hebr.: Achazjahu.

DZIEJE JEHU
Uczeń Elizeusza namaszcza Jehu na króla
9
Prorok Elizeusz wezwał jednego z uczniów prorockich i powiedział mu: «Przepasz biodra, weź z sobą to naczyńko z oliwą i idź do Ramot w Gileadzie. Przyszedłszy tam, rozejrzyj się za Jehu, synem Jozafata, syna Nimsziego. Wejdź i nakłoń go, by podniósł się z grona swoich towarzyszów i zaprowadź go do najskrytszej izby. Wtedy weźmiesz naczyńko z oliwą i wylejesz ją na jego głowę, mówiąc: "Tak mówi Pan: Namaściłem cię na króla nad Izraelem"1. Następnie otworzysz drzwi i uciekniesz bezzwłocznie».
Młodzieniec więc, <młody prorok>, udał się do Ramot w Gileadzie. Kiedy przyszedł, oto dowódcy wojska siedzieli razem. A on powiedział: «Mam ci powiedzieć słowo, wodzu!» Jehu zapytał: «Komu z nas wszystkich?» Odpowiedział: «Tobie, wodzu!» Wtedy [Jehu] podniósł się i wszedł do domu. Tamten zaś wylał mu na głowę oliwę, mówiąc do niego: «Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Namaściłem cię na króla nad ludem Pańskim, nad Izraelem. Wytracisz ród Achaba, twego władcy, a ja pomszczę krew sług moich, proroków, i krew wszystkich sług Pańskich na Izebeli. Zginie cała rodzina Achaba. Wytępię Achabowi nawet chłopca, niewolnika i wolnego w Izraelu2. I postąpię z rodziną Achaba jak z rodziną Jeroboama, syna Nebata, i jak z domem Baszy, syna Achiasza. 10 Izebelę zaś pożrą psy na polu Jizreel, a nikt [jej] nie pochowa». Następnie otworzył drzwi i uciekł.
Jehu, obwołany królem, przygotowuje zamach stanu
11 Jehu wyszedł do sług swego władcy, którzy go zapytali3: «Czy wszystko dobrze u ciebie? Po co ten szaleniec przyszedł do ciebie?» Odpowiedział im: «Wiecie, co za człowiek i jaka jego gadanina». 12 Lecz oni powiedzieli: «Kłamstwo! Opowiedz nam!» Wtedy rzekł: «Tak a tak powiedział do mnie: "Tak mówi Pan: Namaściłem cię na króla Izraela"». 13 Wtedy pospiesznie zdjęli swoje okrycia, rozesłali je pod nim, na samych stopniach, zatrąbili i ogłosili: «Jehu jest królem!»
14 Jehu, syn Jozafata, syna Nimsziego, uknuł spisek przeciw Joramowi. Otóż Joram wraz z całym Izraelem strzegł Ramot w Gileadzie przed Chazaelem, królem Aramu. 15 Jednakże król Joram wycofał się do Jizreel, aby leczyć się z ran, które mu zadali Aramejczycy, gdy walczył przeciw Chazaelowi, królowi Aramu. - Jehu powiedział: «Jeżeli jest taka wola wasza, niech żaden zbieg nie wychodzi z miasta, aby zanieść wieść do Jizreel». 16 Następnie Jehu wsiadł na rydwan i wyruszył do Jizreel, ponieważ Joram tam wypoczywał. A Ochozjasz, król judzki, przybył odwiedzić Jorama.
17 Kiedy stojący na czatach na wieży w Jizreel ujrzał orszak Jehu w pochodzie, zawołał: «Widzę orszak». Joram zaś rozkazał: «Weź jeźdźca, poślij naprzeciw nich i niech zapyta, czy [zwiastują] pokój?» 18 Więc jeździec na koniu ruszył naprzeciw niego i powiedział: Tak mówi król: «Czy [przyjście to oznacza] pokój?» Odpowiedział Jehu: «Co ciebie obchodzi pokój? Jedź za mną!» Stojący zaś na czatach oznajmił: «Przyszedł posłaniec do nich, lecz nie wraca». 19 Wysłał więc król drugiego jeźdźca na koniu, który podjechał do nich i powiedział: «Tak mówi król: Czy [przyjście to oznacza] pokój?» Odpowiedział Jehu: «Co ciebie obchodzi pokój? Jedź za mną!» 20 Stojący zaś na czatach oznajmił: «Przyszedł aż do nich, lecz nie wraca. A sposób jazdy tamtego jest podobny do jeżdżenia Jehu, wnuka Nimsziego, ponieważ jeździ szaleńczo». 21 Wtedy Joram kazał zaprzęgać. Zaprzężono więc jego rydwan. Zatem Joram, król izraelski, i Ochozjasz, król judzki - każdy na swoim rydwanie - wyruszyli naprzeciw Jehu; spotkali go na polu Nabota z Jizreel.
Śmierć Jorama
22 Kiedy Joram ujrzał Jehu, zapytał: «Czy [przyjście to oznacza] pokój, Jehu?» Ten zaś odpowiedział: «Jaki pokój? Gdy jeszcze trwają czyny nierządne twojej matki Izebeli i liczne jej czarodziejstwa!» 23 Wtedy Joram zawrócił i rzucił się do ucieczki, wołając do Ochozjasza: «Zdrada, Ochozjaszu!» 24 Lecz Jehu chwycił ręką za łuk i trafił Jorama między ramiona, tak iż strzała przeszyła jego serce, a on padł na swój rydwan. 25 Wtedy Jehu rzekł do Bidkara, swego tarczownika: «Zabierz i rzuć go na rolę Nabota z Jizreel. Bo przypomnij sobie: ja i ty jechaliśmy konno we dwóch za jego ojcem Achabem, kiedy Pan wypowiedział przeciw niemu ten wyrok: 26 "Naprawdę, widziałem wczoraj wieczorem krew Nabota i krew synów jego - wyrocznia Pana. I odpłacę tobie na tym polu - wyrocznia Pana". Teraz więc zabierz i rzuć go na pole - według słowa Pańskiego»4.
Śmierć Ochozjasza
27 Kiedy Ochozjasz, król judzki, zobaczył to, uciekał drogą na Bet-Haggan. Lecz Jehu ścigał go i rozkazał: «Także jego zabijcie!» Zranili5 go więc na jego rydwanie u wejścia do Gur, które leży przy Jibleam. A on uciekał dalej do Megiddo, gdzie umarł. 28 Słudzy jego przewieźli go do Jerozolimy i pochowali go w grobie jego, razem z przodkami, w Mieście Dawidowym. 29 W jedenastym roku [panowania] Jorama, syna Achaba, został Ochozjasz królem judzkim.
Śmierć Izebeli
30 Kiedy Jehu wszedł do Jizreel, a Izebel się o tym dowiedziała, poczerniła sobie powieki, ustroiła głowę i patrzała z góry przez okno. 31 Gdy Jehu wchodził przez bramę, zawołała: «Czy dobrze ci się powodzi, Zimri, zabójco swego pana?»6 32 On zaś podniósł głowę w stronę okna i zawołał: «Kto jest ze mną? Kto?» I spojrzeli ku niemu z góry dwaj lub trzej eunuchowie. 33 Wtedy rozkazał: «Wyrzućcie ją!» I wyrzucili ją, a krew jej obryzgała mur i konie, które ją roztratowały. 34 Następnie wszedł, a kiedy najadł się i napił, powiedział: «Zajmijcie się tą przeklętą i pochowajcie ją, ponieważ jest córką króla». 35 Wyszli, aby ją pogrzebać, lecz znaleźli po niej tylko czaszkę, nogi i dłonie. 36 Kiedy wrócili i oznajmili mu, powiedział: «Oto słowo Pana, które wypowiedział przez sługę swego Eliasza z Tiszbe: "Na polu Jizreel psy będą żarły ciało Izebeli. 37 A trup Izebeli będzie jak gnój na polu w obrębie Jizreel, tak że nie będzie można powiedzieć: To jest Izebel"»7.

2 Krl 9, 3 - Por. 1 Krl 19,16.

2 Krl 9, 8 - Zob. 1 Sm 25,22.

2 Krl 9, 11 - Tekst popr. wg LXX, syr., Wlg.

2 Krl 9, 26 - Por. 1 Krl 21,1-24.

2 Krl 9, 27 - Tekst popr. wg LXX, syr., Wlg.

2 Krl 9, 31 - Izebel szyderczo ostrzega Jehu, że podobny będzie do Zimriego, który po zabiciu króla Eli rządził siedem dni (por. 1 Krl 16,15).

2 Krl 9, 37 - Por. 1 Krl 21,23. Występuje tu gra słów, gdyż hebr. zebel = gnój.

Zagłada rodziny królewskiej Izraela
10
W Samarii było siedemdziesięciu1 synów Achaba. Jehu napisał list i wysłał go do Samarii, do przywódców miasta, do starszyzny i do opiekunów dzieci Achaba - list treści następującej: «Teraz, gdy dotrze do was to pismo, macie ze sobą synów pana waszego, macie rydwany i konie, miasto warowne oraz broń. Obmyślcie więc, kto z synów pana waszego jest najlepszy i najodpowiedniejszy, posadźcie go na tronie jego ojca i bijcie się o dom pana waszego!» Ogarnęła ich bardzo wielka trwoga i powiedzieli: «Oto dwaj królowie mu się nie oparli, a jakże my się oprzemy?» Wtedy zarządca pałacu, zarządca miasta, starszyzna i wychowawcy przekazali Jehu tę odpowiedź: «Jesteśmy twoimi sługami. Wszystko, cokolwiek rozkażesz nam, wypełnimy. Nikogo nie wybierzemy na króla. Czyń, co uznasz za słuszne».
Jehu napisał do nich drugi list tej treści: «Jeżeli jesteście ze mną i słuchacie mego rozkazu, weźcie głowy synów waszego pana2 i przyjdźcie do mnie jutro o tym samym czasie do Jizreel!» A synowie króla, siedemdziesięciu ludzi, przebywali u znakomitych obywateli miasta, którzy ich wychowywali. Skoro tylko list ten przyszedł do nich, wzięli synów króla, zamordowali wszystkich siedemdziesięciu, głowy ich włożyli do koszów i posłali do niego, do Jizreel.
Posłaniec przyszedł oznajmić mu: «Przyniesiono głowy synów króla». On zaś powiedział: «Ułóżcie je w dwa stosy u wejścia do bramy, aż do rana!» Rano zaś wyszedł i stojąc przemówił do całego ludu: «Jesteście bez winy. Oto ja uknułem spisek przeciwko panu mojemu i zabiłem go. Lecz kto zabił tych wszystkich? 10 Zrozumiejcież nareszcie, że nic ze słowa Pana, które On wypowiedział przeciw domowi Achaba, nie przepadnie. Pan wykonał to, co powiedział przez sługę swego, Eliasza». 11 I Jehu pozabijał wszystkich pozostałych z rodziny Achaba w Jizreel, wszystkich jego możnych, zaufanych i kapłanów, tak iż nikomu z nich nie pozwolił umknąć.
Zagłada książąt Judy
12 Następnie wstał i wyruszył do Samarii. Kiedy Jehu był w drodze, w Szałasach Pasterskich, 13 napotkał braci Ochozjasza, króla judzkiego, i zapytał: «Kim wy jesteście?» Odpowiedzieli: «Jesteśmy braćmi Ochozjasza i przyszliśmy pozdrowić synów króla i synów królowej matki»3. 14 Wtedy rozkazał: «Pochwyćcie ich żywych!» Pochwycono więc ich żywych i zamordowano ich nad cysterną Szałasów, czterdziestu dwóch ludzi; nie oszczędził z nich ani jednego.
Jehu i Jonadab
15 Odszedłszy stamtąd, Jehu spotkał Jonadaba, syna Rekaba4, który mu wyszedł naprzeciw i pozdrowił go. Zapytał go: «Czy serce twoje jest szczere, jak serce moje w stosunku do serca twego?» Odpowiedział Jonadab: «Tak jest». - «Jeżeli tak, podaj mi swą rękę!» Podał mu swą rękę, a on posadził go przy sobie na rydwanie 16 i powiedział: «Chodź ze mną, a zobaczysz moją gorliwość o Pana». I jechał z nim na swoim rydwanie. 17 Następnie wjechał do Samarii i pozabijał wszystkich, co pozostali po Achabie w Samarii, aż zniszczył go według słowa, które Pan wypowiedział do Eliasza.
Zagłada wyznawców Baala i jego świątyni
18 Jehu zgromadził cały lud i powiedział do niego: «Achab za mało czcił Baala, Jehu będzie czcił go bardziej. 19 Teraz więc zwołajcie do mnie wszystkich proroków Baala, wszystkie jego sługi i wszystkich jego kapłanów. Niech nikogo nie zabraknie, ponieważ mam złożyć wielką ofiarę krwawą Baalowi. Kogokolwiek by zabrakło, nie pozostanie przy życiu». Jehu działał w sposób podstępny, aby wytracić wyznawców Baala. 20 Jehu dalej rozkazał: «Urządźcie święte zgromadzenie dla Baala!»; i zwołali je. 21 Jehu rozesłał posłańców po całym Izraelu, i przyszli wszyscy wyznawcy Baala. Nie pozostał nikt, kto by nie przyszedł. Weszli więc do świątyni Baala, która wypełniła się od krańca do krańca. 22 Wtedy rzekł do strażnika szatni: «Wyłóż szaty dla wszystkich czcicieli Baala!»; i wyłożył dla nich szaty. 23 Wtedy Jehu wraz z Jonadabem, synem Rekaba, wszedł do świątyni Baala i powiedział do czcicieli Baala: «Przeszukajcie i zobaczcie, czy nie ma tutaj z wami kogoś z czcicieli Jahwe, a są tylko czciciele Baala». 24 5 Następnie wyszedł, aby złożyć ofiary krwawe i całopalne.
Jehu postawił na zewnątrz osiemdziesięciu swoich ludzi i powiedział: «Ktokolwiek by pozwolił ujść komuś z ludzi, których ja wydaję w ręce wasze, płaci życiem swoim za życie zbiega». 25 Kiedy Jehu skończył składać ofiarę całopalną, rozkazał straży przybocznej i tarczownikom: «Idźcie, uderzcie na nich! Niech nikt nie ujdzie!» Więc straż przyboczna i tarczownicy wycięli ich ostrzem miecza, położyli ich trupem i dotarli aż do sanktuarium6 świątyni Baala. 26 Wynieśli stele świątyni Baala i spalili je. 27 Następnie wyrzucili aszerę świątyni Baala i spalili ją. Potłukli też stele Baala. Wreszcie zburzyli świątynię Baala i zamienili ją na kloaki - aż do dnia dzisiejszego.
Jehu panuje w Izraelu (841-813)
28 Tak Jehu wyrugował Baala z Izraela, 29 Nie zerwał jednakże Jehu z grzechami Jeroboama, syna Nebata, do których ów doprowadził Izraela - ze złotymi cielcami w Betel i Dan. 30 Przeto Pan powiedział do Jehu: «Ponieważ dobrze wykonałeś, co było słuszne w moich oczach, według wszystkich zamiarów mego serca postąpiłeś z domem Achaba, to synowie twoi aż do czwartego pokolenia będą zasiadali na tronie Izraela». 31 Lecz Jehu nie starał się pilnie, z całego serca, postępować według Prawa Pana, Boga Izraela. Nie zerwał z grzechami Jeroboama, do których ten doprowadził Izraela7.
32 W owym czasie Pan zaczął uszczuplać Izraela: Chazael pobił Izraelitów na całym ich obszarze8, 33 od Jordanu na wschód słońca, cały obszar Gileadu, Gadytów, Rubenitów, Manassytów - od Aroeru, który leży nad rzeką Arnon - Gilead i Baszan.
34 A czyż pozostałe dzieje Jehu, wszystkie jego czyny i cała jego dzielność nie są opisane w Księdze Kronik Królów Izraela? 35 I spoczął Jehu ze swymi przodkami i pochowano go w Samarii. Jego syn Joachaz został w jego miejsce królem. 36 Czas zaś, w którym Jehu panował nad Izraelem w Samarii, wynosił dwadzieścia osiem lat.

2 Krl 10, 1 - Typową liczbą 70 obejmowano zazwyczaj całość członków rodziny władcy. Por. Rdz 46,27; Sdz 8,30; Sdz 9,2; Sdz 12,14.

2 Krl 10, 6 - W dziejach starożytnego Wschodu niejednokrotnie tracono członków poprzedniej dynastii ze względów politycznych.

2 Krl 10, 13 - Jej godność i przywileje uznawane były głównie w państwie judzkim. Por. 1 Krl 2,19; 1 Krl 15,13; Jr 13,18. Tutaj tytuł ten odnosi się do Izebeli.

2 Krl 10, 15 - Był to gorący wyznawca religii Pana, swojemu szczepowi przepisał surowe reguły życia. Jeremiasz (Jr 35,1-11) mówi o nich z uznaniem.

2 Krl 10, 24 - Tekst popr. wg LXX.

2 Krl 10, 25 - Tekst popr.

2 Krl 10, 31 - Por. Oz 1,4.

2 Krl 10, 32 - Wg dokumentów asyryjskich Salmanassar III w r. 842 w wyprawie na Zachód pokonuje Chazaela, odbierając hołd od różnych władców, m.in. od Jehu. Ponieważ w następnych latach państwo Damaszku nie było zagrożone. Chazael odebrał wspomniane terytorium Izraela, popełniając okrucieństwa, które przepowiedział Elizeusz (2 Krl 8,12).

OD PANOWANIA ATALII DO ŚMIERCI ELIZEUSZA
Dzieje Atalii (841-835)1
11
Kiedy Atalia, matka Ochozjasza, dowiedziała się, że syn jej umarł, zabrała się do wytępienia całego potomstwa królewskiego. Lecz Joszeba, córka króla Jorama, siostra Ochozjasza2, zabrała Joasza, syna Ochozjasza - wyniósłszy go potajemnie spośród mordowanych synów królewskich - i przed wzrokiem Atalii skryła go wraz z jego mamką w pokoju sypialnym, tak iż nie został zabity. Przebywał więc z nią sześć lat ukryty w świątyni Pańskiej, podczas gdy Atalia rządziła w kraju.
W siódmym roku Jojada polecił sprowadzić setników, Karyjczyków3 i straż przyboczną, przyprowadził ich do siebie w świątyni Pańskiej. Zawarł z nimi układ i kazał im złożyć przysięgę <w świątyni Pańskiej>, i pokazał im syna królewskiego. Następnie wydał im taki rozkaz: «Oto rozkaz, który macie wykonać. Jedna trzecia z was, podejmujących służbę w szabat, ma trzymać straż przy pałacu królewskim. Jedna trzecia przy Bramie Sur4. Jedna trzecia przy bramie za strażą. Trzymajcie kolejno4 straż nad pałacem. Dwa oddziały z was wszystkich - schodzących ze służby w szabat - mają trzymać straż w świątyni Pańskiej przy królu. Otoczcie w krąg króla, każdy z bronią w ręku! Kto by chciał wtargnąć w szeregi, niech zginie! Bądźcie przy królu, dokądkolwiek się uda!»
Setnicy wykonali wszystko, jak im rozkazał kapłan Jojada. Każdy wziął swoich ludzi - tak tych, co podejmują służbę w szabat, jak i tych, co w szabat z niej schodzą, i przyszli do kapłana Jojady. 10 Kapłan zaś wręczył setnikom włócznie i tarcze króla Dawida, które były w świątyni Pańskiej. 11 Straż przyboczna ustawiła się naokoło króla - każdy z bronią w ręku - od węgła południowego świątyni aż do północnego, przed ołtarzem i świątynią. 12 Wówczas wyprowadził syna królewskiego, włożył na niego diadem i [wręczył] świadectwo5; ustanowiono go królem i namaszczono. Wtedy klaskano w dłonie i wołano: «Niech żyje król!» 13 Słysząc wrzawę6 ludu, Atalia udała się do ludu, do świątyni Pańskiej. 14 Spojrzała: a oto król stoi przy kolumnie - zgodnie ze zwyczajem, dowódcy i trąby naokoło króla, cały lud kraju raduje się i dmie w trąby. Atalia więc rozdarła szaty i zawołała: «Spisek! Spisek!» 15 Wtedy kapłan Jojada wydał rozkaz setnikom dowodzącym wojskiem, polecając im: «Wyprowadźcie ją ze świątyni poza szeregi, a gdyby ktoś za nią szedł, niech zginie od miecza!» Mówił bowiem kapłan: «Nie powinna zginąć w świątyni Pańskiej». 16 Pochwycono ją, i gdy weszła na drogę, którą wjeżdżają konie ku pałacowi7, została tam zabita.
17 Jojada zawarł przymierze między Panem a królem i ludem, by byli ludem Pańskim, <oraz między królem a ludem>. 18 Po czym cały lud kraju wyruszył do świątyni Baala i zburzył ją. Ołtarze jej i posągi potłuczono całkowicie, a Mattana, kapłana Baala, zabito przed ołtarzami.
I ustanowił kapłan [Jojada] straż nad świątynią Pańską. 19 Następnie wziął setników, Karyjczyków, straż przyboczną i cały lud kraju. Wyprowadzili króla ze świątyni Pańskiej i wkroczyli przez Bramę Straży do pałacu królewskiego. Tak więc [Joasz] zasiadł na tronie królewskim. 20 Cały lud kraju radował się, a miasto zażywało spokoju. Atalię zaś zabito mieczem w pałacu króla.

2 Krl 11, 1-20 - Por. 2 Krn 22,10-23,21.

2 Krl 11, 2 - Wg 2 Krn 22,11 Joszeba była żoną arcykapłana Jojady, co tłumaczy możliwość ukrycia Joasza w świątyni.

2 Krl 11, 4 - Lud z Azji Mniejszej, skąd również Egipt sprowadzał wojska najemne. Por. 1 Krl 1,38.

2 Krl 11, 6 - "Sur" - inni popr. wg 2 Krn 23,5 na "Fundamentów"; "kolejno" - tłum. przybliżone niejasnego terminu.

2 Krl 11, 12 - Zapewne aluzja do Wj 25,16; Pwt 17,18-20. Inni wolą: "protokół królewski". Na podstawie 2 Sm 1,10 można tu poprawić na "naramienniki". Inni: "łańcuszki" - insygnia królewskie.

2 Krl 11, 13 - Opuszczono glosę aramejską: "straży przybocznej".

2 Krl 11, 16 - Była to Brama Końska (Jr 31,40; Ne 3,28).

Jonasz panuje w Judzie (835-796)
12
W chwili objęcia rządów Joasz miał siedem lat. W siódmym roku [panowania] Jehu, Joasz został królem i panował czterdzieści lat w Jerozolimie. Matce jego było na imię Sibeja - z Beer-Szeby. Joasz czynił to, co jest słuszne w oczach Pańskich, przez wszystkie dni, póki pouczał go kapłan Jojada. Jedynie wyżyny nie zostały jeszcze usunięte. Lud w dalszym ciągu składał na wyżynach ofiary krwawe i kadzielne.
Joasz polecił kapłanom: «Wszystkie pieniądze, które jako dar święty wnosi się do świątyni Pańskiej - pieniądze bieżące, które ktoś płaci według wyznaczonej mu kwoty za osoby - wszystkie pieniądze, które ktoś z własnej woli wnosi do świątyni Pańskiej - zbiorą kapłani od osób sobie znanych i obrócą je na naprawę uszkodzeń świątyni, gdziekolwiek takie uszkodzenie się znajdzie». Lecz jeszcze w dwudziestym trzecim roku króla Joasza kapłani nie naprawili uszkodzeń świątyni. Wtedy król Joasz zawezwał kapłana Jojadę oraz kapłanów i rzekł do nich: «Dlaczego nie naprawiacie uszkodzeń świątyni? Odtąd już nie wolno wam brać pieniędzy od znanych wam osób, lecz przekażecie je na naprawę szkód świątyni Pańskiej». Kapłani zgodzili się nie brać pieniędzy od ludu i nie troszczyć się o naprawę uszkodzeń świątyni.
10 Wtedy kapłan Jojada wziął jedną skrzynię, zrobił otwór w jej przykrywie i postawił ją obok ołtarza, po prawej stronie wejścia do świątyni Pańskiej. Kapłani zaś - stróże progów - składali tam wszystkie pieniądze wniesione do świątyni Pańskiej. 11 Kiedy zauważono, że dużo jest pieniędzy w skrzyni, przychodził sekretarz króla oraz arcykapłan i wtedy zsypywano i obliczano pieniądze, które się znajdowały w świątyni Pańskiej. 12 Pieniądze odważone przekazywano kierownikom robót, nadzorcom świątyni Pańskiej. Ci zaś wydawali je na stolarzy i budowniczych - pracujących w świątyni Pańskiej - 13 murarzy, kamieniarzy oraz na kupno drewna i kamieni ciosowych do naprawienia uszkodzeń świątyni Pańskiej, wreszcie na wszystkie wydatki celem odbudowy świątyni. 14 Jednakże z monet, które wpływały do świątyni Pańskiej, nie wyrabiano czarek srebrnych, nożyc, kropielnic, trąb ani żadnych przedmiotów złotych lub srebrnych dla świątyni Pańskiej, 15 ale wydawano je robotnikom, którzy ich używali do naprawy świątyni Pańskiej. 16 I nie robiono obliczeń z ludźmi, w ręce których przekazywano pieniądze, aby je wydawali na robotników, ponieważ działali z niezachwianą wiernością. 17 Pieniądze [dane] jako zadośćuczynienie za winy i grzechy1 nie wchodziły do świątyni Pańskiej - były własnością kapłanów.
18 W tym czasie Chazael, król Aramu, wyruszył na wojnę przeciw Gat i zdobył je. Następnie Chazael powziął postanowienie, by wyruszyć przeciw Jerozolimie. 19 Wtedy Joasz, król judzki, zabrał wszystkie dary święte, które ofiarowali królowie judzcy: Jozafat, Joram i Ochozjasz, jego przodkowie - łącznie ze swoimi świętymi darami - oraz całe złoto zgromadzone w skarbcach świątyni Pańskiej i pałacu królewskiego, i posłał Chazaelowi, królowi Aramu, a ten się oddalił od Jerozolimy.
20 A czyż pozostałe dzieje Joasza i wszystkie jego czyny nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? 21 Słudzy jego powstali, uknuli spisek i zabili Joasza w pałacu na Millo2, gdy zstępował do Silla - 22 mianowicie Jozabad3, syn Szimeata, i Jozabad, syn Szomera - słudzy jego, zabili go i poniósł śmierć. Pochowano go w Mieście Dawidowym, razem z jego przodkami. I syn jego Amazjasz został w jego miejsce królem.

2 Krl 12, 17 - Por. Kpł rozdz. 4n [->Kpł 4,1].

2 Krl 12, 21 - Zob. 1 Krl 9,15. Powód śmierci Joasza zob. 2 Krn 24,25. Tłum. przybliżone wg syr., LXX. "Milo" - nasyp ziemny przy Ofelu jako miejsce zabudowań. Por. 2 Sm 5,9; 1 Krl 9,15. Ostatnie słowa popr. wg syr.

2 Krl 12, 22 - Część rkp. "Jozakar".

Joachaz panuje w Izraelu (813-797)
13
W dwudziestym trzecim roku [panowania] Joasza, syna Ochozjasza, króla judzkiego, Joachaz, syn Jehu, został królem izraelskim w Samarii, na siedemnaście lat. Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich, naśladując grzech Jeroboama, syna Nebata, do którego ów doprowadził Izraela - nie zerwał z nim.
Wtedy zapłonął gniew Pana przeciw Izraelitom, i wydał ich w ręce Chazaela, króla Aramu, oraz w ręce Ben-Hadada1, syna Chazaela - przez cały czas. Lecz Joachaz przebłagał oblicze Pańskie, tak iż Pan wysłuchał go, ponieważ widział ucisk Izraelitów, jakim ciemiężył ich król Aramu. Zatem Pan dał Izraelowi wybawiciela2, który ich wyzwolił spod mocy Aramu, tak iż Izraelici mieszkali w swoich namiotach, jak przedtem. Jednakże nie odwrócili się od grzechu rodu Jeroboama, do którego ów doprowadził Izraela - trwali w nim. A nawet aszera stała w Samarii. Gdy Joachazowi zostało3 nie więcej żołnierzy, jak tylko pięćdziesięciu jeźdźców, dziesięć rydwanów i dziesięć tysięcy pieszych, wytracił ich król Aramu i starł jak proch, który się depcze.
A czyż pozostałe dzieje Joachaza, wszystkie jego czyny i jego dzielność, nie są opisane w Księdze Kronik Królów Izraela? I spoczął Joachaz razem ze swymi przodkami, i pochowano go w Samarii. A syn jego Joasz został w jego miejsce królem.
Joasz panuje w Izraelu (797-782)
10 W trzydziestym siódmym roku [panowania] Joasza, króla judzkiego - Joasz, syn Joachaza, został królem izraelskim w Samarii, na szesnaście lat. 11 Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich. Nie zerwał z całym grzechem Jeroboama, syna Nebata, do którego ów doprowadził Izraela - trwał w nim.
12 A czyż pozostałe dzieje Joasza, wszystkie jego czyny i dzielność, z jaką walczył przeciw Amazjaszowi, królowi judzkiemu4 - nie są opisane w Księdze Kronik Królów Izraela? 13 I spoczął Joasz ze swymi przodkami, a Jeroboam zasiadł na jego tronie. Joasz pochowany został w Samarii, razem z królami izraelskimi.
Śmierć Elizeusza
14 Kiedy Elizeusz zapadł na chorobę śmiertelną, przyszedł do niego Joasz, król izraelski, i płacząc pochylony nad jego twarzą5 mówił: «Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze!»5 15 Elizeusz zaś rzekł do niego: «Weź łuk i strzały!» I przyniósł do niego łuk i strzały. 16 Wtedy on rzekł do króla izraelskiego: «Połóż rękę swą na łuk!» Król położył swą rękę, a Elizeusz nałożył ręce swoje na ręce króla 17 i powiedział: «Otwórz okno na wschód!» Kiedy otworzył, Elizeusz rzekł: «Strzelaj!» - i strzelił, a on rzekł: «Strzała zwycięstwa od Pana! Strzała zwycięstwa przeciw Aramowi! Pobijesz Aram w Afek, doszczętnie!»
18 Następnie rzekł: «Weź strzały!» Kiedy je wziął, rzekł do króla Izraela: «Uderz o ziemię!» A on uderzył trzy razy i zaprzestał. 19 Wtedy mąż Boży rozgniewał się na niego i rzekł: «Trzeba było uderzyć pięć albo sześć razy! Wtedy byś pokonał Aram doszczętnie, teraz zaś pokonasz Aram tylko trzy razy!»
20 Elizeusz umarł i pochowano go. Oddziały zaś Moabitów wpadały do kraju każdego roku. 21 Zdarzyło się, że grzebiący człowieka ujrzeli jeden oddział [nieprzyjacielski]. Wrzucili więc tego człowieka do grobu Elizeusza i oddalili się. Człowiek ten dotknął kości Elizeusza, ożył i stanął na nogi.
Zwycięstwo nad Aramejczykami
22 Chazael, król Aramu, gnębił Izraelitów przez całe życie Joachaza. 23 Lecz Pan okazał im łaskę, zmiłował się nad nimi i zwrócił się ku nim ze względu na przymierze swoje z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem. Nie chciał ich zatracić i nie odrzucił ich od swego oblicza, <aż do tego czasu>. 24 Chazael, król Aramu, umarł, a jego syn Ben-Hadad został w jego miejsce królem. 25 Wtedy Joasz, syn Joachaza, znowu odbił miasta z rąk Ben-Hadada, syna Chazaela, które ów zabrał ojcu jego, Joachazowi, na wojnie. Trzykrotnie pobił go Joasz i odzyskał miasta izraelskie.

2 Krl 13, 3 - Ben-Hadad III (por. w. 25).

2 Krl 13, 5 - Jest nim Jeroboam II (por. 2 Krl 14,27) albo król asyryjski Adadnirari III (809-781), który w wyprawie swojej pokonał obok innych księstw także i Damaszek.

2 Krl 13, 7 - Tekst popr. wg LXX, syr., Wlg.

2 Krl 13, 12 - Por. 2 Krl 14,12.

2 Krl 13, 14 - "Twarzą" - podobnie jak w Rdz 50,1. "Rydwanie... jeźdźcze" - por. 2 Krl 2,12.

DZIEJE OBYDWU KRÓLESTW AŻ DO ZDOBYCIA SAMARII
Amazjasz panuje w Judzie (796-767)
14
W drugim roku [panowania] Joasza, syna Joachaza, króla Izraela - Amazjasz1, syn Joasza, został królem judzkim. W chwili objęcia rządów miał dwadzieścia pięć lat i panował dwadzieścia dziewięć2 lat w Jerozolimie. Matce jego było na imię Joaddan z Jerozolimy. Czynił on to, co jest słuszne w oczach Pańskich, jednak nie tak, jak praojciec jego, Dawid. Zupełnie tak postępował, jak jego ojciec Joasz. Jedynie wyżyny nie zostały usunięte. W dalszym ciągu lud składał ofiary krwawe i kadzielne na wyżynach3.
Skoro tylko umocnił władzę królewską w swoim ręku, zabił tych spośród sług swoich, którzy zabili jego ojca, króla. Lecz nie skazał na śmierć synów zabójców - zgodnie z tym, co jest napisane w księdze Prawa Mojżeszowego, gdzie Pan przykazał: Ojcowie nie poniosą śmierci za winy swych synów ani synowie za winy ojców. Każdy umrze za swój własny grzech4.
To on pokonał Edomitów w Dolinie Soli5, w liczbie dziesięciu tysięcy, i zdobył w bitwie Selę5, i nadał jej nazwę Jokteel, którą nosi aż do dnia dzisiejszego.
Wówczas Amazjasz wysłał posłów do Joasza, syna Joachaza, syna Jehu, króla izraelskiego ze słowami: «Przyjdź, a zmierzymy się zbrojnie!» Joasz zaś, król izraelski, przekazał Amazjaszowi, królowi judzkiemu, taką odpowiedź: «Cierń na Libanie przesłał cedrowi na Libanie taką prośbę: Daj córkę swoją mojemu synowi za żonę! Lecz dziki zwierz na Libanie przebiegł i rozdeptał cierń. - 10 Pobiłeś zupełnie Edomitów i serce twoje uniosło się pychą. Bądź sobie sławny, lecz pozostań w domu swoim! Dlaczego masz się narażać na nieszczęście i masz upaść ty, a razem z tobą i Juda?»
11 Lecz Amazjasz nie słuchał, i Joasz, król izraelski, wyruszył. Zmierzyli się zbrojnie - on i Amazjasz, król judzki, w Bet-Szemesz6, które należy do Judy. 12 Juda został pobity przez Izraela, i uciekł każdy do swego namiotu. 13 Amazjasza zaś, króla judzkiego, syna Joasza, wnuka Ochozjasza, pojmał Joasz, król izraelski, w Bet-Szemesz i zaprowadził go do Jerozolimy. Zrobił wyłom w murze Jerozolimy od Bramy Efraima aż do Bramy Węgła na czterysta łokci. 14 Zabrał też całe złoto i srebro, wszystkie przedmioty, które znajdowały się w świątyni Pańskiej i w skarbcach pałacu królewskiego, oraz zakładników - i wrócił do Samarii.
15 A czyż pozostałe dzieła Joasza, których dokonał, jego dzielność oraz to, jak walczył z Amazjaszem, królem judzkim, nie są opisane w Księdze Kronik Królów Izraela? 16 I spoczął Joasz ze swymi przodkami, i pochowany został w Samarii, razem z królami izraelskimi, a syn jego Jeroboam został w jego miejsce królem.
17 Amazjasz, syn Joasza, króla judzkiego, żył jeszcze piętnaście lat po śmierci Joasza, syna Joachaza, króla izraelskiego.
18 A czyż pozostałe dzieje Amazjasza nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? 19 Przeciwko niemu uknuto spisek w Jerozolimie, uciekł więc do Lakisz. Urządzono za nim pościg do Lakisz i tam go zabito. 20 Przywieziono go końmi i pogrzebano z jego przodkami w Jerozolimie, w Mieście Dawidowym. 21 A cały naród Judy wziął Azariasza7, który miał wtedy szesnaście lat, i obrał go królem w miejsce jego ojca Amazjasza. 22 To on obwarował Elat8 i przywrócił go Judzie, kiedy król spoczął ze swymi przodkami.
Jeroboam II panuje w Izraelu (782-753)
23 W piętnastym roku [panowania] Amazjasza, syna Joasza, króla judzkiego - Jeroboam, syn Joasza, został królem izraelskim w Samarii - na czterdzieści jeden lat. 24 Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich: nie zerwał z całym grzechem Jeroboama, syna Nebata, do którego ów doprowadził Izraela.
25 To on przywrócił granice Izraela od Wejścia do Chamat9 aż do morza Araby - zgodnie ze słowem Pana, Boga Izraela, które wypowiedział przez sługę swego Jonasza, syna Amittaja, proroka pochodzącego z Gat-ha-Chefer. 26 Albowiem Pan widział niezmiernie gorzką niedolę Izraela, iż nie było ani niewolnika, ani wolnego, i nie było, kto by pomógł Izraelowi. 27 I Pan nie wydał wyroku wytracenia imienia Izraela pod niebem, lecz ocalił go ręką Jeroboama, syna Joasza.
28 A czyż pozostałe dzieje Jeroboama, wszystkie jego czyny i jego dzielność, z jaką walczył i z jaką przywrócił Izraelowi Damaszek i Chamat - nie są opisane w Księdze Kronik Królów Izraela? 29 I spoczął Jeroboam z przodkami swoimi, z królami izraelskimi, a syn jego Zachariasz, został w jego miejsce królem.

2 Krl 14, 1 - Hebr.: Amasjahu.

2 Krl 14, 2 - Liczba błędna; zazwyczaj oblicza się rządy Amazjasza na 9 lub 14 lat.

2 Krl 14, 4 - Por. 2 Krl 12,4.

2 Krl 14, 6 - Pwt 24,16.

2 Krl 14, 7 - "Dolina Soli" -zapewne południowy kraniec doliny Morza Martwego, zwanego również Morzem Słonym (Rdz 14,3); "Sela" - później Petra, stolica Nabatejczyków.

2 Krl 14, 11 - Leży o 25 km na zachód od Jerozolimy.

2 Krl 14, 21 - Hebr.: Azarjahu. Obok tego imienia występuje w 2 Krl 15,13.30.32.34; 2 Krn 26,1nn; Iz 1,1 drugie imię "Ozjasz" (hebr.: Uzzijah).

2 Krl 14, 22 - Przy Zatoce Akaba - przypadł Edomitom za Jorama (por. 2 Krl 8,20).

2 Krl 14, 25 - Zob. Lb 13,21.

Azariasz panuje w Judzie (767-739)
15
W dwudziestym siódmym roku [panowania] Jeroboama, króla izraelskiego - Azariasz1, syn Amazjasza, został królem judzkim. W chwili objęcia rządów miał szesnaście lat i panował pięćdziesiąt dwa lata w Jerozolimie. Matce jego było na imię Jekolia - z Jerozolimy. Czynił on to, co jest słuszne w oczach Pańskich - tak jak czynił jego ojciec Amazjasz. Jedynie wyżyny nie zostały usunięte. W dalszym ciągu lud składał na wyżynach ofiary krwawe i kadzielnice.
Lecz Pan dotknął króla, tak iż stał się trędowaty aż do dnia swojej śmierci, i mieszkał w domu odosobnienia2 - podczas gdy Jotam, jego syn, kierował pałacem i sądził lud kraju. A czyż pozostałe dzieje Azariasza i wszystkie jego czyny nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? I spoczął Azariasz ze swymi przodkami, i pochowano go z jego przodkami w Mieście Dawidowym. A syn jego Jotam został w jego miejsce królem.
Zachariasz panuje w Izraelu (753)
W trzydziestym ósmym roku [panowania] Azariasza, króla judzkiego, Zachariasz, syn Jeroboama, został królem izraelskim w Samarii - na sześć miesięcy. Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich, tak jak czynili jego przodkowie. Nie zerwał z <całym> grzechem Jeroboama, syna Nebata, do którego ów doprowadził Izraela.
10 Szallum, syn Jabesza, uknuł spisek przeciw niemu, zadał mu cios śmiertelny w Jibleam3 i został w jego miejsce królem.
11 Pozostałe zaś dzieje Zachariasza opisano w Księdze Kronik Królów Izraela. 12 Takie było słowo Pana, które wypowiedział do Jehu: «Synowie twoi aż do czwartego pokolenia będą zasiadali na tronie Izraela». I tak się spełniło.
Szallum panuje w Izraelu (753)
13 Szallum, syn Jabesza, został królem w trzydziestym dziewiątym roku [panowania] Ozjasza, króla judzkiego, i rządził jeden miesiąc w Samarii.
14 Menachem, syn Gadiego, przyszedł z Tirsy4 i wszedł do Samarii. Zadał cios śmiertelny Szallumowi, synowi Jabesza, w Samarii, i został w jego miejsce królem. 15 Pozostałe zaś dzieje Szalluma oraz spisek, jaki uknuł, opisano w Księdze Kronik Królów Izraela. 16 Podówczas Menachem spustoszył Tappuach5 - zabijając wszystkich, którzy w nim byli - oraz okolice jego, począwszy od Tirsy, ponieważ mu nie otworzono bram. Spustoszył je, a wszystkie w nim brzemienne kobiety rozpruwał.
Menachem panuje w Izraelu (752-742)
17 W trzydziestym dziewiątym roku [panowania] Azariasza, króla judzkiego, Menachem, syn Gadiego, został królem izraelskim w Samarii - na dziesięć lat. 18 Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich; nie zerwał z grzechami Jeroboama, syna Nebata, do których ów doprowadził Izraela.
Za jego czasu6 19 wtargnął do kraju Pul7, król asyryjski. Menachem dał Pulowi tysiąc talentów srebra, aby zapewnić sobie jego pomoc i umocnić władzę królewską w swoim własnym ręku. 20 Menachem uzyskał te pieniądze od Izraelitów, od wszystkich ludzi zamożnych - po pięćdziesiąt syklów od głowy - aby je wręczyć królowi asyryjskiemu. Wycofał się więc król asyryjski, nie zatrzymując się tam w kraju.
21 A czyż pozostałe dzieje Menachema i wszystkie jego czyny nie są opisane w Księdze Kronik Królów Izraela? 22 I spoczął Menachem ze swoimi przodkami, a syn jego, Pekachiasz, został w jego miejsce królem.
Pekachiasz panuje w Izraelu (742-739)
23 W pięćdziesiątym roku [panowania] Azariasza, króla judzkiego - Pekachiasz, syn Menachema, został królem izraelskim w Samarii - na dwa lata. 24 Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich. Nie zerwał z grzechami Jeroboama, syna Nebata, do których ów doprowadził Izraela.
25 Tarczownik jego, Pekach, syn Remaliasza, uknuł spisek przeciw niemu i zabił go w Samarii, w baszcie pałacu królewskiego - Argoba też i Arieha8 - a razem z nim pięćdziesięciu ludzi z Gileadu. Zabił go i został w jego miejsce królem.
26 Pozostałe zaś dzieje Pekachiasza i wszystkie jego czyny opisano w Księdze Kronik Królów Izraela.
Pekach panuje w Izraelu (739-731)
27 W pięćdziesiątym drugim roku [panowania] Azariasza, króla judzkiego, Pekach, syn Remaliasza, został królem izraelskim w Samarii, na dwadzieścia9 lat. 28 Czynił on to, co jest złe w oczach Pana. Nie zerwał z grzechem Jeroboama, syna Nebata, do którego ów doprowadził Izraela.
29 Za czasu Pekacha, króla izraelskiego, wtargnął Tiglat-Pileser, król asyryjski, i zajął Ijjon, Abel-Bet-Maaka, Janoach, Kedesz, Chasor, Gilead, Galileję, cały kraj Neftalego, a pojmanych przesiedlił do Asyrii. 30 Ozeasz, syn Eli, uknuł spisek przeciwko Pekachowi, synowi Remaliasza. Zadał mu cios śmiertelny i został w jego miejsce królem <w dwudziestym roku [panowania] Jotama, syna Ozjasza>.
31 Pozostałe zaś dzieje Pekacha i wszystkie jego czyny opisano w Księdze Kronik Królów Izraela.
Jotam panuje w Judzie (739-734)
32 W drugim roku [panowania] Pekacha, syna Remaliasza, króla izraelskiego, Jotam, syn Azariasza, został królem judzkim. 33 W chwili objęcia rządów miał dwadzieścia pięć lat i panował szesnaście10 lat w Jerozolimie. Matce jego było na imię Jerusza - córka Sadoka. 34 Czynił on to, co jest słuszne w oczach Pańskich. Działał zupełnie tak, jak jego ojciec Azariasz. 35 Jedynie wyżyny nie zostały usunięte. W dalszym ciągu lud składał na wyżynach ofiary krwawe i kadzielne. On to zbudował Bramę Górną świątyni Pańskiej.
36 A czyż pozostałe dzieje Jotama i wszystkie jego czyny nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? 37 W owym czasie Pan zaczął posyłać przeciw Judzie Resina, króla Aramu, i Pekacha, syna Remaliasza11. 38 I spoczął Jotam przy swoich przodkach i pochowano go z jego przodkami w Mieście Dawida, jego praojca, a jego syn Achaz został w jego miejsce królem.

2 Krl 15, 1 - Zob. przypis do 2 Krl 14,21.

2 Krl 15, 5 - Dosł.: "dom wolności". Moralny powód choroby: zob. 2 Krn 26,16-21.

2 Krl 15, 10 - Tekst popr. wg LXX.

2 Krl 15, 14 - Por. 1 Krl 14,17.

2 Krl 15, 16 - Tekst popr. wg LXX, syr., Wlg.

2 Krl 15, 18 - Tekst popr. wg LXX.

2 Krl 15, 19 - Po babilońsku Pulu - tytuł koronacyjny Tiglat-Pilesera III, króla Asyrii (745-726).

2 Krl 15, 25 - Tekst niepewny. Wyrazy Argob, Arich uważamy wg LXX (Luc.) za imiona urzędników króla, inni widzą tu nazwy geograficzne.

2 Krl 15, 27 - Należy poprawić na: "cztery", "pięć" lub "osiem" (sporne datowanie).

2 Krl 15, 33 - Liczba wątpliwa. Być może wliczono tu lata jego koregencji.

2 Krl 15, 37 - Por. 2 Krl 16,5-9.

Achaz panuje w Judzie (734-728)
16
W siedemnastym roku [panowania] Pekacha, syna Remaliasza, Achaz, syn Jotama, został królem judzkim. W chwili objęcia rządów Achaz miał dwadzieścia lat, a szesnaście1 lat panował w Jerozolimie. Nie czynił on tego, co jest słuszne w oczach Pana, Boga jego, tak jak jego praojciec, Dawid, lecz kroczył drogą królów izraelskich. A nawet syna swego przeprowadził przez ogień2 - na modłę ohydnych grzechów pogan, których Pan wypędził przed Izraelitami. Składał ofiary krwawe i kadzielne na wyżynach i pagórkach, i pod każdym drzewem zielonym.
Wówczas Resin, król Aramu, i Pekach, syn Remaliasza, król izraelski, wyruszyli do bitwy przeciw Jerozolimie. Osaczyli Achaza, lecz nie mogli go pokonać3. W tym samym czasie Resin, król Aramu, włączył Elat do Edomu4. Wypędził Judejczyków z Elat, a Edomici weszli do Elat i zamieszkali aż do dnia dzisiejszego. Wtedy Achaz wysłał posłów do króla asyryjskiego Tiglat-Pilesera ze słowami: «Jestem twoim sługą i twoim synem. Przyjdź i wybaw mnie z ręki króla Aramu i z ręki króla izraelskiego, którzy stanęli przeciwko mnie».
Achaz wziął srebro i złoto, które było w świątyni Pańskiej i w skarbcach pałacu królewskiego, i przesłał je królowi asyryjskiemu jako dar hołdowniczy. Król asyryjski wysłuchał go. Wyruszył król asyryjski przeciwko Damaszkowi i zajął go, a mieszkańców zabrał w niewolę do Kir5. Resina zaś kazał zabić.
10 Kiedy król Achaz udał się na spotkanie z Tiglat-Pileserem, królem asyryjskim, do Damaszku, ujrzał ołtarz w Damaszku. Wtedy król Achaz przesłał kapłanowi Uriaszowi podobiznę ołtarza i wzorzec całej jego budowy. 11 Zatem kapłan Uriasz zbudował ołtarz. Jak król Achaz polecił we wszystkich wskazaniach z Damaszku, tak pracę wykonał kapłan Uriasz, zanim jeszcze król Achaz wrócił z Damaszku. 12 Kiedy król przybył z Damaszku i ujrzał ołtarz, zbliżył się do ołtarza i wstąpił na niego. 13 I kazał w dym obrócić swą ofiarę całopalną i ofiarę pokarmową, wylał ofiarę płynną, a krwią swych ofiar biesiadnych kropił ołtarz. 14 Ołtarz z brązu, który stał przed obliczem Pańskim, kazał odsunąć sprzed świątyni - z przestrzeni między ołtarzem a świątynią Pańską - i postawić go obok [wielkiego] ołtarza na północ. 15 Kapłanowi Uriaszowi zaś król Achaz wydał rozkaz następujący: «Na wielkim ołtarzu masz palić ofiarę całopalną poranną i ofiarę pokarmową wieczorną, ofiarę całopalną króla i jego ofiarę pokarmową, oraz ofiarę całopalną całego ludu kraju, jego ofiary pokarmowe i płynne. Będziesz też na niego wylewał całą krew ofiar całopalnych i krew ofiar krwawych. To zaś, co się odnosi do ołtarza z brązu, ma pozostać do mego rozpatrzenia». 16 Kapłan Uriasz wykonał wszystko, co mu rozkazał król Achaz.
17 Król Achaz kazał odciąć listwy z podwozi i wyjąć z nich kadzie6. Kazał również zdjąć "morze" sponad wołów miedzianych, które pod nim były, i postawić je na posadzce kamiennej. 18 Następnie kazał usunąć kryty krużganek szabatowy, który zbudowano przy świątyni, oraz zewnętrzne wejście królewskie do świątyni Pańskiej - ze względu na króla asyryjskiego.
19 A czyż pozostałe dzieje Achaza i wszystkie jego czyny nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? 20 I spoczął Achaz ze swymi przodkami, i pochowany został z przodkami swymi w Mieście Dawidowym, a syn jego, Ezechiasz, został w jego miejsce królem.

2 Krl 16, 2 - "Szesnaście" - prawdopodobnie błąd pisarski zamiast "sześć".

2 Krl 16, 3 - Tzn. spalił na ofiarę Molochowi. Por. Kpł 18,21.

2 Krl 16, 5 - Por. Iz 7,1-9.

2 Krl 16, 6 - Hebr.: do Aramu (tzn. Syrii).

2 Krl 16, 9 - Por. Am 9,7.

2 Krl 16, 17 - Por. 1 Krl 7,23-39.

Ozeasz panuje w Izraelu (731-722)
17
W dwunastym roku [panowania] Achaza, króla judzkiego - Ozeasz1, syn Eli, został królem izraelskim w Samarii - na dziewięć lat. Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich, jednakże nie tak, jak królowie Izraela, którzy żyli przed nim.
Przeciwko niemu wyruszył Salmanassar, król asyryjski2, a Ozeasz poddał się mu i płacił mu daninę. Lecz król asyryjski wykrył spisek Ozeasza. Ozeasz bowiem wysłał posłów do króla egipskiego, So3, i nie przysyłał daniny królowi asyryjskiemu, jak każdego roku. Wtedy król asyryjski pojmał go i zamknął w więzieniu.
Zdobycie Samarii
Król asyryjski najechał cały kraj, przyszedł pod Samarię i oblegał ją przez trzy lata4. W dziewiątym roku [panowania] Ozeasza król asyryjski zdobył Samarię i zabrał Izraelitów w niewolę do Asyrii, i przesiedlił ich do Chalach, nad Chabor - rzekę Gozanu, i do miast Medów.
Przyczyny upadku królestwa Izraela5
Stało się tak, bo Izraelici zgrzeszyli przeciwko Panu, Bogu swemu, który ich wyprowadził z Egiptu, spod ręki faraona, króla egipskiego. Czcili oni bogów obcych i naśladowali obyczaje ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami, oraz królów izraelskich, których wybrali. I wymyślili sobie6 Izraelici rzeczy przewrotne na przekór Panu, Bogu swemu. Zbudowali sobie wyżyny we wszystkich swoich miejscowościach - od wieży strażniczej aż do miasta warownego. 10 Ustawili sobie stele i aszery na każdym wyniosłym pagórku i pod każdym drzewem zielonym. 11 I składali ofiary kadzielne tamże - na wszystkich wyżynach - podobnie jak ludy, które Pan usunął przed nimi. Spełniali czyny grzeszne, drażniąc Pana. 12 I służyli bożkom, o których Pan powiedział im: «Nie czyńcie tego!»
13 Pan jednak ciągle ostrzegał Izraela i Judę przez wszystkich swoich proroków i wszystkich "widzących", mówiąc: «Zawróćcie z waszych dróg grzesznych i przestrzegajcie poleceń moich i postanowień moich, według całego Prawa, które nadałem waszym przodkom i które przekazałem wam przez sługi moje - proroków». 14 Lecz oni nie słuchali i twardym uczynili swój kark, jak kark ich przodków, którzy nie zawierzyli Panu, Bogu swojemu. 15 Odrzucili przykazania Jego i przymierze, które zawarł z przodkami, oraz rozkazy, które im wydał. Szli za nicością i stali się niczym - naśladując ludy wokół siebie, co do których przykazał im Pan, aby nie postępowali tak, jak one. 16 Odrzucili wszystkie polecenia Pana, Boga swego, i ulali sobie posągi - dwa cielce. Zrobili sobie aszerę i oddawali pokłon całemu wojsku niebieskiemu, i służyli Baalowi. 17 Przeprowadzali synów swoich i córki przez ogień7. Uprawiali wróżbiarstwo i czarnoksięstwo. Oddali się czynieniu tego, co jest złe w oczach Pana, drażniąc Go. 18 Wtedy Pan zapłonął gwałtownym gniewem przeciw Izraelowi i odrzucił go od swego oblicza. Pozostało tylko samo pokolenie Judy.
19 Również Juda nie przestrzegał poleceń Pana, Boga swego, i naśladował obyczaje, które Izrael wprowadził. 20 Wtedy Pan odrzucił całe potomstwo Izraela, poniżył je i wydał je w moc łupieżców, aż wreszcie odrzucił je od swego oblicza. 21 Albowiem oderwał Izraela od domu Dawida, a Izrael obrał sobie za króla Jeroboama, syna Nebata. Jeroboam zaś oderwał Izraela od Pana i doprowadził go do wielkiego grzechu8. 22 Izraelici naśladowali wszystkie grzechy, które Jeroboam popełnił - nie odstąpili od nich. 23 Aż wreszcie Pan odrzucił Izraela od swego oblicza, tak jak zapowiedział przez wszystkie sługi swoje, proroków. I przesiedlił Izraelitów z własnego kraju w niewolę do Asyrii, gdzie są aż do dnia dzisiejszego.
Pochodzenie Samarytan
24 Król asyryjski kazał przyjść ludziom z Babilonu, z Kuta, z Awwa, z Chamat i z Sefarwaim, i osiedlił ich w miastach Samarii zamiast Izraelitów. Wzięli więc oni w posiadanie Samarię i osiedlili się w jej miejscowościach9.
25 W początkach swego zamieszkania nie oddawali oni tam czci Panu, zatem Pan nasyłał na nich lwy, które wśród nich dokonywały spustoszenia10. 26 Doniesiono więc królowi asyryjskiemu: «Ludy, które zabrałeś do niewoli i osiedliłeś w miejscowościach Samarii, nie znają obrzędu Boga tego kraju. I nasłał na nich lwy, które ich zabijają, ponieważ nie znają oni obrzędu Boga kraju». 27 Wtedy król asyryjski przykazał: «Zaprowadźcie tam jednego z kapłanów, których stamtąd zabraliście do niewoli. Niech idzie i mieszka tam, i naucza ich obrzędu Boga tego kraju!» 28 Wtedy jeden z kapłanów, których zabrano do niewoli z Samarii, odszedł i zamieszkał w Betel, i pouczał ich, jak mają oddawać cześć Panu.
29 Każdy naród tworzył sobie własnych bogów i stawiał ich w świątyniach wyżynnych, które zbudowali Samarytanie - każdy naród w tych miejscowościach, w których mieszkał. 30 Mianowicie: ludzie z Babilonu ulepili Sukkot-Benota11, ludzie z Kuta ulepili Nergala, ludzie z Chamat, ulepili Aszima, 31 Awwici ulepili Nibchaza i Tartaka, Sefarwaici zaś palili swoje dzieci w ogniu na cześć Adrameleka i Anammeleka - bogów Sefarwaim. 32 Czcili również Pana12, lecz spomiędzy swoich ustanowili sobie kapłanów na wyżynach, którzy sprawowali dla nich obrzędy w świątyniach wyżynnych. 33 Czcili Pana i zarazem służyli bożkom swoim według zwyczajów ludów, z których [krain] zostali przesiedleni.
34 Jeszcze do dzisiejszego dnia postępują według starych zwyczajów. Nie czczą Pana i nie postępują według Jego postanowień i nakazów, według Prawa i polecenia, jakie Pan dał synom Jakuba, któremu nadał imię Izrael. 35 Pan zawarł z nimi przymierze i przykazał im: «Nie będziecie czcili bogów obcych, nie będziecie oddawać im pokłonu, nie będziecie im służyli i nie będziecie im składali ofiar13. 36 Jedynie Pana, który wyprowadził was z kraju Egiptu mocą wielką i ramieniem wyciągniętym14 - Jego czcić będziecie, Jemu będziecie oddawać pokłon i Jemu składać ofiary. 37 Postanowień i nakazów, Prawa i polecenia, które napisał wam, przestrzegać będziecie i wypełniać je na zawsze. Obcych zaś bogów czcić nie będziecie. 38 Nie zapominajcie o przymierzu, które z wami zawarłem, i nie czcijcie bogów obcych. 39 Czcijcie jedynie Pana, Boga waszego, a On wyzwoli was z mocy wszystkich waszych nieprzyjaciół». 40 Lecz oni nie słuchali, tylko postępowali według swoich starych zwyczajów.
41 Ludy więc owe czciły Pana i zarazem służyły swoim bożkom. Również ich dzieci oraz dzieci ich dzieci postępują tak, jak czynili ich ojcowie - aż do dnia dzisiejszego.

2 Krl 17, 1 - Hebr.: Uzzijah.

2 Krl 17, 3 - Salmanassar V (726-722), następca Tiglat-Pilesera III.

2 Krl 17, 4 - Był to raczej książę egipski, którego pomniki asyryjskie nazywają Sibe.

2 Krl 17, 5 - Również z dokumentów asyryjskich wynika, że Samarię zdobył Salmanassar V (r. 721), lecz wkrótce potem umarł. Następca jego Sargon II najpierw umacniał władzę we własnym kraju, zanim zwrócił się przeciw ludom ościennym.

2 Krl 17, 7-20 - Por. 1 Krl 12,28; Pwt 4,19; Pwt 17,3; Pwt 18,10; Iz 2,6; Iz 44,9-20; Iz 57,4-13; Oz 4,12-19; Am 2,4-8; Am 4,4.

2 Krl 17, 9 - Tłum. przypuszczalne; inni tłum.: "wygadywali" lub "czynili w ukryciu".

2 Krl 17, 17 - Zob. przypis do 2 Krl 16,3.

2 Krl 17, 21 - Por. 1 Krl 12,1-19.

2 Krl 17, 24 - Kuta - dziś Tell-Ibrahim koło Babilonu; Awwa - lokalizowane w Fenicji lub Elamie; Chamat i Sefarwaim - w Syrii.

2 Krl 17, 25 - Niezaludnione części kraju zamieniały się w zarośla i żerowisko zwierząt.

2 Krl 17, 30 - Tekst skażony, różnie popr.; por. "Sikkut" Am 5,26.

2 Krl 17, 32 - Tzn. Jahwe.

2 Krl 17, 35 - Por. Wj 20,3.5; Pwt 5,7.9; Pwt 6,14.

2 Krl 17, 36 - Por. Pwt 4,34; Pwt 5,15.

SCHYŁEK KRÓLESTWA JUDY: EZECHIASZ, PROROK IZAJASZ I ASYRIA
Ezechiasz królem Judy (728-688)
18
W trzecim roku [panowania] Ozeasza, syna Eli, króla izraelskiego, Ezechiasz1, syn Achaza, został królem judzkim. W chwili objęcia rządów miał dwadzieścia pięć lat i panował dwadzieścia dziewięć lat w Jerozolimie. Jego matce było na imię Abijja2 - córka Zachariasza. Czynił on to, co jest słuszne w oczach Pańskich, zupełnie tak jak jego przodek, Dawid. On to usunął wyżyny, potrzaskał stele, wyciął aszery i potłukł węża miedzianego, którego sporządził Mojżesz3, ponieważ aż do tego czasu Izraelici składali mu ofiary kadzielne - nazywając go Nechusztan.
W Panu, Bogu Izraela, pokładał nadzieję. I po nim nie było podobnego do niego między wszystkimi królami Judy, jak i między tymi, co żyli przed nim. Przylgnął do Pana - nie zerwał z Nim i przestrzegał Jego przykazań, które Pan zlecił Mojżeszowi. Toteż Pan był z nim. We wszystkim, co przedsiębrał, miał powodzenie. Zbuntował się on przeciwko królowi Asyrii i nie był mu poddany. To on pokonał Filistynów aż do Gazy i jej okolic, od wieży strażniczej aż do miasta warownego.
Zajęcie Samarii i deportacja (721)
W czwartym roku [panowania] króla Ezechiasza, który był siódmym rokiem Ozeasza, syna Eli, króla izraelskiego - wyruszył Salmanassar, król asyryjski, przeciw Samarii i oblegał ją. 10 Zdobyto ją po upływie trzech lat. W szóstym roku [panowania] Ezechiasza, który jest dziewiątym rokiem [panowania] Ozeasza, króla izraelskiego, zdobyta została Samaria. 11 Król asyryjski4 przesiedlił Izraelitów w niewolę do Asyrii i osiedlił ich w Chalach, nad Chabor, rzeką Gozanu, i w miastach Medów. 12 [Stało się tak] dlatego, że nie słuchali głosu Pana, Boga swego, i przekroczyli Jego przymierze - wszystko, cokolwiek przykazał Mojżesz, sługa Pański. Nie słuchali tego ani nie spełniali.
Najazd Sennacheryba
13 W czternastym roku panowania króla Ezechiasza najechał Sennacheryb5, król asyryjski, wszystkie warowne miasta judzkie i zdobył je. 14 Wtedy Ezechiasz, król judzki, wysłał poselstwo do króla asyryjskiego do Lakisz ze słowami: «Zbłądziłem. Odstąp ode mnie! Cokolwiek [jako karę] mi nałożysz, to poniosę». Król asyryjski wymierzył Ezechiaszowi, królowi Judy, trzysta talentów srebra i trzydzieści talentów złota. 15 I Ezechiasz dostarczył wszystkich pieniędzy, które znajdowały się w świątyni Pańskiej i w skarbcach pałacu królewskiego. 16 W tym samym czasie Ezechiasz kazał oderwać obicia drzwi i futryn świątyni Pańskiej, które król judzki Ozjasz6 kazał obić metalem - i dał je królowi asyryjskiemu.
Bluźniercza mowa rabsaka7
17 Z Lakisz król asyryjski posłał naczelnego dowódcę, przełożonego dworzan i rabsaka z licznym wojskiem do Jerozolimy, przeciw królowi Ezechiaszowi. Wyruszyli i przyszli do Jerozolimy, zatrzymali się przy kanale wyższej sadzawki na drodze Pola Folusznika 18 i polecił zawołać króla. Wyszli do nich: zarządca pałacu Eliakim, syn Chilkiasza, pisarz Szebna i pełnomocnik Joach, syn Asafa. 19 Wtedy rabsak odezwał się do nich: «Powiedzcie Ezechiaszowi: Tak mówi wielki król, król asyryjski: Cóż to za bezpieczeństwo, któremu zaufałeś? 20 Myślisz może, iż próżne słowa zdołają zastąpić radę i siłę do walki? W kimże pokładasz ufność, że się przeciwko mnie zbuntowałeś? 21 Oto ty się opierasz na Egipcie, na tej nadłamanej lasce trzcinowej, która gdy się kto oprze na niej, wchodzi w dłoń i przebija ją. Takim jest faraon, król egipski, dla wszystkich, którzy na nim polegają. 22 Jeśli mi powiecie: "W Panu, Bogu naszym, położyliśmy ufność", to czyż On nie jest tym, którego wyżyny i ołtarze poznosił Ezechiasz, nakazując Judzie i Jerozolimie: Przed tym tylko ołtarzem w Jerozolimie, będziecie pokłon oddawać [Bogu]? 23 Teraz więc, proszę, zrób zakład z panem moim, królem asyryjskim! Dam ci dwa tysiące koni, jeżeli zdołasz wystawić do nich jeźdźców. 24 Jak zmusisz do odwrotu namiestnika, jednego z najmniejszych sług pana mego? Lecz ty zaufałeś Egiptowi, ze względu na rydwany i jazdę. 25 A teraz czyż to ja wbrew woli Pańskiej wyruszyłem przeciwko temu miejscu, aby je pustoszyć? Pan powiedział do mnie: "Wyrusz przeciwko temu krajowi i spustosz go!"»
26 Eliakim, syn Chilkiasza, Szebna i Joach powiedzieli do rabsaka: «Mów, prosimy, do sług twoich po aramejsku, gdyż rozumiemy [ten język]; nie mów do nas po hebrajsku wobec słuchającego ludu, który jest na murach». 27 Lecz rabsak im odrzekł: «Czy do pana twego i do ciebie posłał mię pan mój, abym mówił te słowa? Czy raczej do ludzi, którzy siedzą na murach [skazani] na jedzenie swego kału i picie swego moczu razem z wami?» 28 Stał więc rabsak i wołał donośnym głosem po hebrajsku tymi słowami: «Słuchajcie słów wielkiego króla, króla asyryjskiego! 29 Tak mówi król: Niech was nie zwodzi Ezechiasz, ponieważ nie potrafi was ocalić z mojej ręki, 30 i niech was Ezechiasz nie ożywia nadzieją w Panu, zapewniając: Pan wybawi nas na pewno i nie wyda miasta tego w ręce króla asyryjskiego. 31 Nie słuchajcie Ezechiasza, bo tak mówi król asyryjski: Zawrzyjcie ze mną pokój i mnie się poddajcie! A będziecie jedli owoce ze swej winorośli i ze swego drzewa figowego, i będziecie pili wodę każdy ze swej cysterny, 32 aż przyjdę zabrać was do kraju, który jest podobny do waszego - kraju zboża i moszczu, kraju chleba i winnic, kraju oliwy i miodu, abyście żyli, a nie umarli. Nie słuchajcie Ezechiasza, ponieważ oszukuje was, mówiąc: Wybawi nas Pan! 33 Czy naprawdę bogowie narodów zdołali wybawić każdy swój kraj z ręki króla asyryjskiego? 34 Gdzie są bogowie Chamatu i Arpadu, gdzie bogowie Sefarwaim, <Heny i Iwwy? Gdzie są bogowie Samarii?>8 Czy wybawili Samarię z mojej ręki? 35 Którzy spośród wszystkich bogów tych krajów wybawili swe kraje z mojej ręki, żeby miał Pan wybawić z mojej ręki Jerozolimę?»
36 Lud milczał i nie odpowiedział mu ani słowa, bo taki był rozkaz królewski: «Nie odpowiadajcie mu!» 37 Z rozdartymi więc szatami przyszli do króla zarządca pałacu Eliakim, syn Chilkiasza, pisarz Szebna i syn Asafa, pełnomocnik Joach, i oznajmili mu wypowiedź rabsaka.

2 Krl 18, 1 - Hebr.: Chizqijjah.

2 Krl 18, 2 - Popr. wg 2 Krn 29,1.

2 Krl 18, 4 - Por. Lb 21,8; Mdr 16,6. Nazwa nawiązuje do "węża" (nachasz) i miedzi" (nechoszet).

2 Krl 18, 11 - Był to Sargon II (zob. przypis do 2 Krl 7,5).

2 Krl 18, 13 - Hebr.: Sancherib, asyr.: Sin-achche-erib.

2 Krl 18, 16 - Tłum. przybliżone. Hebr. ma mylnie: "Ezechiasz".

Tekst powtórzony z nieznacznymi zmianami w Iz 36,1-39,8. Rabsak jest tytułem "wielkiego podczaszego". Zob. przypis do Iz 36,2.

2 Krl 18, 34 - Dodano za częścią rkp LXX.

Izajasz pociesza króla
19
Gdy to usłyszał król Ezechiasz, rozdarł swe szaty, okrył się worem i udał się do świątyni Pańskiej. Potem posłał Eliakima, zarządcę pałacu, Szebnę, pisarza i starszych kapłanów obleczonych w wory, do proroka Izajasza, syna Amosa, by mu powiedzieli: «Tak mówi Ezechiasz: Ten dzień jest dniem utrapienia i kary, i hańby! Albowiem dojrzały dzieci do swoich narodzin, a nie ma siły do ich porodzenia!1 Może Pan, Bóg twój, raczy usłyszeć <wszystkie> słowa rabsaka, którego przysłał król asyryjski, jego pan, aby znieważać Boga żywego i ukarze go za słowa, które usłyszał Pan, Bóg twój. Przeto wznieś modlitwę za Resztę, która jeszcze pozostaje».
Przyszli więc słudzy króla Ezechiasza do Izajasza. Izajasz zaś rzekł do nich: «Tak powiecie waszemu panu: Tak mówi Pan: Nie bój się słów, które usłyszałeś, a którymi pachołcy króla asyryjskiego Mi bluźnili! Oto Ja spowoduję w nim takie usposobienie, że na wiadomość, którą usłyszy, wróci do swego kraju, i sprawię, że w swoim kraju padnie od miecza».
Wrócił rabsak i zastał króla asyryjskiego zdobywającego Libnę. Posłyszał bowiem, że [król] ustąpił spod Lakisz. Gdy [król] otrzymał wieść o Tirhace, królu Kusz, głoszącą: «Wyruszył na wojnę przeciw tobie», <powtórnie>2 wyprawił posłów do Ezechiasza, polecając: 10 «Tak powiecie Ezechiaszowi, królowi judzkiemu: Niech twój Bóg, w którym położyłeś nadzieję, nie zwodzi cię zapewnieniem: Nie będzie wydana Jerozolima w ręce króla asyryjskiego! 11 Oto ty słyszałeś, co zrobili królowie asyryjscy wszystkim krajom, przeznaczając je na zagładę3, a ty miałbyś ocaleć? 12 Czy bogowie narodów, które moi przodkowie wyniszczyli, ocalili je? Gozan, Charan, Resef i Edomitów, którzy byli w Telassar?4 13 Gdzie jest król Chamatu i król Arpadu, i król miasta Sefarwaim, Heny i Iwwy?»
Modlitwa Ezechiasza w świątyni
14 Ezechiasz wziął list z rąk posłów i przeczytał go, następnie poszedł do świątyni Pańskiej i rozwinął go przed Panem. 15 I zanosił modły Ezechiasz przed obliczem Pańskim, mówiąc: «Panie, Boże Izraela! Który zasiadasz na cherubach, Ty sam jeden jesteś Bogiem wszystkich królestw świata. Tyś uczynił niebo i ziemię. 16 Nakłoń, Panie, Twego ucha, i usłysz! Otwórz, Panie, Twoje oczy, i popatrz! Słuchaj słów Sennacheryba, które przesłał, by znieważać Boga żywego. 17 To prawda, o Panie, że królowie asyryjscy wyniszczyli narody i ich kraje. 18 W ogień wrzucili ich bogów, bo ci nie byli bogami, lecz tylko dziełem rąk ludzkich - z drzewa i z kamienia - więc ich zniszczyli. 19 Teraz więc, Panie, Boże nasz, wybaw nas z jego ręki! I niech wiedzą wszystkie królestwa ziemi, że Ty sam jesteś Bogiem, o Panie!»
Bóg odpowiada przez Izajasza
20 Wówczas Izajasz, syn Amosa, posłał Ezechiaszowi oświadczenie: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: «Wysłuchałem tego, o co modliłeś się do Mnie w sprawie Sennacheryba, króla Asyrii. 21 Oto wyrocznia, jaką wydał Pan co do niego:
Gardzi tobą, szydzi z ciebie
Dziewica5, Córa Syjonu.
Za tobą potrząsa głową
Córa Jeruzalem.
22 Komuś ubliżył i komu zbluźnił?
Przeciw komu twój głos podniosłeś
i w górę wzbiłeś twe oczy?
Przeciw Świętemu Izraela!
23 Przez twych posłańców urągałeś Panu.
Mówiłeś: "Z mnóstwem mych rydwanów
wyszedłem na szczyty górskie,
na najdalsze grzbiety Libanu.
Wyciąłem jego cedry najwyższe
i co najpiękniejsze jego cyprysy.
Wtargnąłem w jego ostatnie ustronie,
w jego bujną gęstwinę leśną.
24 Drążyłem studnię i piłem
obce wody,
stopami nóg moich wysuszyłem
wszystkie rzeki Egiptu".
25 Czy nie słyszałeś?
Z dawna to przygotowałem.
Co ułożyłem od prastarych czasów,
to teraz w czyn wprowadzam.
Miałeś6 obrócić w stosy gruzów
obwarowane miasta.
26 Mieszkańcy ich bezsilni,
przelękli się i okryli wstydem.
Stali się jak rośliny na polu,
jak młoda trawa zielona,
jak zielsko na dachach spalone
podmuchem wiatru wschodniego7.
27 Lecz Ja wiem, kiedy wstajesz [i kiedy]8 spoczywasz,
kiedy wychodzisz i kiedy powracasz,
<i jak cię ponosi złość przeciw Mnie>.
28 Ponieważ cię złość ponosi przeciw Mnie
i twa zuchwałość doszła do moich uszu,
przeto ci w nozdrza założę moje kółka
i moje wędzidło na wargi,
by zmusić cię do odwrotu
drogą, którą przybyłeś!
29 To niechaj ci za znak posłuży:
W tym roku żywcie się ziarnem, pozostawionym po zbiorze,
na przyszły rok następnym, tym, co samo obrodzi.
Ale na trzeci rok siejcie i zbierajcie,
zakładajcie winnice i jedzcie ich owoce9.
30 Reszta ocalałych z domu Judy
ponownie zapuści w głąb korzenie
i w górze wyda owoce.
31 Albowiem z Jeruzalem wyjdzie Reszta,
i z góry Syjon garstka ocalałych.
Zazdrosna miłość Pana <Zastępów> tego dokona!
32 Dlatego tak mówi Pan o królu asyryjskim:
Nie wejdzie on do tego miasta
ani nie wypuści tam strzały,
nie nastawi przeciw niemu tarczy
ani nie usypie przeciwko niemu wału.
33 Drogą, tą samą, którą przybył, powróci,
a do miasta tego nie wejdzie -
Wyrocznia Pana.
34 Otoczę opieką to miasto i ocalę je
przez wzgląd na Mnie i na sługę mego, Dawida».
Zagłada wojska Sennacheryba10
35 Tejże samej nocy wyszedł Anioł Pański i pobił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi. Rano, kiedy wstali, oto ci wszyscy byli martwymi ciałami.
36 Sennacheryb, król asyryjski, zwinął więc obóz i odszedł. Wrócił się i pozostał w Niniwie. 37 A gdy oddawał pokłon w świątyni swego boga, Nisroka, [synowie jego]11, Adramelek i Sareser, zabili go mieczem, a sami zbiegli do kraju Ararat. Syn zaś jego, Asarhaddon, został w jego miejsce królem.

2 Krl 19, 3 - Przysłowie oznaczające sytuację bez wyjścia.

2 Krl 19, 9 - "Tirhaka" - faraon XXV dynastii. Etiopczyk; "powtórnie" - opuszczono wg Iz 37,9. Redaktor księgi powtarza tu poprzedni opis.

2 Krl 19, 11 - Dosł.: "okładając je klątwą".

2 Krl 19, 12 - Ostatnie dwie nazwy niepewne, różnie popr.

2 Krl 19, 21 - Miasto niepokonane i ufające Bogu autorowie biblijni nazywają dziewicą.

2 Krl 19, 25 - Inni: "aby".

2 Krl 19, 26 - Inni: "jak ziarno dotknięte rdzą przed wykłoszeniem".

2 Krl 19, 27 - Zob. Iz 37,28.

2 Krl 19, 29 - Sens znaku jest zapewne taki: jak pewne jest, że po niedostatku następuje poprawa, tak pewne jest, że wrogowie odejdą.

2 Krl 19, 35 - O nagłej klęsce Sennacheryba mówi również Herodot, przypisując ją szczurom, roznosicielom zarazy.

2 Krl 19, 37 - Tekst popr. wg rkp hebr., Iz 37,38. Pisma klinowe również mówią, że zabili go bracia Assarhaddona.

Uzdrowienie Ezechiasza1
20
W owych dniach Ezechiasz zachorował śmiertelnie. Prorok Izajasz, syn Amosa, przyszedł do niego i rzekł mu: «Tak mówi Pan: Rozporządź domem swoim, bo umrzesz - nie będziesz żył». Wtedy [Ezechiasz] odwrócił się do ściany i modlił się do Pana mówiąc: «Ach, Panie, wspomnij na to, proszę, że postępowałem wobec Ciebie wiernie i z doskonałym sercem, że czyniłem, co jest dobre w Twoich oczach». I płakał Ezechiasz bardzo rzewnie.
Jeszcze Izajasz nie wyszedł z dziedzińca środkowego2, kiedy Pan skierował do niego słowo: «Wróć i powiedz Ezechiaszowi, władcy mojego ludu: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Oto uzdrawiam cię: trzeciego dnia pójdziesz do świątyni Pańskiej i dodam do dni twego życia piętnaście lat. Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i roztoczę opiekę nad tym miastem ze względu na Mnie i ze względu na mego sługę, Dawida».
3 Wtedy Izajasz powiedział: «Weźcie placek figowy!» Gdy wzięli i położyli na wrzód, Ezechiasz wyzdrowiał.
Ezechiasz rzekł do Izajasza: «Jaki będzie znak tego, że Pan mnie uzdrowi, iż trzeciego dnia pójdę do świątyni Pańskiej?» Odpowiedział Izajasz: «Oto ci będzie ten znak od Pana, że spełni On tę rzecz, którą przyrzekł: Czy cień ma się posunąć o dziesięć stopni, czy też ma się cofnąć o dziesięć stopni?» 10 Ezechiasz rzekł: «To łatwe dla cienia postąpić o dziesięć stopni. Nie - niech cień się cofnie o dziesięć stopni!» 11 Wtedy prorok Izajasz wołał do Pana, a Ten przesunął cień na stopniach zegara Achaza - po których opadał równocześnie ze słońcem - o dziesięć stopni4.
Poselstwo Merodak-Baladana
12 W owym czasie Merodak-Baladan5, syn Baladana, króla babilońskiego, wysłał przez posłów listy i dar do Ezechiasza, bo dowiedział się, że był chory i wyzdrowiał. 13 Ezechiasz był im rad6 i pokazał im cały swój skarbiec, srebro i złoto, wonności i cenną oliwę, zbrojownię i wszystko, co się znajdowało w jego składach. Nie było rzeczy, której by nie pokazał im Ezechiasz w swoim pałacu i w całym swym państwie.
14 Wówczas prorok Izajasz przyszedł do króla Ezechiasza i zagadnął go: «Co mówili ci mężowie i skąd przybyli do ciebie?» Ezechiasz odrzekł: «Z dalekiego kraju przybyli, z Babilonu». 15 Znowu zapytał: «Co widzieli w twoim pałacu?» Odpowiedział Ezechiasz: «Widzieli wszystko, cokolwiek jest w moim pałacu. Nie było rzeczy w moich składach, której bym im nie pokazał».
16 Wtedy Izajasz powiedział do Ezechiasza: «Posłuchaj słowa Pańskiego: 17 Oto nadejdą dni, gdy to wszystko - co jest w twoim pałacu i co nagromadzili twoi przodkowie aż do dnia dzisiejszego - zostanie zabrane do Babilonu. Nic nie zostanie - mówi Pan. 18 A synów twoich, którzy będą pochodzić od ciebie, <którym dasz życie>, wybierze się na dworzan do pałacu króla babilońskiego». 19 Ezechiasz zaś rzekł do Izajasza: «Pomyślne jest słowo Pańskie, któreś wygłosił». Myślał bowiem: «Czemu nie? Będzie pokój i pewność przynajmniej za mojego życia».
Epilog dziejów Ezechiasza
20 A czyż pozostałe dzieje Ezechiasza, cała jego działalność i to, jak zbudował sadzawkę i wodociąg i sprowadził wodę do miasta - nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy?7 21 I spoczął Ezechiasz ze swymi przodkami, a syn jego Manasses, został w jego miejsce królem.

2 Krl 20, 1 - Fakty omówione w 2 Krl 20,1-19 wyprzedziły najazd Sennacheryba, o którym mówią rozdz. 18-19 [->2 Krl 18,1].

2 Krl 20, 4 - Duży dziedziniec łączący świątynię z pałacem. Por. 1 Krl 7,12; 2 Krn 4,9.

2 Krl 20, 7 - Inni przenoszą ten wiersz po w. 11. Taki środek leczniczy był znany w Ugarit.

2 Krl 20, 11 - Tekst popr. wg Iz 38,8, Wlg i tekstu Iz z Qumran. Mowa tu o pewnego rodzaju zegarze słonecznym.

2 Krl 20, 12 - Asyryjskie Marduk-apil-iddin. - Szermierz niezależności Babilonu (721-710).

2 Krl 20, 13 - Tekst popr. Wg Iz 39,2, LXX, syr., Wlg.

2 Krl 20, 20 - Zob. 2 Krn 32,30; Syr 48,17.

DWAJ KRÓLOWIE BEZBOŻNI
Manasses panuje w Judzie (699-643)
21
W chwili objęcia rządów Manasses1 miał dwanaście lat i panował pięćdziesiąt pięć lat w Jerozolimie. Matce jego było na imię Chefsiba. Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich - na modłę ohydnych grzechów tych ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami. Na powrót odbudował wyżyny, które zniósł jego ojciec, Ezechiasz. Wznosił ołtarze Baalowi i zrobił aszerę - tak jak robił Achab, król Izraela. Oddawał pokłon całemu wojsku niebieskiemu i służył mu. Budował również ołtarze w świątyni Pańskiej, o której Pan powiedział: «W Jeruzalem kładę moje Imię»2. Budował ołtarze całemu wojsku niebieskiemu na obydwóch dziedzińcach świątyni Pańskiej. Przeprowadził syna swego przez ogień3, uprawiał wróżbiarstwo i czary, ustanowił zaklinaczy i wieszczków. Mnóstwo zła uczynił w oczach Pana, tak iż Go pobudził do gniewu. 4 Posąg Aszery, który sporządził, postawił w świątyni, o której Pan powiedział do Dawida i do syna jego, Salomona: «W świątyni tej i w Jeruzalem, które wybrałem ze wszystkich pokoleń Izraela, kładę moje Imię na wieki. I już nie dopuszczę, by noga Izraelitów poszła na tułaczkę z dala od ziemi, którą dałem ich przodkom - o ile tylko będą pilnie przestrzegali wszystkiego, co im przykazałem, oraz całego Prawa, które im nadał sługa mój, Mojżesz». Lecz oni nie słuchali, a Manasses wprowadził ich w błąd, tak iż czynili większe zło aniżeli narody pogańskie, które Pan wytracił przed Izraelitami.
10 Wtedy Pan powiedział przez sługi swoje - proroków5 - te słowa: 11 «Ponieważ Manasses, król judzki, popełnił te ohydne grzechy - gorsze zło aniżeli wszystko, co czynili Amoryci przed nim - i nawet Judę doprowadził do grzechu przez swoje bożki, 12 przeto tak mówi Pan, Bóg Izraela: Oto Ja sprowadzam zagładę na Jeruzalem i na Judę, tak iż wszystkim, którzy o tym usłyszą, zadzwoni w obu uszach. 13 Rozciągnę nad Jeruzalem sznur [zniszczenia] Samarii i pion6 domu Achaba6. I wytrę Jeruzalem, tak jak wyciera się miskę, a po wytarciu obraca się dnem do góry. 14 Odrzucę resztę mego dziedzictwa, wydam je w ręce nieprzyjaciół, tak iż staną się łupem i pastwą wszystkich swoich wrogów, 15 ponieważ czynili to, co jest złe w moich oczach, i obrażali Mnie od chwili wyjścia ich przodków z Egiptu aż do dnia dzisiejszego».
16 Nawet krew niewinną przelał Manasses w tak ogromnej ilości, iż napełnił nią Jerozolimę od krańca do krańca - oprócz grzechów, w które wciągnął Judę, czyniąc to, co jest złe w oczach Pańskich. 17 A czyż pozostałe dzieje Manassesa, wszystkie jego czyny i grzechy, które popełnił, nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? 18 I spoczął Manasses ze swymi przodkami, i pochowany został w ogrodzie swego domu, w ogrodzie Uzzy, a syn jego Amon został w jego miejsce królem.
Amon panuje w Judzie (643-641)
19 W chwili objęcia rządów Amon miał dwadzieścia dwa lata i panował dwa lata w Jerozolimie. Matce jego było na imię Meszulemet - córka Charusa z Jotba. 20 Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich, tak jak czynił jego ojciec, Manasses. 21 Kroczył on tą samą drogą, którą szedł jego ojciec. Służył bożkom, którym służył jego ojciec, i pokłon im oddawał. 22 Opuścił Pana, Boga swoich przodków, i nie kroczył drogą Pańską.
23 Słudzy Amona uknuli spisek przeciw niemu i zabili króla w jego pałacu. 24 Lecz lud kraju wytracił wszystkich, którzy spiskowali przeciw królowi Amonowi, i w jego miejsce lud kraju ustanowił królem syna jego Jozjasza.
25 A czyż pozostałe czyny Amona, których dokonał, nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? 26 Pochowano go w jego grobowcu, w ogrodzie Uzzy, a syn jego Jozjasz został w jego miejsce królem.

2 Krl 21, 1 - Hebr.: Menaszsze.

2 Krl 21, 4 - Por. 1 Krl 9,3.

2 Krl 21, 6 - Zob. przypis do 2 Krl 16,3.

2 Krl 21, 7 - Por. 1 Krl 8,16; 1 Krl 9,3 (Pwt 12,5; 2 Sm 7,10.13.26).

2 Krl 21, 10 - Por. Iz 34,11; Am 7,7-9; Lm 2,8.

2 Krl 21, 13 - Tzn. spotka ją podobny los jak Samarię i ród Achaba. Termin "pion" inni oddają przez "poziomnicę".

REFORMA RELIGIJNA JOZJASZA
Jozjasz królem Judy (641-609)
22
W chwili objęcia rządów Jozjasz1 miał osiem lat i panował trzydzieści jeden lat w Jerozolimie. Matce jego było na imię Jedida - córka Adajasza z Boskat.
Czynił on to, co jest słuszne w oczach Pańskich, i kroczył we wszystkim drogą praojca swego, Dawida - nie zbaczając ani na prawo, ani na lewo.
Odnalezienie księgi prawa
W osiemnastym roku [panowania] króla Jozjasza posłał on pisarza Szafana, syna Asaliasza, syna Meszullama, do świątyni Pańskiej z następującym poleceniem: «Idź do arcykapłana Chilkiasza. Niech przygotuje wszystkie pieniądze, które wpłynęły do świątyni Pańskiej, jakie zebrali stróże progów od ludu. I niech je wręczy kierownikom robót, nadzorcom świątyni Pańskiej. Ci zaś niech z nich wydają na robotników pracujących w świątyni Pańskiej, celem naprawienia szkód świątyni: na cieśli, budowniczych i murarzy, oraz na zakup drewna i kamieni ciosowych, celem naprawienia świątyni. Tylko nie trzeba żądać od nich sprawozdania z pieniędzy im doręczonych, ponieważ pracują z niezachwianą wiernością».
Wówczas to arcykapłan Chilkiasz powiedział do pisarza Szafana: «Znalazłem księgę Prawa w świątyni Pańskiej»2. I dał Chilkiasz księgę Szafanowi, który ją czytał. Następnie pisarz Szafan poszedł do króla i zdał mu sprawę z tego zdarzenia w słowach: «Słudzy twoi wybrali pieniądze znajdujące się w świątyni i wręczyli je kierownikom robót, nadzorcom świątyni Pańskiej». 10 I pisarz Szafan oznajmił królowi: «Kapłan Chilkiasz dał mi księgę» - i Szafan odczytał ją wobec króla.
Wyrocznia Chuldy
11 Kiedy król usłyszał słowa księgi Prawa, rozdarł szaty. 12 Następnie król rozkazał kapłanowi Chilkiaszowi i Achikamowi, synowi Szafana, Akborowi, synowi Micheasza, pisarzowi Szafanowi i urzędnikowi królewskiemu Asajaszowi: 13 «Idźcie poradzić się Pana co do mnie, co do ludu i całego pokolenia Judy w związku ze słowami tejże znalezionej księgi. Bo wielki gniew Pański zapłonął przeciwko nam z tego powodu, przodkowie nasi nie słuchali słów tejże księgi, by spełnić wszystko, co jest w niej3 napisane».
14 Kapłan Chilkiasz i Achikam, Akbor, Szafan i Asajasz udali się do prorokini Chuldy, żony Szalluma, syna Tikwy, syna Charchasa, strażnika szat. Mieszkała ona w Jerozolimie, w nowym mieście4. Opowiedzieli jej, 15 a ona rzekła do nich: «Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Powiedzcie mężowi, który posłał was do Mnie: 16 Tak mówi Pan: Oto sprowadzam zagładę na to miejsce i na jego mieszkańców - wszystkie wyroki księgi, którą czytał król judzki, 17 za to, że opuścili Mnie i składali ofiary kadzielne bogom obcym, drażniąc Mnie wszystkimi dziełami rąk swoich. Dlatego zapłonął mój gniew przeciw temu miejscu i nie zagaśnie. 18 A do króla judzkiego, który posłał was, aby radzić się Pana, powiecie w ten sposób: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Co do słów, które słyszałeś...5 - 19 Ponieważ ulękło się twoje serce i upokorzyłeś się przed obliczem Pana, słuchając tego, co wypowiedziałem przeciwko temu miejscu i mieszkańcom jego, iż staną się przedmiotem grozy i przekleństwa; ponieważ rozdarłeś szaty swoje i płakałeś przed obliczem moim, to również i Ja wysłuchałem [ciebie] - wyrocznia Pana! 20 Oto Ja przyłączę cię do twoich przodków i będziesz pochowany spokojnie w swoim grobie. I oczy twoje nie ujrzą całej zagłady, jaką sprowadzam na to miejsce». A oni zanieśli tę odpowiedź królowi.

2 Krl 22, 1 - Hebr.: Joszijahu.

2 Krl 22, 8 - Nie ma tu mowy o podstępie kapłanów. Prawo Mojżeszowe, regulujące kult, przechowywano w świątyni. Księga odnaleziona, zarzucona za dwóch poprzednich królów, musiała obejmować co najmniej części dyktujące reformę, a zatem w pierwszym rzędzie Pwt.

2 Krl 22, 13 - Por. wg 2 Krn 34,21.

2 Krl 22, 14 - W IX w. Jerozolimę rozbudowano w kierunku zachodnim.

2 Krl 22, 18 - Zdanie niedokończone. Na podstawie Wlg można tak ująć całość: "Ty słyszałeś słowa, które są w księdze".

Odnowienie przymierza
23
Wtedy król polecił przez posłów, by zebrała się koło niego cała starszyzna Judy i Jerozolimy. I wszedł król do świątyni Pańskiej, a wraz z nim wszyscy ludzie z Judy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, kapłani i prorocy oraz cały lud, od najmniejszych aż do największych. Odczytał głośno1 całą treść księgi przymierza, znalezionej w świątyni Pańskiej.
Następnie król stanął przy kolumnie i zawarł przymierze przed obliczem Pańskim, że pójdą za Panem, że będą przestrzegali Jego poleceń, przykazań i praw całym sercem i całą duszą, że w czyn zamienią słowa tego przymierza, spisane w tejże księdze. I cały lud przystąpił do przymierza.
Reforma religijna w kraju
Następnie król wydał rozkaz arcykapłanowi Chilkiaszowi, kapłanom drugiego rzędu oraz strażnikom progów, aby usunęli ze świątyni Pańskiej wszystkie przedmioty sporządzone dla Baala Aszery i całego wojska niebieskiego. Kazał je spalić na zewnątrz Jerozolimy, na polach nad Cedronem, a popiół z nich zanieść do Betel2. Zniósł kapłanów pogańskich, których ustanowili królowie judzcy i którzy składali ofiary kadzielne na wyżynach, w miastach Judy i w okolicach Jerozolimy, oraz tych, którzy składali ofiary kadzielne Baalowi, słońcu, księżycowi, gwiazdozbiorom i całemu wojsku niebieskiemu. Usunął Aszerę ze świątyni Pańskiej, na zewnątrz Jerozolimy do doliny Cedronu i spalił ją w dolinie Cedronu, starł na popiół i rzucił popiół jej na groby pospolitego ludu. Zburzył domy osób, uprawiających nierząd sakralny w świątyni Pańskiej, gdzie kobiety przędły zasłony dla Aszery.
Kazał zgromadzić się wszystkim kapłanom z miast Judy i splugawił wyżyny, gdzie ci kapłani składali ofiary - od Geba aż do Beer-Szeby. Zniszczył chram Kozłów3, który znajdował się u wejścia do bramy Jozuego, zarządcy miasta, po lewej stronie, gdy wchodzi się do bramy miejskiej. Jednakże kapłanom wyżyn4 nie wolno było przystępować do ołtarza Pańskiego w Jerozolimie, wyjąwszy to, że mogli jeść chleby przaśne wśród swoich braci. 10 Następnie splugawił Palenisko-Zgrozę w Dolinie Synów Hinnoma, aby już nikt odtąd nie przeprowadzał swego syna lub swojej córki przez ogień na cześć Molocha5. 11 Kazał usunąć konie, które królowie judzcy poświęcili Słońcu u wejścia do świątyni Pańskiej, blisko mieszkania eunucha Netanmeleka, które było w obrębie podwórca, i spalił w ogniu rydwan słoneczny. 12 Ołtarze zaś na tarasie <górnej izby Achaza>, które zrobili królowie Judy, oraz ołtarze, które zrobił Manasses w obydwóch dziedzińcach świątyni Pańskiej - król zburzył i wyrwał stamtąd6, a proch ich wrzucił do doliny Cedronu. 13 Nadto król splugawił wyżyny, które stały naprzeciw Jerozolimy, na południe od Góry Oliwnej7, i które Salomon, król izraelski, zbudował dla Asztarty - ohydy Sydończyków, dla Kemosza - ohydy Moabitów, i dla Milkoma - obrzydliwości Ammonitów. 14 Połamał stele i wyciął aszery, a miejsca ich zarzucił kośćmi ludzkimi.
15 Nawet ołtarz będący w Betel - wyżynę utworzoną przez Jeroboama, syna Nebata, który doprowadził Izraela do grzechu8 - zburzył również ten ołtarz i wyżynę, potłukł jej kamienie, starł na proch, spalił też aszerę.
16 Jozjasz rozglądnął się i ujrzał grobowce, które były tam na górze. Polecił zabrać kości z grobowców i spalił na ołtarzu, aby go splugawić - zgodnie z wyrokiem Pańskim, obwieszczonym przez męża Bożego, który przepowiedział owe sprawy9. 17 Zapytał dalej: «Co to za pomnik tu widzę?» Odpowiedzieli mu ludzie z miasta: «To grobowiec męża Bożego, co przyszedł z Judy i zapowiedział te sprawy, które ty wykonujesz nad grobowcem w Betel». 18 On zaś rzekł: «Zostawcie go w spokoju! Niech nikt nie rozrzuca jego kości!» Pozostawiono więc kości jego nietknięte, razem z kośćmi proroka, który przyszedł z Samarii.
19 Jozjasz usunął również wszystkie przybytki wyżyn, które zbudowali królowie Izraela we wszystkich miejscowościach Samarii, aby pobudzić Pana do gniewu. I postąpił z nimi zupełnie tak, jak z Betel. 20 Wszystkich zaś kapłanów wyżyn, którzy tam byli, zabił nad ołtarzami i palił kości ludzkie na nich. Następnie wrócił do Jerozolimy.
21 Król wydał całemu ludowi następujący rozkaz: «Świętujcie Paschę na cześć Pana, Boga waszego, jak jest napisane w tejże księdze przymierza». 22 Naprawdę, nie obchodzono takiej Paschy, jak ta, od dni sędziów, którzy rządzili Izraelem, i podczas całego okresu [rządów] królów Izraela i królów Judy. 23 Dopiero w osiemnastym roku panowania króla Jozjasza obchodzono taką Paschę na cześć Pana w Jerozolimie.
24 Co więcej, zaklinaczy, wieszczków, posążki domowe bóstw, bożki i wszystkie ohydy, które widziało się w kraju Judy i w Jerozolimie, Jozjasz usunął w tym celu, aby w czyn zamienić słowa Prawa, spisane w księdze, jaką znalazł kapłan Chilkiasz w świątyni Pańskiej. 25 Nie było przed nim króla podobnego do niego, który by zwrócił się do Pana całym sercem, całą duszą i całą mocą - zgodnie z całym Prawem Mojżesza. I po nim już nie zjawił się taki jak on.
26 Jednakże Pan nie poniechał żaru wielkiego gniewu. Gniew ten zapłonął przeciw Judzie za wszystkie zniewagi, które Mu wyrządził Manasses. 27 I Pan powiedział: «Nawet Judę odtrącę od oblicza mego, tak jak odtrąciłem Izraela. Odrzucę to miasto, które wybrałem, Jeruzalem, i świątynię, o której powiedziałem: Tam będzie moje Imię!»
28 A czyż pozostałe dzieje Jozjasza i wszystkie jego czyny nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy?
29 Za jego czasu faraon Neko10, król egipski, wyruszył do10 króla asyryjskiego nad rzekę Eufrat. Gdy król Jozjasz wyszedł przeciw niemu, Neko spowodował jego śmierć w Megiddo, zaraz przy pierwszym spotkaniu. 30 Słudzy jego odwieźli na rydwanie jego zwłoki z Megiddo, sprowadzili je do Jerozolimy i pochowali w jego grobowcu. Lud kraju wziął Joachaza, syna Jozjasza, namaścił go i obrał królem w miejsce jego ojca.
UPADEK JEROZOLIMY
Joachaz panuje w Judzie (609)
31 W chwili objęcia rządów Joachaz miał dwadzieścia trzy lata, a trzy miesiące panował w Jerozolimie. Matce jego było na imię Chamutal - córka Jeremiasza z Libny.
32 Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich, zupełnie tak, jak jego przodkowie.
33 Faraon Neko zakuł go w kajdany w Ribla, w kraju Chamat, by nie panował w Jerozolimie, i nałożył na kraj daninę w wysokości stu talentów srebra i dziesięciu11 talentów złota. 34 Faraon Neko ustanowił królem Eliakima, syna Jozjasza, w miejsce Jozjasza, jego ojca, i zmienił mu imię na Jojakim. Joachaza zaś pojmał i zaprowadził do Egiptu, gdzie umarł.
35 Jojakim dostarczał faraonowi srebra i złota. Jednakże musiał kraj opodatkować, aby dostarczyć pieniędzy według rozkazu faraona. Na każdym z ludu ziemi, stosownie do swego oszacowania, wymógł [daninę] srebra i złota, aby ją dać faraonowi Neko.
Jojakim panuje w Judzie (608-598)
36 W chwili objęcia rządów Jojakim miał dwadzieścia pięć lat i panował jedenaście lat w Jerozolimie. Matce jego było na imię Zebidda - córka Pedajasza z Rumy.
37 Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich, zupełnie tak, jak jego przodkowie.

2 Krl 23, 2 - Dosł.: "dla ich uszu".

2 Krl 23, 4 - Por. Wj 23,24; Wj 34,13; Lb 33,52; Pwt 7,5; Pwt 13,8; co do kultów astralnych - por. Pwt 4,19; Pwt 17,3.

2 Krl 23, 8 - Demonów wyobrażonych przez kozły. Tekst popr.; hebr.: "wyżyny bram", co inni zatrzymują.

2 Krl 23, 9 - Wiersze 2 Krl 23,8.20 mówią o pogańskich kapłanach wyżyn, których Prawo Mojżeszowe skazywało na karę śmierci, por. Pwt 17,2-5. Wiersz 9 mówi o prawowitych kapłanach, którzy czcili Jahwe na wyżynach. Sprowadzeni do Jerozolimy muszą zadowolić się rolą drugorzędną.

2 Krl 23, 10 - Zob. przypis do 2 Krl 16,3.

2 Krl 23, 12 - Inni popr.: "starł na proch na miejscu".

2 Krl 23, 13 - Wg LXX; hebr.: "zniszczenia".

2 Krl 23, 15 - Zob. 1 Krl 12,29.

2 Krl 23, 16 - Zob. 1 Krl 13,2.

2 Krl 23, 29 - Neko II (609-594) spieszył na pomoc ostatniemu królowi asyryjskiemu, wygnanemu przez Medów i Babilończyków; "do" - tekst hebr. popr.

2 Krl 23, 33 - Popr. wg LXX; hebr.: "jednego".

24
Za jego czasu Nabuchodonozor, król Babilonu1, ruszył do wojny. Jojakim był mu poddany przez trzy lata, następnie na nowo zbuntował się przeciwko niemu. Wtedy Pan wysłał przeciw niemu oddziały Chaldejczyków, oddziały Aramejczyków, oddziały Moabitów, oddziały Ammonitów - wysłał ich przeciw Judzie, aby go zniszczyć zgodnie ze słowem, które Pan wypowiedział przez sługi swoje, proroków. Jedynie z powodu gniewu2 Pana przyszło to na Judę po to, by go odrzucić od oblicza Jego skutkiem grzechów Manassesa, odpowiednio do wszystkiego, co popełnił. A także skutkiem krwi niewinnej, którą wylał, topiąc Jerozolimę w niewinnej krwi, Pan już nie chciał przebaczyć.
A czyż pozostałe dzieje Jojakima i wszystkie jego czyny nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? I spoczął Jojakim ze swymi przodkami, a syn jego Jojakin3 został w jego miejsce królem.
Król egipski już odtąd nie wychodził ze swego kraju, ponieważ król babiloński podbił wszystko, co należało do króla egipskiego4, od Potoku Egipskiego aż do rzeki Eufratu.
Jechoniasz (598/7) i pierwsze przesiedlenie5
W chwili objęcia władzy Jojakin miał osiemnaście lat i panował w Jerozolimie trzy miesiące. Matce jego było na imię Nechuszta - córka Elnatana z Jerozolimy. Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich, zupełnie tak, jak jego ojciec.
10 W owym czasie słudzy Nabuchodonozora, króla babilońskiego, wyruszyli przeciw Jerozolimie i oblegli miasto. 11 Nabuchodonozor, król babiloński, stanął pod miastem, podczas gdy słudzy jego oblegali je. 12 Wtedy Jojakin, król judzki, wyszedł ku królowi babilońskiemu wraz ze swoją matką, swymi sługami, książętami i dworzanami. A król babiloński pojmał go w ósmym roku swego panowania.
13 Również zabrał stamtąd wszystkie skarby świątyni Pańskiej i skarby pałacu królewskiego. Połamał wszystkie przedmioty złote, które wykonał Salomon, król izraelski, dla świątyni Pańskiej - tak jak Pan przepowiedział. 14 I przesiedlił na wygnanie całą Jerozolimę, mianowicie wszystkich książąt i wszystkich dzielnych wojowników, dziesięć tysięcy pojmanych, oraz wszystkich kowali i ślusarzy. Pozostała jedynie najuboższa ludność kraju. 15 Przesiedlił też Jojakina do Babilonu6. Także matkę króla, żony króla, jego dworzan i możnych kraju zabrał do niewoli z Jerozolimy do Babilonu. 16 Wszystkich ludzi znacznych w liczbie siedmiu tysięcy, kowali i ślusarzy w liczbie tysiąca, wszystkich wojowników król babiloński uprowadził do niewoli, do Babilonu.
17 W jego zaś miejsce król babiloński ustanowił królem jego stryja, Mattaniasza, zmieniając jego imię na Sedecjasz.
Sedecjasz królem (597-586)7
18 W chwili objęcia rządów Sedecjasz miał dwadzieścia jeden lat i panował jedenaście lat w Jerozolimie. Matce jego było na imię Chamutal - córka Jeremiasza z Libny. 19 Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich, zupełnie tak, jak Jojakin. 20 Prawdziwie, z powodu gniewu Pana przyszło to na Jerozolimę i na Judę, tak iż w końcu odrzucił On ich od oblicza swego. Sedecjasz zbuntował się przeciw królowi babilońskiemu.

2 Krl 24, 1 - Po upadku Asyrii z jej stolicą Niniwą (rok 612), władcą w państwie nowobabilońskim, czyli chaldejskim, w latach 605-562 był Nabuchodonozor (hebr.: Nebukadnesar).

2 Krl 24, 3 - Tekst popr. wg w. 20; hebr.: "ust" (= wyroku).

2 Krl 24, 6 - Por. Jr 22,19; Jr 36,30. Występuje on również pod imieniem "Jechoniasz" lub "Koniasz" (Konjahu).

2 Krl 24, 7 - Nabuchodonozor pokonał Egipcjan pod Karkemisz w r. 605.

2 Krl 24, 8-16 - Nastąpiło ono w roku 597. Król zabrał rzemieślników do prac przy rozbudowie Babilonu.

2 Krl 24, 15 - Więzienie dość łagodne. Teksty babilońskie mówią o racjach oliwy przydzielanych jemu i jego rodzinie.

Tekst - z wyjątkiem 2 Krl 25,22-26 - występuje jako dodatek w Jr rozdz. 52 [->Jr 52,1]. Hebr. brzmienie imienia króla: Sidkijahu.