Wydawnictwo Pallottinum Pismo ¦wiête Starego i Nowego Testamentu
 
Ewangelia wg ¶w. Jana
Dzia³alno¶æ Jezusa Chrystusa jako s³owa, ¶wiat³o¶ci i ¿ycia
O s³owie
Prolog
1
Na pocz±tku by³o S³owo1,
a S³owo by³o u Boga1,
i Bogiem by³o S³owo.
Ono by³o na pocz±tku u Boga.
Wszystko przez Nie siê sta³o,
a bez Niego nic siê nie sta³o,
co siê sta³o2.
W Nim by³o ¿ycie3,
a ¿ycie by³o ¶wiat³o¶ci±3 ludzi,
a ¶wiat³o¶æ w ciemno¶ci ¶wieci
i ciemno¶æ jej nie ogarnê³a.
Pojawi³ siê cz³owiek pos³any przez Boga -
Jan mu by³o na imiê4.
Przyszed³ on na ¶wiadectwo,
aby za¶wiadczyæ o ¶wiat³o¶ci,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie by³ on ¶wiat³o¶ci±,
lecz [pos³anym], aby za¶wiadczyæ o ¶wiat³o¶ci.
By³a ¶wiat³o¶æ prawdziwa,
która o¶wieca ka¿dego cz³owieka,
gdy na ¶wiat przychodzi5.
10 Na ¶wiecie by³o [S³owo],
a ¶wiat sta³ siê przez Nie,
lecz ¶wiat6 Go nie pozna³6.
11 Przysz³o do swojej w³asno¶ci,
a swoi Go nie przyjêli.
12 Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjêli,
da³o moc, aby siê stali dzieæmi Bo¿ymi7,
tym, którzy wierz± w imiê Jego -
13 którzy ani z krwi,
ani z ¿±dzy cia³a,
ani z woli mê¿a,
ale z Boga siê narodzili8.
14 A S³owo sta³o siê cia³em9
i zamieszka³o9 w¶ród nas.
I ogl±dali¶my Jego chwa³ê,
chwa³ê, jak± Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pe³en9 ³aski i prawdy.
15 Jan daje o Nim ¶wiadectwo i g³o¶no wo³a w s³owach: «Ten by³, o którym powiedzia³em: Ten, który po mnie idzie, przewy¿szy³ mnie godno¶ci±, gdy¿ by³ wcze¶niej ode mnie». 16 Z Jego pe³no¶ci wszyscy¶my otrzymali - ³askê po ³asce10. 17 Podczas gdy Prawo zosta³o nadane przez Moj¿esza, ³aska i prawda przysz³y przez Jezusa Chrystusa. 18 Boga nikt nigdy nie widzia³, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w ³onie Ojca, [o Nim] pouczy³11.
Pierwsza pascha - ¶wiadectwa i znaki
¦wiadectwo Jana Chrzciciela
19 Takie jest ¶wiadectwo Jana. Gdy ¯ydzi12 wys³ali do niego z Jerozolimy kap³anów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jeste¶?», 20 on wyzna³, a nie zaprzeczy³, o¶wiadczaj±c: «Ja nie jestem Mesjaszem». 21 Zapytali go: «Có¿ zatem? Czy jeste¶ Eliaszem?»13 Odrzek³: «Nie jestem». «Czy ty jeste¶ prorokiem?» Odpar³: «Nie!» 22 Powiedzieli mu wiêc: «Kim jeste¶, aby¶my mogli daæ odpowied¼ tym, którzy nas wys³ali? Co mówisz sam o sobie?» 23 Odpowiedzia³: «Jam g³os wo³aj±cego na pustyni: Prostujcie drogê Pañsk±14, jak powiedzia³ prorok Izajasz». 24 A wys³annicy byli spo¶ród faryzeuszów. 25 I zadawali mu pytania, mówi±c do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jeste¶ ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?» 26 Jan im tak odpowiedzia³: «Ja chrzczê wod±. Po¶ród was stoi Ten, którego wy nie znacie, 27 który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwi±zaæ rzemyka u Jego sanda³a». 28 Dzia³o siê to w Betanii15, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udziela³ chrztu.
29 Nazajutrz zobaczy³ Jezusa, nadchodz±cego ku niemu, i rzek³: «Oto Baranek Bo¿y16, który g³adzi grzech ¶wiata. 30 To jest Ten, o którym powiedzia³em: Po mnie przyjdzie M±¿, który mnie przewy¿szy³ godno¶ci±, gdy¿ by³ wcze¶niej ode mnie. 31 Ja Go przedtem nie zna³em, ale przyszed³em chrzciæ wod± w tym celu, aby On siê objawi³ Izraelowi». 32 Jan da³ takie ¶wiadectwo: «Ujrza³em Ducha, który jak go³êbica zstêpowa³ z nieba i spocz±³ na Nim. 33 Ja Go przedtem nie zna³em, ale Ten, który mnie pos³a³, abym chrzci³ wod±, powiedzia³ do mnie: "Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstêpuj±cego i spoczywaj±cego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem ¦wiêtym"17. 34 Ja to ujrza³em i dajê ¶wiadectwo, ¿e On jest Synem Bo¿ym».
¦wiadectwo uczniów
35 Nazajutrz Jan znowu sta³ w tym miejscu wraz z dwoma swoimi uczniami 36 i gdy zobaczy³ przechodz±cego Jezusa, rzek³: «Oto Baranek Bo¿y». 37 Dwaj uczniowie us³yszeli, jak mówi³, i poszli za Jezusem. 38 Jezus za¶ odwróciwszy siê i ujrzawszy, ¿e oni id± za Nim, rzek³ do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! - to znaczy: Nauczycielu - gdzie mieszkasz?» 39 Odpowiedzia³ im: «Chod¼cie, a zobaczycie». Poszli wiêc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. By³o to oko³o godziny dziesi±tej18. 40 Jednym19 z dwóch, którzy to us³yszeli od Jana i poszli za Nim, by³ Andrzej, brat Szymona Piotra. 41 Ten spotka³ najpierw swego brata i rzek³ do niego: «Znale¼li¶my Mesjasza» - to znaczy: Chrystusa. 42 I przyprowadzi³ go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzek³: «Ty jeste¶ Szymon, syn Jana, ty bêdziesz nazywa³ siê Kefas»20 - to znaczy: Piotr.
43 Nazajutrz [Jezus] postanowi³ udaæ siê do Galilei. I spotka³ Filipa. Jezus powiedzia³ do niego: «Pójd¼ za Mn±!». 44 Filip za¶ pochodzi³ z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra. 45 Filip spotka³ Natanaela21 i powiedzia³ do niego: «Znale¼li¶my Tego, o którym pisa³ Moj¿esz w Prawie i Prorocy - Jezusa, syna Józefa z Nazaretu». 46 Rzek³ do niego Natanael: «Czy¿ mo¿e byæ co dobrego z Nazaretu?» Odpowiedzia³ mu Filip: «Chod¼ i zobacz!» 47 Jezus ujrza³, jak Natanael zbli¿a³ siê do Niego, i powiedzia³ o nim: «Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstêpu». 48 Powiedzia³ do Niego Natanael: «Sk±d mnie znasz?» Odrzek³ mu Jezus: «Widzia³em ciê, zanim ciê zawo³a³ Filip, gdy by³e¶ pod drzewem figowym»22. 49 Odpowiedzia³ Mu Natanael: «Rabbi, Ty jeste¶ Synem Bo¿ym23, Ty jeste¶ Królem Izraela!» 50 Odpar³ mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, ¿e powiedzia³em ci: Widzia³em ciê pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze wiêcej ni¿ to». 51 Potem powiedzia³ do niego: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i anio³ów Bo¿ych wstêpuj±cych i zstêpuj±cych na Syna Cz³owieczego»24.
 
Wstêp
 

J 1, 1 - "S³owo" - druga Osoba Trójcy Przenaj¶wiêtszej. Zob. Wstêp; "u Boga" - tylko taki przek³ad jest odpowiednikiem hellenistycznego zwrotu tu u¿ytego.

J 1, 3 - c Niektórzy ³±cz± ten stych w jedno zdanie z 4a: "Co siê sta³o, w Nim by³o ¿yciem."

J 1, 4 - "¯ycie": S³owo, Syn Ojca, zawiera w sobie pe³niê ¿ycia (J 3,14; J 17,2), samo jest ¿yciem (J 11,24; J 14,6; 1 J 1,1) i jako takie jest tak¿e ¼ród³em ¿ycia przyrodzonego i nadprzyrodzonego dla ka¿dego cz³owieka; "¶wiat³o¶ci±": S³owo, na podobieñstwo ¶wiat³a, prowadzi ludzi do Boga i udziela im szczê¶cia, ¿ycia, zbawienia wiecznego (J 3,19; J 9,35-39; J 12,35n.46; por. Dz 5,20). Por. Prz 4,1.18n; Iz 9,1; Iz 45,7; £k 1,79. ¦wiat³o¶æ ta przezwyciê¿y ciemno¶ci (J 8,12; J 12,46).

J 1, 6 - Za ¿ycia Ewangelisty rozpowszechnia³y siê b³êdne przekonania, jakoby obiecanym Mesjaszem, by³ w³a¶nie Jan Chrzciciel. Natchniony Autor odrzuca je (por. J 1,15.19-34; J 3,22n; Mt 3,1nn; £k 1,5nn.57nn).

J 1, 9 - Ostatnie zdanie poboczne mo¿na odnie¶æ b±d¼ do cz³owieka, b±d¼ do ¶wiat³o¶ci, co jest bardziej prawdopodobne.

J 1, 10 - "¦wiat" w ST oznacza przede wszystkim tych ludzi, którzy zostaj± we wrogim stosunku do Boga i Jego przykazañ; "nie pozna³" - w terminologii semickiej, zw³aszcza Janowej, "poznaæ" oznacza nie tyle akt umys³u, ile zmianê ca³ej moralnej postawy cz³owieka wobec mi³uj±cego Boga, który mu siê objawia (J 8,32.55; J 10,14; J 16,3; J 17,3; 1 J 2,4; 1 J 4,8; por. Jr 22,15n).

J 1, 12 - Cz³owiek staje siê dzieckiem Bo¿ym przez ³askê. Droga do dzieciêctwa Bo¿ego prowadzi poprzez wiarê w Syna Bo¿ego (J 3,12). Por. Mt 5,9; Rz 8,14; Ga 3,26; Ga 4,5; 1 J 3,1.

J 1, 13 - Kilka rkp oraz cytatów u Ojców Ko¶cio³a pozwala odczytaæ: "który... siê narodzi³". Wówczas by³aby to aluzja do odwiecznych narodzin S³owa lub Jego wcielenia z Matki Dziewicy.

J 1, 14 - "Cia³em": hebraizm; znaczy tyle, co "cz³owiekiem"; "zamieszka³o": podobnie jak w ST w czasie wêdrówki do Ziemi Obiecanej, a pó¼niej w ¶wi±tyni Pan Bóg przebywa³ w¶ród swego ludu, czemu dawa³ symboliczny wyraz m.in. w ob³oku w czasie dnia, a w s³upie ognistym w nocy (por. Wj 13,21n; Wj 24,16; 1 Krl 8,10n; Ez 9,3), tak przez wcielenie Jezus Chrystus realnie zamieszka³ w¶ród nas. Eucharystia to kontynuuje; "pe³en" - po³±czenie tego nieodmiennego przymiotnika raczej z rzeczownikiem "Jednorodzony" ni¿ ze "S³owem" lub z "chwa³±" dyktuj± regu³y gramatyczne jêzyka Janowego. Niektórzy upatruj± tu echo Wj 34,6.

Tzn. ³askê Przymierza Nowego po ³asce Starego (por. J 1,17) lub: w nastêpstwie ³aski wcielenia - ³askê uczestnictwa w ¿yciu Syna Bo¿ego (J 1,12).

J 1, 18 - Dopiero Jezus Chrystus da³ doskona³e objawienie o Ojcu: J 3,11; J 6,46; J 7,16; J 14,6-11; Mt 11,27.

J 1, 19 - W czwartej Ewangelii - zazwyczaj wrogo nastawieni do Jezusa.

J 1, 21 - Por. Ml 3,23n; Pwt 18,15.

J 1, 23 - Iz 40,3.

J 1, 28 - Czê¶æ rkp ma: "Betabara".

J 1, 29 - Okre¶lenie to nawi±zuje do S³ugi Pañskiego z Iz 53,7 (por. Kp³ 14,13.21.24n) oraz do baranka paschalnego z Wj 12,3nn (por. Ap 5,6).

J 1, 33 - Por. Mt 3,11 par. Chrystus po¶le Ducha ¦wiêtego po swoim zmartwychwstaniu: J 3,5; J 7,37nn; J 14,16n; J 16,7n; J 20,22; Dz 1,5; Dz 2,1-4.

J 1, 39 - Tj. czwarta po po³udniu.

J 1, 40 - Drugim by³ zapewne sam Ewangelista - Jan (por. J 13,23; J 20,2; J 21,7.20-24).

J 1, 42 - Zob. Mt 16,18.

J 1, 45 - Jeszcze raz wyst±pi on w J 21,2. Powszechnie siê uwa¿a, ¿e jest to drugie imiê Bart³omieja, którego Synoptycy wymieniaj± zaraz po Filipie (Mt 10,3; Mk 3,18; £k 6,14).

J 1, 48 - Przypomnia³ mu Jezus jakie¶ szczególne prze¿ycie, wiadome tylko Bogu.

J 1, 49 - Tytu³ mesjañski, podobnie jak "Król Izraela": Mt 4,3; Mt 16,16.

J 1, 51 - Por. Rdz 28,12-17; Dn 7,13n. Przeno¶ne to okre¶lenie charakteryzuje ca³o¶æ ziemskiego ¿ycia Jezusa jako Mesjasza, który ³±czy ziemiê z niebem.

Pierwszy znak w Kanie Galilejskiej
2
Trzeciego1 dnia odbywa³o siê wesele w Kanie Galilejskiej i by³a tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele tak¿e Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrak³o wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie maj± ju¿ wina». Jezus Jej odpowiedzia³: «Czy¿ to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto?2 Czy¿ jeszcze nie nadesz³a godzina moja2Wtedy Matka Jego powiedzia³a do s³ug: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie»3. Sta³o za¶ tam sze¶æ st±gwi kamiennych przeznaczonych do ¿ydowskich oczyszczeñ4, z których ka¿da mog³a pomie¶ciæ dwie lub trzy miary. Rzek³ do nich Jezus: «Nape³nijcie st±gwie wod±!» I nape³nili je a¿ po brzegi. Potem do nich powiedzia³: «Zaczerpnijcie teraz i zanie¶cie staro¶cie weselnemu!» Oni za¶ zanie¶li. A gdy starosta weselny skosztowa³ wody, która sta³a siê winem - nie wiedzia³ bowiem, sk±d ono pochodzi, ale s³udzy, którzy czerpali wodê, wiedzieli - przywo³a³ pana m³odego 10 i powiedzia³ do niego: «Ka¿dy cz³owiek stawia najpierw dobre wino, a gdy siê napij±, wówczas gorsze. Ty zachowa³e¶ dobre wino a¿ do tej pory». 11 Taki to pocz±tek znaków5 uczyni³ Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawi³ swoj± chwa³ê i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
12 Nastêpnie On, Jego Matka, bracia i uczniowie Jego udali siê do Kafarnaum, gdzie pozostali kilka dni.
Znak oczyszczenia ¶wi±tyni6
13 Zbli¿a³a siê pora Paschy ¿ydowskiej i Jezus uda³ siê do Jerozolimy. 14 W ¶wi±tyni napotka³ siedz±cych za sto³ami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali wo³y, baranki i go³êbie. 15 Wówczas sporz±dziwszy sobie bicz ze sznurków, powypêdza³ wszystkich ze ¶wi±tyni, tak¿e baranki i wo³y, porozrzuca³ monety bankierów, a sto³y powywraca³. 16 Do tych za¶, którzy sprzedawali go³êbie, rzek³: «We¼cie to st±d, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!» 17 Uczniowie Jego przypomnieli sobie, ¿e napisano: Gorliwo¶æ o dom Twój poch³onie Mnie7. 18 W odpowiedzi za¶ na to ¯ydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wyka¿esz siê wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» 19 Jezus da³ im tak± odpowied¼: «Zburzcie tê ¶wi±tyniê, a Ja w trzech dniach wzniosê j± na nowo». 20 Powiedzieli do Niego ¯ydzi: «Czterdzie¶ci sze¶æ lat budowano tê ¶wi±tyniê, a Ty j± wzniesiesz w przeci±gu trzech dni?» 21 On za¶ mówi³ o ¶wi±tyni swego cia³a8. 22 Gdy wiêc zmartwychwsta³, przypomnieli sobie uczniowie Jego, ¿e to powiedzia³, i uwierzyli Pismu i s³owu, które wyrzek³ Jezus.
Pow¶ci±gliwo¶æ Jezusa
23 Kiedy za¶ przebywa³ w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu ¶wi±tecznym, wielu uwierzy³o w imiê Jego, widz±c znaki, które czyni³. 24 Jezus natomiast nie zwierza³ siê im, bo wszystkich zna³ 25 i nie potrzebowa³ niczyjego ¶wiadectwa o cz³owieku. Sam bowiem wiedzia³, co w cz³owieku siê kryje.

J 2, 1 - Licz±c od decyzji udania siê do Galilei (J 1,43) lub od powo³ania Natanaela. Inni widz± tu szczególny schemat.

J 2, 4 - "Czy¿ to moja lub Twoja sprawa" - jest to semityzm wyra¿aj±cy na ogó³ ró¿nicê postawy duchowej w dialogu (por. Sdz 11,12; Mt 8,29). St±d inni interpretuj± dalsze s³owa w duchu odnowy, nie daj±c po nich znaku zapytania. Jezus pos³u¿y³ siê tutaj wyrazem "Niewiasto" w odniesieniu do swojej Matki przypuszczalnie tak¿e dlatego, ¿e chcia³ podkre¶liæ Jej now± godno¶æ w stosunku do ca³ej ludzko¶ci, nawi±zuj±c do pierwszej niewiasty-matki Ewy. Por. J 19,26; Rdz 3,15.20. "Godzina moja" - moment przeznaczony przez Ojca, w którym Syn ma doznaæ uwielbienia. Por. J 13,1; J 17,1.

J 2, 5 - Por. Rdz 41,55.

J 2, 6 - Oczywi¶cie, obrzêdowych (por. Mk 7,2-5).

J 2, 11 - To okre¶lenie cudów nawi±zuje do Ksiêgi M±dro¶ci, gdzie autor opisuje, jak Bóg dla okazania swojej opieki nad narodem w czasie podró¿y do Ziemi Obiecanej czyni znaki - cuda. Celem obudzenia w narodzie izraelskim wiary w swoje pos³annictwo, Jezus legitymuje siê znakami - cudami (rozdz. 2; J 3,2; J 4,54; J 11,42n), podobnie jak prorocy w ST. Cuda Jezusa s± objawem potêgi Bo¿ej mieszkaj±cej w Nim (J 5,36; J 10,38; J 20,30n).

J 2, 13-22 - Synoptycy (Mt 21,12-17; Mk 11,15-19; £k 19,45n) opowiadaj± o tym (lub podobnym) zdarzeniu, umieszczaj±c je bezpo¶rednio po triumfalnym wje¼dzie Jezusa do Jerozolimy a przed Jego mêk±. Umiejscowienie tego faktu w ¿yciu Jezusa jest przedmiotem dyskusji w¶ród specjalistów. Na kolejno¶æ u Jana mo¿e wp³yn±³ wzgl±d teologiczny: Jezus objawia sw± godno¶æ mesjañsk±.

J 2, 17 - Ps 69[68],10; por. Za 14,21.

J 2, 21 - Jako miejscu obecno¶ci Bo¿ej (J 1,14; por. J 7,37nn). Jezus Chrystus, Bóg-Cz³owiek, bêdzie o¶rodkiem kultu w Duchu i prawdzie (J 4,21nn; Mt 12,6; Mt 26,61; Ef 2,21; Ap 21,22).

¯yciodajna woda
Nikodem
3
By³ w¶ród faryzeuszów pewien cz³owiek, imieniem Nikodem, dostojnik ¿ydowski. Ten przyszed³ do Niego noc± i powiedzia³ Mu: «Rabbi, wiemy, ¿e od Boga przyszed³e¶ jako nauczyciel. Nikt bowiem nie móg³by czyniæ takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie by³ z Nim». W odpowiedzi rzek³ do niego Jezus: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam ci, je¶li siê kto¶ nie narodzi powtórnie1, nie mo¿e ujrzeæ królestwa Bo¿ego». Nikodem powiedzia³ do Niego: «Jak¿e¿ mo¿e siê cz³owiek narodziæ bêd±c starcem? Czy¿ mo¿e powtórnie wej¶æ do ³ona swej matki i narodziæ siê?» Jezus odpowiedzia³: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam ci, je¶li siê kto¶ nie narodzi z wody i z Ducha, nie mo¿e wej¶æ do królestwa Bo¿ego2. To, co siê z cia³a narodzi³o, jest cia³em, a to, co siê z Ducha narodzi³o, jest duchem. Nie dziw siê, ¿e powiedzia³em ci: Trzeba wam siê powtórnie3 narodziæ. Wiatr4 wieje tam, gdzie chce, i szum jego s³yszysz, lecz nie wiesz, sk±d przychodzi i dok±d pod±¿a. Tak jest z ka¿dym, który narodzi³ siê z Ducha». W odpowiedzi rzek³ do Niego Nikodem: «Jak¿e¿ to siê mo¿e staæ?» 10 Odpowiadaj±c na to rzek³ mu Jezus: «Ty jeste¶ nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? 11 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam ci, ¿e to mówimy, co wiemy, i o tym ¶wiadczymy, co¶my widzieli, a ¶wiadectwa naszego5 nie przyjmujecie. 12 Je¿eli wam mówiê o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jak¿e¿ uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich?6 13 I nikt nie wst±pi³ do nieba, oprócz Tego, który z nieba zst±pi³ - Syna Cz³owieczego.
14 A jak Moj¿esz wywy¿szy³ wê¿a na pustyni7, tak potrzeba, by wywy¿szono7 Syna Cz³owieczego, 15 aby ka¿dy, kto w Niego wierzy, mia³ ¿ycie wieczne8. 16 Tak bowiem Bóg umi³owa³ ¶wiat, ¿e Syna swego Jednorodzonego da³, aby ka¿dy, kto w Niego wierzy, nie zgin±³, ale mia³ ¿ycie wieczne. 17 Albowiem Bóg nie pos³a³9 swego Syna na ¶wiat po to, aby ¶wiat potêpi³, ale po to, by ¶wiat zosta³ przez Niego zbawiony. 18 Kto wierzy w Niego, nie podlega potêpieniu; a kto nie wierzy, ju¿ zosta³ potêpiony, bo nie uwierzy³ w imiê Jednorodzonego Syna Bo¿ego. 19 A s±d polega na tym, ¿e ¶wiat³o przysz³o na ¶wiat, lecz ludzie bardziej umi³owali ciemno¶æ ani¿eli ¶wiat³o: bo z³e by³y ich uczynki. 20 Ka¿dy bowiem, kto siê dopuszcza nieprawo¶ci, nienawidzi ¶wiat³a i nie zbli¿a siê do ¶wiat³a, aby nie potêpiono jego uczynków. 21 Kto spe³nia wymagania prawdy, zbli¿a siê do ¶wiat³a, aby siê okaza³o, ¿e jego uczynki s± dokonane w Bogu».
Jezus a Jan Chrzciciel
22 Potem Jezus i uczniowie Jego udali siê do ziemi judzkiej. Tam z nimi przebywa³ i udziela³ chrztu10. 23 Tak¿e i Jan by³ w Ainon, w pobli¿u Salim, udzielaj±c chrztu, poniewa¿ by³o tam wiele wody. I przychodzili [tam] ludzie i przyjmowali chrzest. 24 Nie wtr±cono bowiem jeszcze Jana do wiêzienia.
25 A powsta³ spór miêdzy uczniami Jana a [pewnym] ¯ydem11 w sprawie oczyszczenia. 26 Przyszli wiêc do Jana i powiedzieli do niego: «Nauczycielu, oto Ten, który by³ z tob± po drugiej stronie Jordanu i o którym ty wyda³e¶ ¶wiadectwo, teraz udziela chrztu i wszyscy id± do Niego». 27 Na to Jan odrzek³: «Cz³owiek nie mo¿e otrzymaæ niczego, co by mu nie by³o dane z nieba. 28 Wy sami jeste¶cie mi ¶wiadkami, ¿e powiedzia³em: Ja nie jestem Mesjaszem, ale zosta³em przed Nim pos³any. 29 Ten, kto ma oblubienicê, jest oblubieñcem12; a przyjaciel oblubieñca, który stoi i s³ucha go, doznaje najwy¿szej rado¶ci na g³os oblubieñca. Ta za¶ moja rado¶æ dosz³a do szczytu. 30 Potrzeba, by On wzrasta³, a ja siê umniejsza³.
31 Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, nale¿y do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. 32 ¦wiadczy On o tym, co widzia³ i s³ysza³, a ¶wiadectwa Jego nikt nie przyjmuje. 33 Kto przyj±³ Jego ¶wiadectwo, wyra¼nie potwierdzi³, ¿e Bóg jest prawdomówny. 34 Ten bowiem, kogo Bóg pos³a³, mówi s³owa Bo¿e: a z niezmierzonej obfito¶ci udziela [mu] Ducha13. 35 Ojciec mi³uje Syna i wszystko odda³ w Jego rêce. 36 Kto wierzy w Syna, ma ¿ycie wieczne; kto za¶ nie wierzy Synowi, nie ujrzy ¿ycia, lecz grozi mu gniew Bo¿y».

J 3, 3.7 - Mowa o narodzeniu do ¿ycia nadprzyrodzonego. Inni t³um.: "z góry".

J 3, 5 - Zamiast tego wyra¿enia, tak czêsto wystêpuj±cego u Synoptyków, ¶w. Jan mówi o ¿yciu (J 1,4), o ¿yciu wiecznym (J 3,15). Tutaj wystêpuje aluzja do sakramentu chrztu i jego absolutnej konieczno¶ci do zbawienia (J 1,33; Tt 3,5).

J 3, 8 - W jêz. gr. ten sam wyraz pneuma oznacza wiatr, i ducha, tak¿e Ducha ¦wiêtego.

J 3, 11 - Jezus podkre¶la tu ¶wiadectwo swoje i Ojca (J 1,1.18; J 3,34; J 8,28), ale wielu ¶wiadectwa tego nie przyjê³o (J 7,43; J 8,13; J 10,19).

J 3, 12 - Wiara u ¶w. Jana polega na uznaniu Jezusa za Syna pos³anego od Ojca (J 3,16nn; J 14,1.10; J 17,21-25; J 20,31), na przyj¶ciu do Niego (J 6,35n) i zobaczeniu Go (J 6,36n) oraz na uznaniu Jezusa i Ojca wraz z Nim (J 10,38; J 11,40; J 14,7.20). Praktyka wiary polega na zachowywaniu w mi³o¶ci Jego przykazañ (J 8,51; J 14,21.23; J 17,6nn; 1 J 2,3n). Taka wiara daje ¿ycie wieczne (J 3,15; J 20,31; 1 J 5,1nn).

J 3, 14 - "Na pustyni" - por. Lb 21,4-9; "wywy¿szono Syna Cz³owieczego" - wzmianka o ¶mierci krzy¿owej Chrystusa (J 8,28; J 12,32).

J 3, 15 - Jest to ¿ycie, w które wchodzi wierz±cy (J 3,12). Polega ono na udzieleniu Bo¿ego ¿ycia, które ostateczny swój triumf osi±ga po ¶mierci (J 1,4; J 6,40; J 17,3; 1 J 5,12).

J 3, 17 - Ojciec wysy³a Syna (J 4,34; J 5,30; J 7,28; J 8,42; J 17,3), po¶wiêca Go (J 10,36; J 17,19) i daje ¶wiatu dla jego zbawienia (J 3,16.36). Owocem pos³annictwa Chrystusa ma byæ uczestnictwo w doskona³ej wspólnocie Ojca i Syna.

J 3, 22 - Por. J 4,2.

J 3, 25 - Czê¶æ rkp ma liczbê mnog±: "z ¯ydami".

J 3, 29 - Wyraz ten, wziêty z obrazu wyra¿aj±cego stosunek Boga do Izraela (Oz 1,2; por. 2 Kor 11,2; Ap 19,7; Ap 21,2), odnosi siê do Chrystusa.

J 3, 34 - Mo¿na rozumieæ, ¿e b±d¼ Ojciec udziela Synowi Ducha ¦wiêtego bez ograniczeñ, w przeciwieñstwie do proroków ST, b±d¼ Syn udziela Ducha wierz±cym.

Jezus i Samarytanka
4
A kiedy Pan dowiedzia³ siê, ¿e faryzeusze us³yszeli, i¿ Jezus pozyskuje sobie wiêcej uczniów i chrzci wiêcej ni¿ Jan - chocia¿ w rzeczywisto¶ci sam Jezus nie chrzci³, lecz Jego uczniowie - opu¶ci³ Judeê i odszed³ znów do Galilei. Trzeba Mu by³o przej¶æ przez Samariê. Przyby³ wiêc do miasteczka samarytañskiego, zwanego Sychar, w pobli¿u pola, które [niegdy¶] da³ Jakub synowi swemu, Józefowi1. By³o tam ¼ród³o Jakuba. Jezus zmêczony drog± siedzia³ sobie przy studni. By³o to oko³o szóstej godziny2. Nadesz³a [tam] kobieta z Samarii, aby zaczerpn±æ wody. Jezus rzek³ do niej: «Daj Mi piæ!» Jego uczniowie bowiem udali siê przedtem do miasta dla zakupienia ¿ywno¶ci. Na to rzek³a do Niego Samarytanka: «Jak¿e¿ Ty bêd±c ¯ydem, prosisz mnie, Samarytankê, bym Ci da³a siê napiæ?» ¯ydzi bowiem z Samarytanami unikaj± siê nawzajem. 10 Jezus odpowiedzia³ jej na to: «O, gdyby¶ zna³a dar Bo¿y i [wiedzia³a], kim jest Ten, kto ci mówi: "Daj Mi siê napiæ" - prosi³aby¶ Go wówczas, a da³by ci wody ¿ywej»3. 11 Powiedzia³a do Niego kobieta: «Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest g³êboka. Sk±d¿e wiêc we¼miesz wody ¿ywej? 12 Czy Ty jeste¶ wiêkszy od ojca naszego Jakuba, który da³ nam tê studniê, z której pi³ i on sam, i jego synowie i jego byd³o?» 13 W odpowiedzi na to rzek³ do niej Jezus: «Ka¿dy, kto pije tê wodê, znów bêdzie pragn±³. 14 Kto za¶ bêdzie pi³ wodê, któr± Ja mu dam, nie bêdzie pragn±³ na wieki, lecz woda, któr± Ja mu dam, stanie siê w nim ¼ród³em wody wytryskaj±cej ku ¿yciu wiecznemu». 15 Rzek³a do Niego kobieta: «Daj mi tej wody, abym ju¿ nie pragnê³a i nie przychodzi³a tu czerpaæ». 16 A On jej odpowiedzia³: «Id¼, zawo³aj swego mê¿a i wróæ tutaj!» 17 A kobieta odrzek³a Mu na to: «Nie mam mê¿a». Rzek³ do niej Jezus: «Dobrze powiedzia³a¶: Nie mam mê¿a. 18 Mia³a¶ bowiem piêciu mê¿ów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mê¿em. To powiedzia³a¶ zgodnie z prawd±». 19 Rzek³a do Niego kobieta: «Panie, widzê, ¿e jeste¶ prorokiem. 20 Ojcowie nasi oddawali cze¶æ Bogu na tej górze, a wy mówicie, ¿e w Jerozolimie jest miejsce, gdzie nale¿y czciæ Boga». 21 Odpowiedzia³ jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, ¿e nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie bêdziecie czcili Ojca. 22 Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, poniewa¿ zbawienie bierze pocz±tek od ¯ydów. 23 Nadchodzi jednak godzina, owszem ju¿ jest, kiedy to prawdziwi czciciele bêd± oddawaæ cze¶æ Ojcu w Duchu i prawdzie4, a takich to czcicieli chce mieæ Ojciec. 24 Bóg jest duchem: potrzeba wiêc, by czciciele Jego oddawali Mu cze¶æ w Duchu i prawdzie». 25 Rzek³a do Niego kobieta: «Wiem, ¿e przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko». 26 Powiedzia³ do niej Jezus: «Jestem nim Ja, który z tob± mówiê».
27 Na to przyszli Jego uczniowie i dziwili siê, ¿e rozmawia³ z kobiet±. Jednak¿e ¿aden nie powiedzia³: «Czego od niej chcesz? - lub: - Czemu z ni± rozmawiasz?» 28 Kobieta za¶ zostawi³a swój dzban i odesz³a do miasta. I mówi³a tam ludziom: 29 «Pójd¼cie, zobaczcie cz³owieka, który mi powiedzia³ wszystko, co uczyni³am: Czy¿ On nie jest Mesjaszem?» 30 Wyszli z miasta i szli do Niego. 31 Tymczasem prosili Go uczniowie, mówi±c: «Rabbi, jedz!» 32 On im rzek³: «Ja mam do jedzenia pokarm, o którym wy nie wiecie». 33 Mówili wiêc uczniowie jeden do drugiego: «Czy¿ Mu kto przyniós³ co¶ do zjedzenia?» 34 Powiedzia³ im Jezus: «Moim pokarmem jest wype³niæ wolê Tego, który Mnie pos³a³, i wykonaæ Jego dzie³o. 35 Czy¿ nie mówicie: "Jeszcze cztery miesi±ce, a nadejd± ¿niwa?" Oto powiadam wam: Podnie¶cie oczy i popatrzcie na pola, jak bielej± na ¿niwo. 36 ¯niwiarz otrzymuje ju¿ zap³atê i zbiera plon na ¿ycie wieczne, tak i¿ siewca cieszy siê razem ze ¿niwiarzem. 37 Tu bowiem okazuje siê prawdziwym powiedzenie: Jeden sieje, a drugi zbiera. 38 Ja was wys³a³em ¿±æ to, nad czym wy¶cie siê nie natrudzili. Inni siê natrudzili, a w ich trud wy¶cie weszli»5.
39 Wielu Samarytan z owego miasta zaczê³o w Niego wierzyæ dziêki s³owu kobiety ¶wiadcz±cej: «Powiedzia³ mi wszystko, co uczyni³am». 40 Kiedy wiêc Samarytanie przybyli do Niego, prosili Go, aby u nich pozosta³. Pozosta³ tam zatem dwa dni. 41 I o wiele wiêcej ich uwierzy³o na Jego s³owo, 42 a do tej kobiety mówili: «Wierzymy ju¿ nie dziêki twemu opowiadaniu, na w³asne bowiem uszy us³yszeli¶my i jeste¶my przekonani, ¿e On prawdziwie jest Zbawicielem ¶wiata».
Powrót do Galilei
43 Po dwóch dniach wyszed³ stamt±d do Galilei. 44 Jezus wprawdzie sam stwierdzi³, ¿e prorok nie doznaje czci we w³asnej ojczy¼nie6. 45 Kiedy jednak przyby³ do Galilei, Galilejczycy przyjêli Go, poniewa¿ widzieli wszystko, co uczyni³ w Jerozolimie w czasie ¶wi±t. I oni bowiem przybyli na ¶wiêto.
Syn dworzanina
46 Nastêpnie przyby³ powtórnie do Kany Galilejskiej, gdzie przedtem przemieni³ wodê w wino. A w Kafarnaum mieszka³ pewien urzêdnik królewski, którego syn chorowa³. 47 Us³yszawszy, ¿e Jezus przyby³ z Judei do Galilei, uda³ siê do Niego z pro¶b±, aby przyszed³ i uzdrowi³ jego syna: by³ on bowiem ju¿ umieraj±cy. 48 Jezus rzek³ do niego: «Je¿eli znaków i cudów nie zobaczycie, nie uwierzycie». 49 Powiedzia³ do Niego urzêdnik królewski: «Panie, przyjd¼, zanim umrze moje dziecko». 50 Rzek³ do niego Jezus: «Id¼, syn twój ¿yje». Uwierzy³ cz³owiek s³owu, które Jezus powiedzia³ do niego, i szed³ z powrotem. 51 A kiedy by³ jeszcze w drodze, s³udzy wyszli mu naprzeciw, mówi±c, ¿e syn jego ¿yje. 52 Zapyta³ ich o godzinê, o której mu siê polepszy³o. Rzekli mu: «Wczoraj oko³o godziny siódmej opu¶ci³a go gor±czka». 53 Pozna³ wiêc ojciec, ¿e by³o to o tej godzinie, o której Jezus rzek³ do niego: «Syn twój ¿yje». I uwierzy³ on sam i ca³a jego rodzina. 54 Ten ju¿ drugi znak uczyni³ Jezus od chwili przybycia z Judei do Galilei.

J 4, 5 - Por. Rdz 48,22; Joz 24,32.

J 4, 6 - Tzn. oko³o po³udnia.

J 4, 10 - Woda ¿ywa - ¼ródlana, tak upragniona na Wschodzie, symbolizuj±ca ¿ycie dane przez Boga (np. Ps 36[35],9n; Syr 24,23-29; Iz 12,3 itd.). Tutaj jest symbolem Ducha ¦wiêtego (J 1,33; J 3,5; J 7,37nn).

J 4, 23 - ¬ród³em nowego ¿ycia (J 3,5) i nowego kultu jest Duch ¦wiêty. Kult ten jest "prawdziwy", poniewa¿ wynika z nowego objawienia i stanowi realizacjê zapowiedzi z ST. Nie przeczy to konieczno¶ci wyra¿ania tej czci na zewn±trz.

J 4, 38 - Rolê siewców w ST spe³niali prorocy, zapowiadaj±cy przyj¶cie Chrystusa, a nastêpnie Chrystus. Rozpoczête przez Niego dzie³o (J 3,17) bêd± kontynuowaæ Aposto³owie i ich nastêpcy (J 13,16-20; J 15,16n; J 17,18.20; J 20,21; £k 10,16; Dz 1,8; 1 J 1,3).

J 4, 44 - Por. Mt 13,57; Mk 6,4; £k 4,24.

Drugi pobyt ¶wi±teczny w Jerozolimie
Uzdrowienie chromego nad sadzawk±
5
Potem nast±pi³o ¶wiêto ¿ydowskie i Jezus uda³ siê do Jerozolimy. W Jerozolimie za¶ znajduje siê sadzawka Owcza, nazwana po hebrajsku Betesda1, zaopatrzona w piêæ kru¿ganków. W¶ród nich le¿a³o mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparali¿owanych2, <którzy czekali na poruszenie siê wody. Anio³ bowiem zstêpowa³ w stosownym czasie i porusza³ wodê. A kto pierwszy wchodzi³ po poruszeniu siê wody, doznawa³ uzdrowienia niezale¿nie od tego, na jak± cierpia³ chorobê>. Znajdowa³ siê tam pewien cz³owiek, który ju¿ od lat trzydziestu o¶miu cierpia³ na swoj± chorobê. Gdy Jezus ujrza³ go le¿±cego i pozna³, ¿e czeka ju¿ d³ugi czas, rzek³ do niego: «Czy chcesz staæ siê zdrowym?» Odpowiedzia³ Mu chory: «Panie, nie mam cz³owieka, aby mnie wprowadzi³ do sadzawki, gdy nast±pi poruszenie wody. Gdy ja sam ju¿ dochodzê, inny wchodzi przede mn±». Rzek³ do niego Jezus: «Wstañ, we¼ swoje ³o¿e i chod¼!» Natychmiast wyzdrowia³ ów cz³owiek, wzi±³ swoje ³o¿e i chodzi³.
Jednak¿e dnia tego by³ szabat. 10 Rzekli wiêc ¯ydzi do uzdrowionego: «Dzi¶ jest szabat, nie wolno ci nie¶æ twojego ³o¿a». 11 On im odpowiedzia³: «Ten, który mnie uzdrowi³, rzek³ do mnie: We¼ swoje ³o¿e i chod¼». 12 Pytali go wiêc: «Có¿ to za cz³owiek ci powiedzia³: We¼ i chod¼?» 13 Lecz uzdrowiony nie wiedzia³, kim On jest; albowiem Jezus odsun±³ siê od t³umu, który by³ w tym miejscu.
14 Potem Jezus znalaz³ go w ¶wi±tyni i rzek³ do niego: «Oto wyzdrowia³e¶. Nie grzesz ju¿ wiêcej, aby ci siê co¶ gorszego nie przydarzy³o». 15 Cz³owiek ów odszed³ i doniós³ ¯ydom, ¿e to Jezus go uzdrowi³. 16 I dlatego ¯ydzi prze¶ladowali Jezusa, ¿e to uczyni³ w szabat3. 17 Lecz Jezus im odpowiedzia³: «Ojciec mój dzia³a a¿ do tej chwili i Ja dzia³am». 18 Dlatego wiêc usi³owali ¯ydzi tym bardziej Go zabiæ, bo nie tylko nie zachowywa³ szabatu, ale nadto Boga nazywa³ swoim Ojcem, czyni±c siê równym Bogu.
Apologia Jezusa4
19 W odpowiedzi na to Jezus im mówi³: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Syn nie móg³by niczego czyniæ sam od siebie, gdyby nie widzia³ Ojca czyni±cego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. 20 Ojciec bowiem mi³uje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni, i jeszcze wiêksze dzie³a uka¿e Mu, aby¶cie siê dziwili. 21 Albowiem jak Ojciec wskrzesza umar³ych i o¿ywia, tak równie¿ i Syn o¿ywia tych, których chce. 22 Ojciec bowiem nie s±dzi nikogo, lecz ca³y s±d przekaza³ Synowi, 23 aby wszyscy oddawali cze¶æ Synowi, tak jak oddaj± cze¶æ Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go pos³a³. 24 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Kto s³ucha s³owa mego i wierzy w Tego, który Mnie pos³a³, ma ¿ycie wieczne i nie idzie na s±d, lecz ze ¶mierci przeszed³ do ¿ycia. 25 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam, ¿e nadchodzi godzina, nawet ju¿ jest, kiedy to umarli us³ysz±5 g³os Syna Bo¿ego, i ci, którzy us³ysz±, ¿yæ bêd±. 26 Podobnie jak Ojciec ma ¿ycie w sobie, tak równie¿ da³ Synowi: mieæ ¿ycie w sobie samym. 27 Przekaza³ Mu w³adzê wykonywania s±du, poniewa¿ jest Synem Cz³owieczym. 28 Nie dziwcie siê temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywaj± w grobach6, us³ysz± g³os Jego: 29 a ci, którzy pe³nili dobre czyny, pójd± na zmartwychwstanie ¿ycia; ci, którzy pe³nili z³e czyny - na zmartwychwstanie potêpienia. 30 Ja sam z siebie nic czyniæ nie mogê7. Tak, jak s³yszê, s±dzê, a s±d mój jest sprawiedliwy; nie szukam bowiem w³asnej woli, lecz woli Tego, który Mnie pos³a³.
31 Gdybym Ja wydawa³ ¶wiadectwo o sobie samym, s±d mój nie by³by prawdziwy8. 32 Jest przecie¿ kto¶ inny, kto wydaje s±d o Mnie; a wiem, ¿e s±d, który o Mnie wydaje, jest prawdziwy. 33 Wys³ali¶cie poselstwo do Jana i on da³ ¶wiadectwo prawdzie. 34 Ja nie zwa¿am na ¶wiadectwo cz³owieka, ale mówiê to, aby¶cie byli zbawieni. 35 On by³ lamp±, co p³onie i ¶wieci, wy za¶ chcieli¶cie radowaæ siê krótki czas jego ¶wiat³em.
36 Ja mam ¶wiadectwo wiêksze od Janowego. S± to dzie³a, które Ojciec da³ Mi do wykonania; dzie³a, które czyniê, ¶wiadcz± o Mnie, ¿e Ojciec Mnie pos³a³. 37 Ojciec, który Mnie pos³a³, On da³ o Mnie ¶wiadectwo. Nigdy nie s³yszeli¶cie ani Jego g³osu, ani nie widzieli¶cie Jego oblicza; 38 nie macie tak¿e s³owa Jego, trwaj±cego w was, bo wy¶cie nie uwierzyli w Tego, którego On pos³a³. 39 Badacie Pisma, poniewa¿ s±dzicie, ¿e w nich zawarte jest ¿ycie wieczne9: to one w³a¶nie daj± o Mnie ¶wiadectwo. 40 A przecie¿ nie chcecie przyj¶æ do Mnie, aby mieæ ¿ycie. 41 Nie odbieram chwa³y od ludzi, 42 ale wiem o was, ¿e nie macie w sobie mi³o¶ci Boga. 43 Przyszed³em w imieniu Ojca mego, a nie przyjêli¶cie Mnie. Gdyby jednak przyby³ kto inny we w³asnym imieniu, to by¶cie go przyjêli. 44 Jak mo¿ecie uwierzyæ, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwa³ê, a nie szukacie chwa³y, która pochodzi od samego Boga? 45 Nie mniemajcie jednak, ¿e to Ja was oskar¿ê przed Ojcem. Waszym oskar¿ycielem jest Moj¿esz, w którym wy pok³adacie nadziejê. 46 Gdyby¶cie jednak uwierzyli Moj¿eszowi, to by¶cie i Mnie uwierzyli. O Mnie bowiem on pisa³. 47 Je¿eli jednak jego pismom nie wierzycie, jak¿e¿ moim s³owom bêdziecie wierzyli?»

J 5, 2 - Inne nazwy: Betsata, Bezeta, Betsaida (Wlg). Szczegó³ o piêciu kru¿gankach potwierdzi³y odkrycia archeologiczne.

J 5, 3 - S³ów w nawiasie <> brak w czo³owych rkp - zapewne glosa wyja¶niaj±ca zjawisko naturalne.

J 5, 16 - Epilogiem tego zdarzenia bêdzie J 7,19-23.

J 5, 19-47 - Je¿eli Ojciec przekaza³ Synowi ca³kowit± w³adzê udzielania ¿ycia (J 3,35), to w takim razie i s±dzenia tych, którzy je przyjm± lub odrzuc± (J 5,19-30).

J 5, 25 - Mowa o umar³ych na duchu, tj. grzesznikach, którzy s³ysz± Dobr± Nowinê daj±c± im ¿ycie dziêki wierze (por. J 3,18).

J 5, 28 - Tzn. wszyscy zmarli ciele¶nie.

J 5, 30 - Wyra¿a to zale¿no¶æ Syna od Ojca.

J 5, 31 - Ojciec ukaza³ nam siebie w Chrystusie i wydaje o Nim ¶wiadectwo (w. 31n), a tak¿e czyny Chrystusa (w. 36nn), ¶w. Jan Chrzciciel (w. 33.35) oraz Pismo ¶w. i Moj¿esz (w. 39-47; por. J 3,11; J 10,25).

J 5, 39 - Pismo ¶w. jest ¼ród³em ¿ycia (por. J 4,1-8; J 8,1-6; Ps 119[118] [->Ps 119[118],1]). Jego ide± przewodni± jest Jezus Chrystus (J 1,45; J 2,22; J 20,9; por. £k 24,27; 1 P 1,10nn).

Chleb ¿ywy
Cudowne rozmno¿enie chleba1
6
Potem Jezus uda³ siê za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. Szed³ za Nim wielki t³um, bo widziano znaki, jakie czyni³ na tych, którzy chorowali. Jezus wszed³ na wzgórze i usiad³ tam ze swoimi uczniami. A zbli¿a³o siê ¶wiêto ¿ydowskie, Pascha. Kiedy wiêc Jezus podniós³ oczy i ujrza³, ¿e liczne t³umy schodz± do Niego, rzek³ do Filipa: «Sk±d kupimy chleba, aby oni siê posilili?» A mówi³ to wystawiaj±c go na próbê. Wiedzia³ bowiem, co mia³ czyniæ. Odpowiedzia³ Mu Filip: «Za dwie¶cie denarów nie wystarczy chleba, aby ka¿dy z nich móg³ choæ trochê otrzymaæ». Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzek³ do Niego: «Jest tu jeden ch³opiec, który ma piêæ chlebów jêczmiennych i dwie ryby, lecz có¿ to jest dla tak wielu?» 10 Jezus zatem rzek³: «Ka¿cie ludziom usi±¶æ!» A w miejscu tym by³o wiele trawy. Usiedli wiêc mê¿czy¼ni, a liczba ich dochodzi³a do piêciu tysiêcy. 11 Jezus wiêc wzi±³ chleby i odmówiwszy dziêkczynienie, rozda³ siedz±cym; podobnie uczyni³ z rybami, rozdaj±c tyle, ile kto chcia³. 12 A gdy siê nasycili, rzek³ do uczniów: «Zbierzcie pozosta³e u³omki, aby nic nie zginê³o». 13 Zebrali wiêc, i u³omkami z piêciu chlebów jêczmiennych, które zosta³y po spo¿ywaj±cych, nape³nili dwana¶cie koszów.
14 A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczyni³ Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który mia³ przyj¶æ na ¶wiat». 15 Gdy wiêc Jezus pozna³, ¿e mieli przyj¶æ i porwaæ Go, aby Go obwo³aæ królem, sam usun±³ siê znów na górê.
Jezus chodzi po jeziorze2
16 O zmierzchu uczniowie Jego zeszli nad jezioro 17 i wsiad³szy do ³odzi przeprawili siê przez nie do Kafarnaum. Nasta³y ju¿ ciemno¶ci, a Jezus jeszcze do nich nie przyszed³; 18 jezioro burzy³o siê od silnego wichru. 19 Gdy up³ynêli oko³o dwudziestu piêciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa krocz±cego po jeziorze i zbli¿aj±cego siê do ³odzi. I przestraszyli siê. 20 On za¶ rzek³ do nich: «To Ja jestem, nie bójcie siê!» 21 Chcieli Go zabraæ do ³odzi, ale ³ód¼ znalaz³a siê natychmiast przy brzegu, do którego zd±¿ali.
Mowa eucharystyczna
22 Nazajutrz lud, stoj±c po drugiej stronie jeziora, spostrzeg³, ¿e poza jedn± ³odzi± nie by³o tam ¿adnej innej oraz ¿e Jezus nie wsiad³ do ³odzi razem ze swymi uczniami, lecz ¿e Jego uczniowie odp³ynêli sami. 23 Tymczasem w pobli¿e tego miejsca, gdzie spo¿yto chleb po modlitwie dziêkczynnej Pana, przyp³ynê³y do Tyberiady inne ³odzie. 24 A kiedy ludzie z t³umu zauwa¿yli, ¿e nie ma tam Jezusa, a tak¿e Jego uczniów, wsiedli do ³odzi, przybyli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. 25 Gdy za¶ odnale¼li Go na przeciwleg³ym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przyby³e¶?»
26 W odpowiedzi rzek³ im Jezus: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, ¿e¶cie widzieli znaki, ale dlatego, ¿e¶cie jedli chleb do syto¶ci. 27 Troszczcie siê nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Cz³owieczy; Jego to bowiem pieczêci± sw± naznaczy³ Bóg Ojciec». 28 Oni za¶ rzekli do Niego: «Có¿ mamy czyniæ, aby¶my wykonywali dzie³a Bo¿e?» 29 Jezus odpowiadaj±c rzek³ do nich: «Na tym polega dzie³o [zamierzone przez] Boga, aby¶cie uwierzyli w Tego, którego On pos³a³». 30 Rzekli do Niego: «Jakiego wiêc dokonasz znaku, aby¶my go widzieli i Tobie uwierzyli? Có¿ zdzia³asz? 31 Ojcowie nasi jedli mannê na pustyni, jak napisano: Da³ im do jedzenia chleb z nieba»3. 32 Rzek³ do nich Jezus: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Nie Moj¿esz da³ wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba4. 33 Albowiem chlebem Bo¿ym jest Ten, który z nieba zstêpuje i ¿ycie daje ¶wiatu». 34 Rzekli wiêc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!» 35 Odpowiedzia³ im Jezus: «Jam jest chleb ¿ycia. Kto do Mnie przychodzi, nie bêdzie ³akn±³; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragn±æ nie bêdzie5. 36 Powiedzia³em wam jednak: Widzieli¶cie Mnie, a przecie¿ nie wierzycie. 37 Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucê, 38 poniewa¿ z nieba zst±pi³em nie po to, aby pe³niæ swoj± wolê, ale wolê Tego, który Mnie pos³a³. 39 Jest wol± Tego, który Miê pos³a³, abym ze wszystkiego, co Mi da³, niczego nie straci³, ale ¿ebym to wskrzesi³ w dniu ostatecznym. 40 To bowiem jest wol± Ojca mego, aby ka¿dy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, mia³ ¿ycie wieczne. A ja go wskrzeszê w dniu ostatecznym».
41 Ale ¯ydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego ¿e powiedzia³: «Jam jest chleb, który z nieba zst±pi³». 42 I mówili: «Czy¿ to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkê my znamy? Jak¿e¿ mo¿e On teraz mówiæ: "Z nieba zst±pi³em"». 43 Jezus rzek³ im w odpowiedzi: «Nie szemrajcie miêdzy sob±! 44 Nikt nie mo¿e przyj¶æ do Mnie, je¿eli go nie poci±gnie Ojciec, który Mnie pos³a³; Ja za¶ wskrzeszê go w dniu ostatecznym. 45 Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy bêd± uczniami Boga6. Ka¿dy, kto od Ojca us³ysza³ i nauczy³ siê, przyjdzie do Mnie. 46 Nie znaczy to, aby ktokolwiek widzia³ Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widzia³ Ojca7. 47 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Kto wierzy, ma ¿ycie wieczne.
48 Jam jest chleb ¿ycia. 49 8 Ojcowie wasi jedli mannê na pustyni i pomarli. 50 To jest chleb, który z nieba zstêpuje: kto go spo¿ywa, nie umrze. 51 Ja jestem chlebem ¿ywym, który zst±pi³ z nieba. Je¶li kto spo¿ywa ten chleb, bêdzie ¿y³ na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje cia³o za ¿ycie ¶wiata». 52 Sprzeczali siê wiêc miêdzy sob± ¯ydzi mówi±c: «Jak On mo¿e nam daæ [swoje] cia³o do spo¿ycia?»
53 Rzek³ do nich Jezus: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Je¿eli nie bêdziecie spo¿ywali Cia³a Syna Cz³owieczego i nie bêdziecie pili Krwi Jego, nie bêdziecie mieli ¿ycia w sobie. 54 Kto spo¿ywa moje Cia³o i pije moj± Krew, ma ¿ycie wieczne, a Ja go wskrzeszê w dniu ostatecznym. 55 Cia³o moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spo¿ywa moje Cia³o i Krew moj± pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie pos³a³ ¿yj±cy Ojciec, a Ja ¿yjê przez9 Ojca, tak i ten, kto Mnie spo¿ywa, bêdzie ¿y³ przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zst±pi³ - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spo¿ywa ten chleb, bêdzie ¿y³ na wieki». 59 To powiedzia³ ucz±c w synagodze w Kafarnaum.
60 A spo¶ród Jego uczniów, którzy to us³yszeli, wielu mówi³o: «Trudna jest ta mowa. Któ¿ jej mo¿e s³uchaæ?» 61 Jezus jednak ¶wiadom tego, ¿e uczniowie Jego na to szemrali, rzek³ do nich: «To was gorszy? 62 A gdy ujrzycie Syna Cz³owieczego, jak bêdzie wstêpowa³ tam, gdzie by³ przedtem? 63 Duch daje ¿ycie; cia³o na nic siê nie przyda10. S³owa, które Ja wam powiedzia³em, s± duchem i s± ¿yciem. 64 Lecz po¶ród was s± tacy, którzy nie wierz±». Jezus bowiem na pocz±tku wiedzia³, którzy to s± , co nie wierz±, i kto mia³ Go wydaæ. 65 Rzek³ wiêc: «Oto dlaczego wam powiedzia³em: Nikt nie mo¿e przyj¶æ do Mnie, je¿eli mu to nie zosta³o dane przez Ojca». 66 Odt±d wielu uczniów Jego siê wycofa³o i ju¿ z Nim nie chodzi³o. 67 Rzek³ wiêc Jezus do Dwunastu: «Czy¿ i wy chcecie odej¶æ?» 68 Odpowiedzia³ Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogó¿ pójdziemy? Ty masz s³owa ¿ycia wiecznego. 69 A my¶my uwierzyli i poznali, ¿e Ty jeste¶ ¦wiêtym Boga11». 70 Na to rzek³ do nich Jezus: «Czy¿ nie wybra³em was dwunastu? A jeden z was jest diab³em». 71 Mówi³ za¶ o Judaszu, synu Szymona Iskarioty. Ten bowiem - jeden z Dwunastu - mia³ Go wydaæ.

J 6, 1-15 - Zdarzenie opisane i przez Synoptyków (Mt 14,14-21; Mk 6,34-44; £k 9,11-17). Znamienne dla J s±: 1. uzupe³nienia co do okoliczno¶ci faktu; 2. uwydatnienie inicjatywy samego Jezusa; 3. zwi±zek teologiczny faktu z Eucharysti±.

J 6, 16-21 - Por. Mt 14,22-33; Mk 6,45-52.

J 6, 31 - Por. Wj 16,4.13nn; Ps 78[77],24.

J 6, 32 - Cud rozmno¿enia chleba wywo³a³ podniecenie umys³ów (J 6,14), z czego korzysta Jezus i zapowiada ustanowienie Eucharystii - najwiêkszego znaku, w którym On sam, jako prawdziwy Chleb z nieba, da ludziom swoje cia³o na pokarm (w. 32-58).

J 6, 35 - Mo¿e aluzja do Wj 3,14; por. J 8,24. Chleb Bo¿y prawdziwy ma spe³niæ podobn± rolê, jak manna na pustyni w odniesieniu do ¯ydów. Rozmno¿enie chleba jest typem Eucharystii.

J 6, 45 - Iz 54,13; Jr 31,33n.

J 6, 46 - Por. J 1,18.

J 6, 49 - Eucharystia zapewnia wiernym ¿ycie Bo¿e.

J 6, 57 - Inni: "dla Ojca", "dla Mnie".

J 6, 63 - Duch - cia³o to w NT czêste przeciwstawienie ³aski i natury ska¿onej. Por. Rz 8,1-14; Ga 5,16-26. Eucharystia - to cia³o Zmartwychwsta³ego, który sta³ siê "duchem o¿ywiaj±cym" (1 Kor 15,45).

J 6, 69 - Jest to tytu³ Mesjasza (por. Mk 1,24).

Woda ¿ywa i ¶wiat³o¶æ
W drodze na ¦wiêto Namiotów
7
Potem Jezus obchodzi³ Galileê. Nie chcia³ bowiem chodziæ po Judei, bo ¯ydzi mieli zamiar Go zabiæ. A zbli¿a³o siê ¿ydowskie ¦wiêto Namiotów. Rzekli wiêc Jego bracia do Niego: «Wyjd¼ st±d i id¼ do Judei, aby i uczniowie Twoi ujrzeli czyny, których dokonujesz. Nikt bowiem nie dokonuje niczego w ukryciu, je¿eli chce siê publicznie ujawniæ. Skoro takich rzeczy dokonujesz, to oka¿ siê ¶wiatu!» Bo nawet Jego bracia nie wierzyli w Niego. Powiedzia³ wiêc do nich Jezus: «Dla Mnie stosowny czas jeszcze nie nadszed³, ale dla was - zawsze jest do rozporz±dzenia. Was ¶wiat nie mo¿e nienawidziæ, ale Mnie nienawidzi, bo Ja o nim ¶wiadczê, ¿e z³e s± jego uczynki. Wy id¼cie na ¶wiêto; Ja jeszcze nie idê na to ¶wiêto, bo czas mój jeszcze siê nie wype³ni³»1. To im powiedzia³ i pozosta³ w Galilei.
10 Kiedy za¶ bracia Jego udali siê na ¶wiêto, wówczas poszed³ i On, jednak¿e nie jawnie, lecz skrycie2. 11 Tymczasem ¯ydzi ju¿ Go szukali w czasie ¶wiêta i mówili: 12 «Gdzie On jest?» W¶ród t³umów za¶ wiele mówiono o Nim pok±tnie. Jedni mówili: «Jest dobry». Inni za¶ mówili: «Nie, przeciwnie - zwodzi t³umy». 13 Nikt jednak nie odzywa³ siê o Nim jawnie z obawy przed ¯ydami.
Spory w czasie ¶wiêta
14 Tymczasem dopiero w po³owie ¶wi±t przyby³ Jezus do ¦wi±tyni i naucza³. 15 ¯ydzi zdumiewali siê mówi±c: «W jaki sposób zna On Pisma, skoro siê nie uczy³?» 16 Odpowiedzia³ im Jezus mówi±c: «Moja nauka nie jest moj±, lecz Tego, który Mnie pos³a³. 17 Je¶li kto chce pe³niæ Jego wolê, pozna, czy nauka ta jest od Boga, czy te¿ Ja mówiê od siebie samego. 18 Kto mówi we w³asnym imieniu, ten szuka w³asnej chwa³y. Kto za¶ szuka chwa³y Tego, który go pos³a³, ten godzien jest wiary i nie ma w nim nieprawo¶ci. 19 Czy¿ Moj¿esz nie da³ wam Prawa? A przecie¿ nikt z was nie zachowuje Prawa, [bo] czemu¿ usi³ujecie Mnie zabiæ?» 20 T³um odpowiedzia³ : «Jeste¶ opêtany przez z³ego ducha! Któ¿ usi³uje Ciê zabiæ?» 21 W odpowiedzi Jezus rzek³ do nich: «Dokona³em tylko jednego czynu3, a wszyscy jeste¶cie zdziwieni. 22 Oto Moj¿esz da³ wam obrzezanie - ale nie pochodzi ono od Moj¿esza, lecz od przodków4 - i wy w szabat obrzezujecie cz³owieka. 23 Je¿eli cz³owiek mo¿e przyjmowaæ obrzezanie nawet w szabat, aby nie przekroczono Prawa Moj¿eszowego, to dlaczego z³o¶cicie siê na Mnie, ¿e w szabat uzdrowi³em ca³ego cz³owieka? 24 Nie s±d¼cie z zewnêtrznych pozorów, lecz wydajcie wyrok sprawiedliwy»5.
25 Niektórzy z mieszkañców Jerozolimy mówili: «Czy¿ to nie jest Ten, którego usi³uj± zabiæ? 26 A oto jawnie przemawia i nic Mu nie mówi±. Czy¿by zwierzchnicy naprawdê siê przekonali, ¿e On jest Mesjaszem? 27 Przecie¿ my wiemy, sk±d On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie bêdzie wiedzia³, sk±d jest»6. 28 A Jezus, ucz±c w ¶wi±tyni, zawo³a³ tymi s³owami: «I Mnie znacie, i wiecie, sk±d jestem. Ja jednak nie przyszed³em sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie pos³a³, którego wy nie znacie. 29 Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie pos³a³». 30 Zamierzali wiêc Go pojmaæ, jednak¿e nikt nie podniós³ na Niego rêki, poniewa¿ godzina Jego jeszcze nie nadesz³a. 31 Natomiast wielu spo¶ród t³umu uwierzy³o w Niego i mówili: «Czy¿ Mesjasz, kiedy przyjdzie, uczyni wiêcej znaków7, ni¿ On uczyni³?»
32 Faryzeusze us³yszeli, ¿e t³um tak mówi³ o Nim w podnieceniu. Kap³ani wiêc wraz z faryzeuszami wys³ali stra¿ników celem pojmania Go. 33 Ale Jezus rzek³: «Jeszcze krótki czas jestem z wami, a potem pójdê do Tego, który Mnie pos³a³. 34 Bêdziecie Mnie szukaæ, a nie znajdziecie, a tam, gdzie Ja bêdê potem, wy pój¶æ nie mo¿ecie»8. 35 Rzekli ¯ydzi do siebie: «Dok±d to zamierza pój¶æ, ¿e Go nie bêdziemy mogli znale¼æ? Czy¿by mia³ zamiar udaæ siê do ¯ydów rozproszonych w¶ród Greków i uczyæ Greków? 36 Có¿ znaczy to Jego powiedzenie: "Bêdziecie Mnie szukaæ i nie znajdziecie, a tam, gdzie Ja bêdê, wy pój¶æ nie mo¿ecie?"»
¬ród³o wody ¿ywej
37 9 W ostatnim za¶, najbardziej uroczystym dniu ¶wiêta, Jezus stoj±c zawo³a³ dono¶nym g³osem: «Je¶li kto¶ jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! 38 Jak rzek³o Pismo: Strumienie wody ¿ywej pop³yn± z jego wnêtrza». 39 A powiedzia³ to o Duchu, którego mieli otrzymaæ wierz±cy w Niego; Duch bowiem jeszcze nie by³ 10, poniewa¿ Jezus nie zosta³ jeszcze uwielbiony. 40 A w¶ród s³uchaj±cych Go t³umów odezwa³y siê g³osy: «Ten prawdziwie jest prorokiem». 41 Inni mówili: «To jest Mesjasz». «Ale - mówili drudzy - czy¿ Mesjasz przyjdzie z Galilei?11 42 Czy¿ Pismo nie mówi, ¿e Mesjasz bêdzie pochodzi³ z potomstwa Dawidowego i z miasteczka Betlejem?»12 43 I powsta³o w t³umie rozdwojenie z Jego powodu. 44 Niektórzy chcieli Go nawet pojmaæ, lecz nikt nie odwa¿y³ siê podnie¶æ na Niego rêki.
45 Wrócili wiêc stra¿nicy do arcykap³anów i faryzeuszów, a ci rzekli do nich: «Czemu¶cie Go nie pojmali?» 46 Stra¿nicy odpowiedzieli: «Nigdy jeszcze nikt nie przemawia³ tak, jak ten cz³owiek przemawia». 47 Odpowiedzieli im faryzeusze: «Czy¿ i wy dali¶cie siê zwie¶æ? 48 Czy kto¶ ze zwierzchników lub faryzeuszów uwierzy³ w Niego? 49 A ten t³um, który nie zna Prawa, jest przeklêty». 50 Odezwa³ siê do nich jeden spo¶ród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszed³ do Niego: 51 «Czy Prawo nasze potêpia cz³owieka, zanim go wpierw przes³ucha, i zbada, co czyni?» 52 Odpowiedzieli mu: «Czy i ty jeste¶ z Galilei? Zbadaj, zobacz, ¿e ¿aden prorok nie powstaje z Galilei».
53 I rozeszli siê - ka¿dy do swego domu.

J 7, 8 - Jest to godzina (zob. J 2,4) decyduj±cego pój¶cia do Jerozolimy na mêkê.

J 7, 10 - Zapowied¼ z wiersza 8 dotyczy³a oficjalnego udzia³u w ¶wiêcie.

J 7, 21 - Zob. J 5,1-18.

J 7, 22 - Tzn. z okresu patriarchów. por. Rdz 17,10.

J 7, 24 - ¯e Jezus, "Pan szabatu" (Mt 12,8), jest równy Ojcu, który ustanowi³ szabat (Wj 20,8).

J 7, 27 - Pogl±d pó¼nego judaizmu. Por. Hbr 7,3.

J 7, 31 - Zob. J 2,11.

J 7, 34 - Por. Iz 55,6; Oz 5,6. Niestety, ¯ydzi nie zrozumieli godziny ³aski i nie przyjêli jej. Przyjm± j± poganie: J 12,40; Dz 28,25-29.

J 7, 37 - W ostatni dzieñ oktawy ¦wiêta Namiotów kap³an czerpa³ wodê z sadzawki Siloam i zaniós³szy j± do dziedziñca wewnêtrznego ¶wi±tyni wylewa³ na o³tarz ca³opalenia. Jezus nawi±zuje do tego obrzêdu i stwierdza, ¿e On jako Mesjasz spe³ni zapowiedziane przez "Pismo" wylanie Ducha ¦wiêtego. Cytat przy tym jest sumaryczny (por. Wj 17,1n; Iz 34,20; Iz 44,3; Iz 58,11; Ez 47,1; Za 14,8). W NT podobna my¶l: J 1,33; J 4,10.13n; Dz 1,4n; 1 Kor 10,4; Ap 21,6; Ap 22,1. Wlg inaczej dzieli to zdanie, sugeruj±c, ¿e z wnêtrza wierz±cego cz³owieka p³yn± wody ¿ywe.

J 7, 39 - Tzn. jeszcze nie zst±pi³ na Ko¶ció³.

J 7, 41 - Por. J 1,46.

J 7, 42 - Por. Mi 5,1.

Kobieta cudzo³o¿na1
8
Jezus natomiast uda³ siê na Górê Oliwn±, ale o brzasku zjawi³ siê znów w ¶wi±tyni. Ca³y lud schodzi³ siê do Niego, a On usiad³szy naucza³ ich. Wówczas uczeni w Pi¶mie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietê któr± pochwycono na cudzo³óstwie, a postawiwszy j± po¶rodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tê kobietê dopiero pochwycono na cudzo³óstwie. W Prawie Moj¿esz nakaza³ nam takie kamienowaæ2. A Ty co mówisz?» Mówili to wystawiaj±c Go na próbê, aby mieli o co Go oskar¿yæ3. Lecz Jezus nachyliwszy siê pisa³ palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ci±gu Go pytali, podniós³ siê i rzek³ do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na ni± kamieñ». I powtórnie nachyliwszy siê pisa³ na ziemi. Kiedy to us³yszeli, wszyscy jeden po drugim zaczêli odchodziæ, poczynaj±c od starszych, a¿ do ostatnich. Pozosta³ tylko Jezus i kobieta, stoj±ca na ¶rodku. 10 Wówczas Jezus podniós³szy siê rzek³ do niej: «Kobieto, gdzie¿ oni s±? Nikt ciê nie potêpi³?» 11 A ona odrzek³a: «Nikt, Panie!» Rzek³ do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potêpiam. - Id¼, a od tej chwili ju¿ nie grzesz!».
¦wiat³o¶æ wobec ciemno¶ci
12 A oto znów przemówi³ do nich Jezus tymi s³owami: «Ja jestem ¶wiat³o¶ci± ¶wiata4. Kto idzie za Mn±, nie bêdzie chodzi³ w ciemno¶ci, lecz bêdzie mia³ ¶wiat³o ¿ycia». 13 Rzekli do Niego faryzeusze: «Ty sam o sobie wydajesz ¶wiadectwo. ¦wiadectwo Twoje nie jest prawdziwe». 14 W odpowiedzi rzek³ do nich Jezus: «Nawet je¿eli Ja sam o sobie wydajê ¶wiadectwo, ¶wiadectwo moje jest prawdziwe, bo wiem sk±d przyszed³em i dok±d idê. Wy za¶ nie wiecie, ani sk±d przychodzê, ani dok±d idê. 15 Wy wydajecie s±d wed³ug zasad tylko ludzkich. Ja nie s±dzê nikogo. 16 A je¶li nawet bêdê s±dzi³, to s±d mój jest prawdziwy, poniewa¿ Ja nie jestem sam, lecz Ja i Ten, który Mnie pos³a³. 17 Tak¿e w waszym Prawie jest napisane, ¿e ¶wiadectwo dwóch ludzi jest prawdziwe5. 18 Oto Ja sam wydajê ¶wiadectwo o sobie samym oraz ¶wiadczy o Mnie Ojciec, który Mnie pos³a³». 19 Na to powiedzieli Mu: «Gdzie jest Twój Ojciec?» Jezus odpowiedzia³: «Nie znacie ani Mnie, ani Ojca mego. Gdyby¶cie Mnie poznali, poznaliby¶cie i Ojca mego».
20 S³owa te wypowiedzia³ przy skarbcu, kiedy uczy³ w ¶wi±tyni. Mimo to nikt Go nie pojma³, gdy¿ godzina Jego jeszcze nie nadesz³a.
21 A oto znowu innym razem rzek³ do nich: «Ja odchodzê, a wy bêdziecie Mnie szukaæ i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idê, wy pój¶æ nie mo¿ecie». 22 Rzekli wiêc do Niego ¯ydzi: «Czy¿by mia³ sam siebie zabiæ, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idê, wy pój¶æ nie mo¿ecie?» 23 A On rzek³ do nich: «Wy jeste¶cie z nisko¶ci, a Ja jestem z wysoka. Wy jeste¶cie z tego ¶wiata, Ja nie jestem z tego ¶wiata. 24 Powiedzia³em wam, ¿e pomrzecie w grzechach swoich. Tak, je¿eli nie uwierzycie, ¿e JA JESTEM6, pomrzecie w grzechach swoich». 25 Powiedzieli do Niego: «Kim¿e Ty jeste¶?» Odpowiedzia³ im Jezus: «Przede wszystkim po có¿ jeszcze do was mówiê?7 26 Wiele mam o was do powiedzenia i do s±dzenia. Ale Ten, który Mnie pos³a³ jest prawdziwy, a Ja mówiê wobec ¶wiata to, co us³ysza³em od Niego». 27 A oni nie pojêli, ¿e im mówi³ o Ojcu. 28 Rzek³ wiêc do nich Jezus: «Gdy wywy¿szycie Syna Cz³owieczego, wtedy poznacie, ¿e JA JESTEM i ¿e Ja nic od siebie nie czyniê, ale ¿e to mówiê, czego Mnie Ojciec nauczy³. 29 A Ten, który Mnie pos³a³, jest ze Mn±; nie pozostawi³ Mnie samego, bo Ja zawsze czyniê to, co siê Jemu podoba».
30 Kiedy to mówi³, wielu uwierzy³o w Niego. 31 Wtedy powiedzia³ Jezus do ¯ydów, którzy Mu uwierzyli: «Je¿eli bêdziecie trwaæ w nauce mojej, bêdziecie prawdziwie moimi uczniami 32 i poznacie prawdê, a prawda was wyzwoli». 33 Odpowiedzieli Mu: «Jeste¶my potomstwem Abrahama i nigdy nie byli¶my poddani w niczyj± niewolê. Jak¿e¿ Ty mo¿esz mówiæ: "Wolni bêdziecie?"» 34 Odpowiedzia³ im Jezus: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Ka¿dy, kto pope³nia grzech, jest niewolnikiem grzechu. 35 A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze. 36 Je¿eli wiêc Syn was wyzwoli, wówczas bêdziecie rzeczywi¶cie wolni. 37 Wiem, ¿e jeste¶cie potomstwem Abrahama, ale wy usi³ujecie Mnie zabiæ, bo nie przyjmujecie mojej nauki. 38 G³oszê to, co widzia³em u mego Ojca, wy czynicie to, co¶cie s³yszeli od waszego ojca». 39 W odpowiedzi rzekli do Niego: «Ojcem naszym jest Abraham». Rzek³ do nich Jezus: «Gdyby¶cie byli dzieæmi Abrahama, to by¶cie pe³nili czyny Abrahama. 40 Teraz usi³ujecie Mnie zabiæ, cz³owieka, który wam powiedzia³ prawdê us³yszan± u Boga. Tego Abraham nie czyni³. 41 Wy pe³nicie8 czyny ojca waszego». Rzekli do Niego: «My¶my siê nie urodzili z nierz±du, jednego mamy Ojca - Boga8».
42 Rzek³ do nich Jezus: «Gdyby Bóg by³ waszym Ojcem, to i Mnie by¶cie mi³owali. Ja bowiem od Boga wyszed³em i przychodzê. Nie wyszed³em od siebie, lecz On Mnie pos³a³. 43 Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie mo¿ecie s³uchaæ mojej nauki. 44 Wy macie diab³a za ojca i chcecie spe³niaæ po¿±dania waszego ojca. Od pocz±tku by³ on zabójc± i w prawdzie nie wytrwa³, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi k³amstwo, od siebie mówi, bo jest k³amc± i ojcem k³amstwa. 45 A poniewa¿ Ja mówiê prawdê, dlatego Mi nie wierzycie. 46 Kto z was udowodni Mi grzech? Je¿eli prawdê mówiê, dlaczego Mi nie wierzycie? 47 Kto jest z Boga, s³ów Bo¿ych s³ucha. Wy dlatego nie s³uchacie, ¿e z Boga nie jeste¶cie».
48 Odpowiedzieli Mu ¯ydzi: «Czy¿ nie s³usznie mówimy, ¿e jeste¶ Samarytaninem9 i jeste¶ opêtany przez z³ego ducha?» 49 Jezus odpowiedzia³: «Ja nie jestem opêtany, ale czczê Ojca mego, a wy Mnie zniewa¿acie. 50 Ja nie szukam w³asnej chwa³y. Jest Kto¶, kto jej szuka i s±dzi. 51 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Je¶li kto zachowa moj± naukê, nie zazna ¶mierci na wieki». 52 Rzekli do Niego ¯ydzi: «Teraz wiemy, ¿e jeste¶ opêtany. Abraham umar³ i prorocy - a Ty mówisz: Je¶li kto zachowa moj± naukê, ten ¶mierci nie zazna na wieki. 53 Czy Ty jeste¶ wiêkszy od ojca naszego Abrahama, który przecie¿ umar³? I prorocy pomarli. Kim Ty siebie czynisz?» 54 Odpowiedzia³ Jezus: «Je¿eli Ja sam siebie otaczam chwa³±, chwa³a moja jest niczym10. Ale jest Ojciec mój, który Mnie chwa³± otacza, o którym wy mówicie: "Jest naszym Bogiem", 55 ale wy Go nie znacie. Ja Go jednak znam. Gdybym powiedzia³, ¿e Go nie znam, by³bym podobnie jak wy - k³amc±. Ale Ja Go znam i s³owa Jego zachowujê. 56 Abraham, ojciec wasz, rozradowa³ siê z tego, ¿e ujrza³ mój dzieñ - ujrza³ [go] i ucieszy³ siê»11. 57 Na to rzekli do Niego ¯ydzi: «Piêædziesiêciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widzia³e¶?» 58 Rzek³ do nich Jezus: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Zanim Abraham sta³ siê, JA JESTEM»12. 59 Porwali wiêc kamienie, aby je rzuciæ na Niego. Jezus jednak ukry³ siê i wyszed³ ze ¶wi±tyni.

J 8, 1-11 - Urywek ten, na pewno natchniony i kanoniczny, pocz±tkowo nie nale¿a³ do Ewangelii ¶w. Jana, gdy¿ brak go w najstarszych rkp. Styl za¶ jego i temat wskazywa³by na ¶w. £ukasza.

J 8, 5 - Por. Kp³ 20,10; Pwt 22,22nn.

J 8, 6 - Prawo rzymskie nie kara³o ¶mierci± cudzo³óstwa. Zob. te¿ J 18,31.

J 8, 12 - Por. J 1,5.9. Ciemno¶ci to si³y z³a: J 12,35-46; Rz 13,12; 1 P 2,9. Chrystus oddziela ¶wiat³o od ciemno¶ci, które w koñcu ust±pi± ca³kowicie przed ¶wiat³o¶ci±: J 1,5; 1 J 2,8.

J 8, 17 - Por. Pwt 17,6; Pwt 19,15.

J 8, 24 - Jezus jako jedyny i prawdziwy Zbawiciel, stosuje do siebie (J 8,28.58; J 13,19) okre¶lenie Boga na podstawie Wj 3,14.

J 8, 25 - Inni t³um.: "Przede wszystkim tym, co mówiê". Wlg: "Pocz±tek, który mówiê do was".

J 8, 41 - "Pe³nicie" - zob. w. 44. "Ojca - Boga" - por. Ml 2,10 - duma ¯ydów jako wyznawców Boga prawdziwego.

J 8, 48 - Obelga w ustach ¯ydów, którzy pogardzali tymi odszczepieñcami.

J 8, 54 - Por. J 5,31.

J 8, 56 - Chrystus by³ przedmiotem obietnicy danej Abrahamowi (Rz 12,3; Ga 3,16), pragn±³ on wiêc ogl±daæ "dzieñ Mesjasza" (por. £k 10,24). Tradycja judaistyczna komentowa³a ¶miech Abrahama (Rdz 17,17) jako rado¶æ z narodzin Izaaka, w którym ujrza³ on przysz³ego Mesjasza. Jezus wiêc nawi±za³ do typologii Izaak - Chrystus. Inni przypuszczaj±, ¿e Abraham mia³ w Otch³ani objawienie o dzia³aj±cym ju¿ Zbawcy.

J 8, 58 - Jawne stwierdzenie odwiecznego istnienia. Por. J 8,24.28. Tak te¿ zrozumieli s³uchacze, skoro usi³owali ukamienowaæ Jezusa za blu¼nierstwo.

Uzdrowienie niewidomego od urodzenia
9
przechodz±c obok ujrza³ pewnego cz³owieka, niewidomego od urodzenia. Uczniowie Jego zadali Mu pytanie: «Rabbi, kto zgrzeszy³, ¿e siê urodzi³ niewidomym - on czy jego rodzice?» Jezus odpowiedzia³: «Ani on nie zgrzeszy³, ani rodzice jego, ale [sta³o siê tak], aby siê na nim objawi³y sprawy Bo¿e. 1 Potrzeba nam pe³niæ dzie³a Tego, który Mnie pos³a³, dopóki jest dzieñ. Nadchodzi noc, kiedy nikt nie bêdzie móg³ dzia³aæ. Jak d³ugo jestem na ¶wiecie, jestem ¶wiat³o¶ci± ¶wiata». To powiedziawszy splun±³ na ziemiê, uczyni³ b³oto ze ¶liny i na³o¿y³ je na oczy niewidomego, i rzek³ do niego: «Id¼, obmyj siê w sadzawce Siloam2» - co siê t³umaczy: Pos³any. On wiêc odszed³, obmy³ siê i wróci³ widz±c. A s±siedzi i ci, którzy przedtem widywali go jako ¿ebraka, mówili: «Czy¿ to nie jest ten, który siedzi i ¿ebrze?» Jedni twierdzili: «Tak, to jest ten», a inni przeczyli: «Nie, jest tylko do tamtego podobny». On za¶ mówi³: «To ja jestem». 10 Mówili wiêc do niego: «Jak¿e¿ oczy ci siê otwar³y?» 11 On odpowiedzia³: «Cz³owiek zwany Jezusem uczyni³ b³oto, pomaza³ moje oczy i rzek³ do mnie: "Id¼ do sadzawki Siloam i obmyj siê". Poszed³em wiêc, obmy³em siê i przejrza³em». 12 Rzekli do niego: «Gdzie¿ On jest?» On odrzek³: «Nie wiem».
13 Zaprowadzili wiêc tego cz³owieka, niedawno jeszcze niewidomego, do faryzeuszów. 14 A tego dnia, w którym Jezus uczyni³ b³oto i otworzy³ mu oczy, by³ szabat. 15 I znów faryzeusze pytali go o to, w jaki sposób przejrza³. Powiedzia³ do nich: «Po³o¿y³ mi b³oto na oczy, obmy³em siê i widzê». 16 Niektórzy wiêc spo¶ród faryzeuszów rzekli: «Cz³owiek ten nie jest od Boga, bo nie zachowuje szabatu». Inni powiedzieli: «Ale w jaki sposób cz³owiek grzeszny mo¿e czyniæ takie znaki?» I powsta³o w¶ród nich rozdwojenie. 17 Ponownie wiêc zwrócili siê do niewidomego: «A ty, co o Nim my¶lisz w zwi±zku z tym, ¿e ci otworzy³ oczy?» Odpowiedzia³: «To prorok». 18 Jednak¿e ¯ydzi nie wierzyli, ¿e by³ niewidomy i ¿e przejrza³, tak ¿e a¿ przywo³ali rodziców tego, który przejrza³, 19 i wypytywali siê ich w s³owach: «Czy waszym synem jest ten, o którym twierdzicie, ¿e siê niewidomym urodzi³? W jaki to sposób teraz widzi?» 20 Rodzice za¶ jego tak odpowiedzieli: «Wiemy, ¿e to jest nasz syn i ¿e siê urodzi³ niewidomym. 21 Nie wiemy, jak siê to sta³o, ¿e teraz widzi, nie wiemy tak¿e, kto mu otworzy³ oczy. Zapytajcie jego samego, ma swoje lata, niech mówi za siebie». 22 Tak powiedzieli jego rodzice, gdy¿ bali siê ¯ydów. ¯ydzi bowiem ju¿ postanowili, ¿e gdy kto¶ uzna Jezusa za Mesjasza, zostanie wy³±czony z synagogi. 23 Oto dlaczego powiedzieli jego rodzice: «Ma swoje lata, jego samego zapytajcie!»
24 Znowu wiêc przywo³ali tego cz³owieka, który by³ niewidomy, i rzekli do niego: «Daj chwa³ê Bogu3. My wiemy, ¿e cz³owiek ten jest grzesznikiem». 25 Na to odpowiedzia³: «Czy On jest grzesznikiem, tego nie wiem. Jedno wiem: by³em niewidomy, a teraz widzê». 26 Rzekli wiêc do niego: «Có¿ ci uczyni³? W jaki sposób otworzy³ ci oczy?» 27 Odpowiedzia³ im: «Ju¿ wam powiedzia³em, a wy¶cie mnie nie wys³uchali. Po co znowu chcecie s³uchaæ? Czy i wy chcecie zostaæ Jego uczniami?» 28 Wówczas go zel¿yli i rzekli: «B±d¼ ty sobie Jego uczniem, my jeste¶my uczniami Moj¿esza. 29 My wiemy, ¿e Bóg przemówi³ do Moj¿esza. Co do Niego za¶ nie wiemy, sk±d pochodzi». 30 Na to odpowiedzia³ im ów cz³owiek: «W tym wszystkim to jest dziwne, ¿e wy nie wiecie, sk±d pochodzi, a mnie oczy otworzy³. 31 Wiemy, ¿e Bóg grzeszników nie wys³uchuje, natomiast Bóg wys³uchuje ka¿dego, kto jest czcicielem Boga i pe³ni Jego wolê. 32 Od wieków nie s³yszano, aby kto¶ otworzy³ oczy niewidomemu od urodzenia. 33 Gdyby ten cz³owiek nie by³ od Boga, nie móg³by nic czyniæ». 34 Na to dali mu tak± odpowied¼: «Ca³y urodzi³e¶ siê w grzechach, a ¶miesz nas pouczaæ?» I precz go wyrzucili.
35 Jezus us³ysza³, ¿e wyrzucili go precz, i spotkawszy go rzek³ do niego: «Czy ty wierzysz w Syna Cz³owieczego?» 36 On odpowiedzia³: «A któ¿ to jest, Panie, abym w Niego uwierzy³?» 37 Rzek³ do niego Jezus: «Jest Nim Ten, którego widzisz i który mówi do ciebie». 38 On za¶ odpowiedzia³: «Wierzê, Panie!» i odda³ Mu pok³on. 39 Jezus rzek³: «Przyszed³em na ten ¶wiat, aby przeprowadziæ s±d4, aby ci, którzy nie widz±, przejrzeli, a ci, którzy widz± stali siê niewidomymi». 40 Us³yszeli to niektórzy faryzeusze, którzy z Nim byli i rzekli do Niego: «Czy¿ i my jeste¶my niewidomi?» 41 Jezus powiedzia³ do nich: «Gdyby¶cie byli niewidomi, nie mieliby¶cie grzechu, ale poniewa¿ mówicie: "Widzimy", grzech wasz trwa nadal.

J 9, 4 - Przeno¶nie ¶wiat³a Bo¿ego ludzko¶ci pogr±¿onej w mroku.

J 9, 7 - W hebr.: Sziloach (Iz 8,6).

J 9, 24 - Formu³a, która znaczy: "Przyznaj siê!" (Joz 7,19).

J 9, 39 - W pierwotnym znaczeniu greckiego terminu krisis - "podzia³".

Dobry Pasterz1
10
Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramê, ale wdziera siê inn± drog±, ten jest z³odziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramê, jest pasterzem owiec. Temu otwiera od¼wierny, a owce s³uchaj± jego g³osu; wo³a on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postêpuj± za nim, poniewa¿ g³os jego znaj±. Natomiast za obcym nie pójd±, lecz bêd± uciekaæ od niego, bo nie znaj± g³osu obcych». Tê przypowie¶æ opowiedzia³ im Jezus, lecz oni nie pojêli znaczenia tego, co im mówi³.
Powtórnie wiêc powiedzia³ do nich Jezus: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Ja jestem bram± owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mn±, s± z³odziejami i rozbójnikami2, a nie pos³ucha³y ich owce. Ja jestem bram±. Je¿eli kto¶ wejdzie przeze Mnie, bêdzie zbawiony - wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszê. 10 Z³odziej przychodzi tylko po to, aby kra¶æ, zabijaæ i niszczyæ. Ja przyszed³em po to, aby [owce] mia³y ¿ycie i mia³y je w obfito¶ci.
11 Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje ¿ycie swoje za owce. 12 Najemnik za¶ i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie s± w³asno¶ci±, widz±c nadchodz±cego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; 13  dlatego, ¿e jest najemnikiem i nie zale¿y mu na owcach. 14 Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znaj±, 15 podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. ¯ycie moje oddajê za owce. 16 Mam tak¿e inne owce, które nie s± z tej owczarni. I te muszê przyprowadziæ i bêd± s³uchaæ g³osu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz3. 17 Dlatego mi³uje Mnie Ojciec, bo Ja ¿ycie moje oddajê, aby je [potem] znów odzyskaæ. 18 Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddajê. Mam moc je oddaæ i mam moc je znów odzyskaæ. Taki nakaz otrzyma³em od mojego Ojca». - 19 I znów nast±pi³o rozdwojenie miêdzy ¯ydami z powodu tych s³ów. 20 Wielu spo¶ród nich mówi³o: «On jest opêtany przez z³ego ducha i odchodzi od zmys³ów. Czemu Go s³uchacie?» 21 Inni mówili: «To nie s± s³owa opêtanego. Czy¿ z³y duch mo¿e otworzyæ oczy niewidomym?»
Podczas uroczysto¶ci po¶wiêcenia ¶wi±tyni
Chrystus - jedno z Ojcem
22 Obchodzono wtedy w Jerozolimie uroczysto¶æ Po¶wiêcenia ¶wi±tyni4. By³o to w zimie. 23 Jezus przechadza³ siê w ¶wi±tyni, w portyku Salomona. 24 Otoczyli Go ¯ydzi i mówili do Niego: «Dok±d bêdziesz nas trzyma³ w niepewno¶ci? Je¶li Ty jeste¶ Mesjaszem, powiedz nam otwarcie!» 25 Rzek³ do nich Jezus: «Powiedzia³em wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonujê w imiê mojego Ojca, ¶wiadcz± o Mnie. 26 Ale wy nie wierzycie, bo nie jeste¶cie z moich owiec. 27 Moje owce s³uchaj± mego g³osu, a Ja znam je. Id± one za Mn± 28 i Ja dajê im ¿ycie wieczne. Nie zgin± one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej rêki. 29 Ojciec mój, który Mi je da³, jest wiêkszy od wszystkich5. I nikt nie mo¿e ich wyrwaæ z rêki mego Ojca. 30 Ja i Ojciec jedno jeste¶my».
31 I znowu ¯ydzi porwali kamienie, aby Go ukamienowaæ. 32 Odpowiedzia³ im Jezus: «Ukaza³em wam wiele dobrych czynów pochodz±cych od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie ukamienowaæ?» 33 Odpowiedzieli Mu ¯ydzi: «Nie chcemy Ciê kamienowaæ za dobry czyn, ale za blu¼nierstwo, za to, ¿e Ty bêd±c cz³owiekiem uwa¿asz siebie za Boga». 34 Odpowiedzia³ im Jezus: «Czy¿ nie napisano w waszym Prawie: Ja rzek³em: Bogami jeste¶cie?6 35 Je¿eli [Pismo] nazywa bogami tych, do których skierowano s³owo Bo¿e - a Pisma nie mo¿na odrzuciæ - 36 to jak¿e¿ wy o Tym, którego Ojciec po¶wiêci³ i pos³a³ na ¶wiat, mówicie: "Blu¼nisz", dlatego ¿e powiedzia³em: "Jestem Synem Bo¿ym?" 37 Je¿eli nie dokonujê dzie³ mojego Ojca, to Mi nie wierzcie! 38 Je¿eli jednak dokonujê, to choæby¶cie Mnie nie wierzyli, wierzcie moim dzie³om, aby¶cie poznali i wiedzieli, ¿e Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu». 39 I znowu starali siê Go pojmaæ, ale On uszed³ z ich r±k.
W Zajordaniu
40 I powtórnie uda³ siê za Jordan, na miejsce, gdzie Jan poprzednio udziela³ chrztu, i tam przebywa³. 41 Wielu przyby³o do Niego, mówi±c, i¿ Jan wprawdzie nie uczyni³ ¿adnego znaku, ale ¿e wszystko, co Jan o Nim powiedzia³, by³o prawd±. 42 I wielu tam w Niego uwierzy³o.

J 10, 1-21 - Wg ST Bóg jest pasterzem swego ludu (Ez rozdz. 34 [->Ez 34,1]), a w ostatecznych czasach da ludowi pasterza z w³asnego wyboru (Ez 34,23n). Jezus mówi±c, ¿e jest pasterzem, przypisuje sobie godno¶æ Mesjasza.

J 10, 8 - Mowa o fa³szywych mesjaszach.

J 10, 16 - Jest to jedyny Ko¶ció³ o jednej w³adzy, w którym znajduj± siê tak ¯ydzi, jak i poganie (por. Jr 23,3; Mi 2,12; Ef 2,14n).

J 10, 22 - Pami±tka przywrócenia kultu przez Judê Machabeusza. Por. 1 Mch 4,59; 2 Mch 10,8. Dzieñ 25 miesi±ca Kislew (listopad/grudzieñ).

J 10, 29 - Tekst niepewny. Mo¿liwe te¿ jest t³umaczenie jak w Wlg: "To, co Ojciec mój da³ Mi, jest wiêksze nad wszystko". Mowa o godno¶ci mesjañskiej lub nawet Boskiej.

J 10, 34 - Je¿eli przywódcy i sêdziowie ludu Bo¿ego nazywani byli "bogami" (Ps 82[81],6), to tym bardziej Jezus nie blu¼ni, je¿eli nazywa siebie Synem Bo¿ym (J 5,25; J 10,30; J 11,4.27; J 14,11; J 17,21), otrzymawszy pos³annictwo Odkupiciela.

W ostatniej drodze do Jerozolimy
Wskrzeszenie £azarza
11
By³ pewien chory, £azarz z Betanii, z miejscowo¶ci Marii i jej siostry Marty1. Maria za¶ by³a t±, która nama¶ci³a Pana olejkiem i w³osami swoimi otar³a Jego nogi2. Jej to brat £azarz chorowa³. Siostry zatem pos³a³y do Niego wiadomo¶æ: «Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz». Jezus us³yszawszy to rzek³: «Choroba ta nie zmierza ku ¶mierci, ale ku chwale Bo¿ej, aby dziêki niej Syn Bo¿y zosta³ otoczony chwa³±»3. A Jezus mi³owa³ Martê i jej siostrê, i £azarza. Mimo jednak ¿e s³ysza³ o jego chorobie, zatrzyma³ siê przez dwa dni w miejscu pobytu. Dopiero potem powiedzia³ do swoich uczniów: «Chod¼my znów do Judei!» Rzekli do Niego uczniowie: «Rabbi, dopiero co ¯ydzi usi³owali Ciê ukamienowaæ i znów tam idziesz?» Jezus im odpowiedzia³: «Czy¿ dzieñ nie liczy dwunastu godzin? Je¿eli kto¶ chodzi za dnia, nie potknie siê, poniewa¿ widzi ¶wiat³o tego ¶wiata. 10 Je¿eli jednak kto¶ chodzi w nocy, potknie siê, poniewa¿ brak mu ¶wiat³a»4. 11 To powiedzia³, a nastêpnie rzek³ do nich: «£azarz, przyjaciel nasz, zasn±³, lecz idê, aby go obudziæ». 12 Uczniowie rzekli do Niego: «Panie, je¿eli zasn±³, to wyzdrowieje». 13 Jezus jednak mówi³ o jego ¶mierci, a im siê wydawa³o, ¿e mówi o zwyczajnym ¶nie. 14 Wtedy Jezus powiedzia³ im otwarcie: «£azarz umar³, 15 ale radujê siê, ¿e Mnie tam nie by³o, ze wzglêdu na was, aby¶cie uwierzyli. Lecz chod¼my do niego!» 16 Na to Tomasz, zwany Didymos, rzek³ do wspó³uczniów: «Chod¼my tak¿e i my, aby razem z Nim umrzeæ».
17 Kiedy Jezus tam przyby³, zasta³ £azarza ju¿ do czterech dni spoczywaj±cego w grobie. 18 A Betania by³a oddalona od Jerozolimy oko³o piêtnastu stadiów 19 i wielu ¯ydów przyby³o przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyæ po bracie. 20 Kiedy za¶ Marta dowiedzia³a siê, ¿e Jezus nadchodzi, wysz³a Mu na spotkanie. Maria za¶ siedzia³a w domu. 21 Marta rzek³a do Jezusa: «Panie, gdyby¶ tu by³, mój brat by nie umar³. 22 Lecz i teraz wiem, ¿e Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek by¶ prosi³ Boga». 23 Rzek³ do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie». 24 Rzek³a Marta do Niego: «Wiem, ¿e zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym». 25 Rzek³ do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i ¿yciem. Kto we Mnie wierzy, choæby i umar³, ¿yæ bêdzie. 26 Ka¿dy, kto ¿yje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?» 27 Odpowiedzia³a Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzê, ¿e¶ Ty jest Mesjasz, Syn Bo¿y, który mia³ przyj¶æ na ¶wiat».
28 Gdy to powiedzia³a, odesz³a i przywo³a³a po kryjomu swoj± siostrê, mówi±c: «Nauczyciel jest i wo³a ciê». 29 Skoro za¶ tamta to us³ysza³a, wsta³a szybko i uda³a siê do Niego. 30 Jezus za¶ nie przyby³ jeszcze do wsi, lecz by³ wci±¿ w tym miejscu, gdzie Marta wysz³a Mu na spotkanie. 31 ¯ydzi, którzy byli z ni± w domu i pocieszali j±, widz±c, ¿e Maria szybko wsta³a i wysz³a, udali siê za ni±, przekonani, ¿e idzie do grobu, aby tam p³akaæ. 32 A gdy Maria przysz³a do miejsca, gdzie by³ Jezus, ujrzawszy Go upad³a Mu do nóg i rzek³a do Niego: «Panie, gdyby¶ tu by³, mój brat by nie umar³». 33 Gdy wiêc Jezus ujrza³ jak p³aka³a ona i ¯ydzi, którzy razem z ni± przyszli, wzruszy³ siê w duchu, rozrzewni³ i zapyta³: «Gdzie¶cie go po³o¿yli?» 34 Odpowiedzieli Mu: «Panie, chod¼ i zobacz!». 35 Jezus zap³aka³. 36 A ¯ydzi rzekli: «Oto jak go mi³owa³!» 37 Niektórzy z nich powiedzieli: «Czy Ten, który otworzy³ oczy niewidomemu, nie móg³ sprawiæ, by on nie umar³?»
38 A Jezus ponownie, okazuj±c g³êbokie wzruszenie, przyszed³ do grobu. By³a to pieczara, a na niej spoczywa³ kamieñ. 39 Jezus rzek³: «Usuñcie kamieñ!» Siostra zmar³ego, Marta, rzek³a do Niego: «Panie, ju¿ cuchnie. Le¿y bowiem od czterech dni w grobie». 40 Jezus rzek³ do niej: «Czy¿ nie powiedzia³em ci, ¿e je¶li uwierzysz, ujrzysz chwa³ê Bo¿±?» Usuniêto wiêc kamieñ. 41 Jezus wzniós³ oczy do góry i rzek³: «Ojcze, dziêkujê Ci, ¿e¶ mnie wys³ucha³. 42 Ja wiedzia³em, ¿e mnie zawsze wys³uchujesz. Ale ze wzglêdu na otaczaj±cy Mnie lud to powiedzia³em, aby uwierzyli, ¿e¶ Ty Mnie pos³a³». 43 To powiedziawszy zawo³a³ dono¶nym g³osem: «£azarzu, wyjd¼ na zewn±trz!» 44 I wyszed³ zmar³y, maj±c nogi i rêce powi±zane opaskami, a twarz jego by³a zawiniêta chust±. Rzek³ do nich Jezus: «Rozwi±¿cie go i pozwólcie mu chodziæ!».
Narada kap³anów
45 Wielu wiêc spo¶ród ¯ydów przyby³ych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokona³, uwierzy³o w Niego. 46 Niektórzy z nich udali siê do faryzeuszów i donie¶li im, co Jezus uczyni³. 47 Wobec tego arcykap³ani i faryzeusze zwo³ali Wysok± Radê i rzekli: «Có¿ my robimy wobec tego, ¿e ten cz³owiek czyni wiele znaków? 48 Je¿eli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierz± w Niego, i przyjd± Rzymianie, i zniszcz± nasze miejsce ¶wiête i nasz naród»5. 49 Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku by³ najwy¿szym kap³anem, rzek³ do nich: «Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagê, 50 ¿e lepiej jest dla was, gdy jeden cz³owiek umrze za lud, ni¿ mia³by zgin±æ ca³y naród». 51 Tego jednak nie powiedzia³ sam od siebie, ale jako najwy¿szy kap³an w owym roku wypowiedzia³ proroctwo, ¿e Jezus mia³ umrzeæ za naród, 52 a nie tylko za naród, ale tak¿e, by rozproszone dzieci Bo¿e zgromadziæ w jedno6. 53 Tego wiêc dnia postanowili Go zabiæ.
W Efraim
54 Odt±d Jezus ju¿ nie wystêpowa³ w¶ród ¯ydów publicznie, tylko odszed³ stamt±d do krainy w pobli¿u pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywa³ ze swymi uczniami. 55 A by³a blisko Pascha ¿ydowska. Wielu przed Pasch± udawa³o siê z tej okolicy do Jerozolimy, aby siê oczy¶ciæ. 56 Oni wiêc szukali Jezusa i gdy stanêli w ¶wi±tyni, mówili jeden do drugiego: «Có¿ wam siê zdaje? Czy¿by nie mia³ przyj¶æ na ¶wiêto?» 57 Arcykap³ani za¶ i faryzeusze wydali polecenie, aby ka¿dy, ktokolwiek bêdzie wiedzia³ o miejscu Jego pobytu, doniós³ o tym, aby Go mo¿na by³o pojmaæ.

J 11, 1 - Ewangelista zak³ada, ¿e czytelnik zna ju¿ £k 10,38-42, bo w czwartej Ewangelii nie by³o dot±d mowy o tych siostrach.

J 11, 2 - Por. J 12,3 oraz przypis do £k 7,37.

J 11, 4 - Przez wykazanie swej Bo¿ej wszechmocy.

J 11, 9 - Przypowie¶ciowe ujêcie prawdy, ¿e Jezusowi nie grozi ¿adne niebezpieczeñstwo przed czasem ustalonym przez Ojca.

J 11, 48 - Rzymianie byli gotowi krwawo t³umiæ wszelkie rozruchy ¿ydowskie, zw³aszcza zwi±zane z mesjanizmem politycznym.

J 11, 52 - ¦mieræ Chrystusa bêdzie czym¶ wiêcej ni¿ wybawieniem narodu z niebezpieczeñstwa gro¿±cego ze strony Rzymian, dokona bowiem zbawienia wszystkich ludzi jako dzieci Bo¿ych (J 1,29; J 10,15n; J 19,37; 1 J 2,2).

Mêka i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa
Wypadki poprzedzaj±ce
Uczta w Betanii1
12
Na sze¶æ dni przed Pasch± Jezus przyby³ do Betanii, gdzie mieszka³ £azarz, którego Jezus wskrzesi³ z martwych. Urz±dzono tam dla Niego ucztê. Marta pos³ugiwa³a, a £azarz by³ jednym z zasiadaj±cych z Nim przy stole. Maria za¶ wziê³a funt2 szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i nama¶ci³a Jezusowi nogi, a w³osami swymi je otar³a2. A dom nape³ni³ siê woni± olejku. Na to rzek³ Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który mia³ Go wydaæ: «Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?» Powiedzia³ za¶ to nie dlatego, jakoby dba³ o biednych, ale poniewa¿ by³ z³odziejem, i maj±c trzos wykrada³ to, co sk³adano. Na to Jezus powiedzia³: «Zostaw j±! Przechowa³a to, aby [Mnie nama¶ciæ] na dzieñ mojego pogrzebu3. Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie». Wielki t³um ¯ydów dowiedzia³ siê, ¿e tam jest; a przybyli nie tylko ze wzglêdu na Jezusa, ale tak¿e by ujrzeæ £azarza, którego wskrzesi³ z martwych. 10 Arcykap³ani zatem postanowili straciæ równie¿ £azarza, 11 gdy¿ wielu z jego powodu od³±czy³o siê od ¯ydów i uwierzy³o w Jezusa.
Uroczysty wjazd do Jerozolimy4
12 Nazajutrz wielki t³um, który przyby³ na ¶wiêto, us³yszawszy, ¿e Jezus przybywa do Jerozolimy, 13 wzi±³ ga³±zki palmowe i wybieg³ Mu naprzeciw. Wo³ali: Hosanna! B³ogos³awiony, który przychodzi w imiê Pañskie5 oraz «Król izraelski!»
14 A gdy Jezus znalaz³ osio³ka, dosiad³ go, jak jest napisane:
15 Nie bój siê, Córo Syjoñska!
Oto Król twój przychodzi,
siedz±c na o¶lêciu6.
16 Z pocz±tku Jego uczniowie tego nie zrozumieli. Ale gdy Jezus zosta³ uwielbiony, wówczas przypomnieli sobie, ¿e to o Nim by³o napisane i ¿e tak Mu uczynili. 17 Dawa³ wiêc ¶wiadectwo ten t³um, który by³ z Nim wówczas, kiedy £azarza z grobu wywo³a³ i wskrzesi³ z martwych.
18 Dlatego te¿ t³um wyszed³ Mu na spotkanie, poniewa¿ us³ysza³, ¿e ten znak uczyni³. 19 Faryzeusze za¶ mówili jeden do drugiego: «Widzicie, ¿e nic nie zyskujecie? Patrz - ¶wiat poszed³ za Nim».
Godzina Syna Cz³owieczego
20 A w¶ród tych, którzy przybyli, aby oddaæ pok³on [Bogu] w czasie ¶wiêta, byli te¿ niektórzy Grecy7. 21 Oni wiêc przyst±pili do Filipa, pochodz±cego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili go mówi±c: «Panie, chcemy ujrzeæ Jezusa». 22 Filip poszed³ i powiedzia³ Andrzejowi. Z kolei Andrzej i Filip poszli i powiedzieli Jezusowi. 23 A Jezus da³ im tak± odpowied¼: «Nadesz³a godzina, aby zosta³ uwielbiony Syn Cz³owieczy8. 24 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Je¿eli ziarno pszenicy wpad³szy w ziemiê nie obumrze, zostanie tylko samo, ale je¿eli obumrze, przynosi plon obfity. 25 Ten, kto kocha swoje ¿ycie9, traci je, a kto nienawidzi swego ¿ycia na tym ¶wiecie, zachowa je na ¿ycie wieczne. 26 A kto by chcia³ Mi s³u¿yæ, niech idzie za Mn±, a gdzie Ja jestem, tam bêdzie i mój s³uga. A je¶li kto¶ Mi s³u¿y, uczci go mój Ojciec.
27 Teraz dusza moja dozna³a lêku i có¿ mam powiedzieæ? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, w³a¶nie dlatego przyszed³em na tê godzinê10. 28 Ojcze, ws³aw Twoje imiê!». Wtem rozleg³ siê g³os z nieba: «Ju¿ ws³awi³em i jeszcze ws³awiê». 29 T³um stoj±cy [to] us³ysza³ i mówi³: «Zagrzmia³o!» Inni mówili: «Anio³ przemówi³ do Niego». 30 Na to rzek³ Jezus: «G³os ten rozleg³ siê nie ze wzglêdu na Mnie, ale ze wzglêdu na was. 31 Teraz odbywa siê s±d nad tym ¶wiatem. Teraz w³adca tego ¶wiata11 zostanie precz wyrzucony. 32 A Ja, gdy zostanê nad ziemiê wywy¿szony12, przyci±gnê wszystkich do siebie». 33 To powiedzia³ zaznaczaj±c, jak± ¶mierci± mia³ umrzeæ. 34 Na to t³um Mu odpowiedzia³: «My¶my siê dowiedzieli z Prawa, ¿e Mesjasz ma trwaæ na wieki. Jak¿e¿ Ty mo¿esz mówiæ, ¿e potrzeba wywy¿szyæ Syna Cz³owieczego? Któ¿ to jest ten Syn Cz³owieczy?» 35 Odpowiedzia³ im wiêc Jezus: «Jeszcze przez krótki czas przebywa w¶ród was ¶wiat³o¶æ. Chod¼cie, dopóki macie ¶wiat³o¶æ, aby was ciemno¶æ nie ogarnê³a. A kto chodzi w ciemno¶ci, nie wie, dok±d idzie. 36 Dopóki ¶wiat³o¶æ macie, wierzcie w ¶wiat³o¶æ, aby¶cie byli synami ¶wiat³o¶ci». To powiedzia³ Jezus i odszed³, i ukry³ siê przed nimi.
Niedowiarstwo ¯ydów
37 Chocia¿ jednak uczyni³ On przed nimi tak wielkie znaki13, nie uwierzyli w Niego, 38 aby siê spe³ni³o s³owo proroka Izajasza, który rzek³:
Panie, któ¿ uwierzy³ naszemu g³osowi?
A ramiê Pañskie komu zosta³o objawione?14
39 Dlatego nie mogli uwierzyæ, poniewa¿ znów rzek³ Izajasz:
40 Za¶lepi³ ich oczy
i twardym uczyni³ ich serce,
¿eby nie widzieli oczami
oraz nie poznali sercem i nie nawrócili siê,
a¿ebym ich uzdrowi³15.
41 Tak powiedzia³ Izajasz, poniewa¿ ujrza³ chwa³ê Jego i o Nim mówi³. 42 Niemniej jednak i spo¶ród przywódców wielu w Niego uwierzy³o, ale z obawy przed faryzeuszami nie przyznawali siê, aby ich nie wy³±czono z synagogi. 43 Bardziej bowiem umi³owali chwa³ê ludzk± ani¿eli chwa³ê Bo¿±.
44 Jezus za¶ tak wo³a³: «Ten, kto we Mnie wierzy, wierzy nie we Mnie16, lecz w Tego, który Mnie pos³a³. 45 A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie pos³a³. 46 Ja przyszed³em na ¶wiat jako ¶wiat³o, aby ka¿dy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawa³ w ciemno¶ci. 47 A je¿eli kto¶ pos³yszy s³owa moje, ale ich nie zachowa, to Ja go nie s±dzê. Nie przyszed³em bowiem po to, aby ¶wiat s±dziæ, ale aby ¶wiat zbawiæ. 48 Kto gardzi Mn± i nie przyjmuje s³ów moich, ten ma swego sêdziego: s³owo, które powiedzia³em, ono to bêdzie go s±dziæ w dniu ostatecznym. 49 Nie mówi³em bowiem sam od siebie, ale Ten, który Mnie pos³a³, Ojciec, On Mi nakaza³, co mam powiedzieæ i oznajmiæ. 50 A wiem, ¿e przykazanie Jego jest ¿yciem wiecznym. To, co mówiê, mówiê tak, jak Mi Ojciec powiedzia³».

J 12, 1-11 - Por. Mt 26,6-13 z przypisem; Mk 14,3-9.

J 12, 3 - "Funt" wynosi³ ok. 325 g (rzymska libra). "Otar³a" - w £k 7,38 jest inna kobieta.

J 12, 7 - Tekst ska¿ony, ró¿nie popr. Wlg: "Dozwólcie jej, aby to na dzieñ mego pogrzebu uczyni³a". Sens: ¶mieræ i pogrzeb Jezusa s± bliskie.

J 12, 12-19 - Por. Mt 21,1-11; Mk 11,1-11; £k 19,29-40.

J 12, 13 - Por. Ps 118[117],25n.

J 12, 15 - Za 9,9.

J 12, 20 - Chodzi tu o pogan "boj±cych siê Boga" (Dz 10,2).

J 12, 23 - Por. J 2,4; J 13,1.

J 12, 25 - Por. Mt 16,25 par.; "¿ycie" - dos³. "dusza".

J 12, 27 - Podobnie jak w Getsemani: Mt 26,38n i par.

J 12, 31 - Szatan (por. £k 4,6).

J 12, 32 - Sens: gdy zostanê zabrany z ziemi i obdarzony chwa³± (por. J 12,23.41; J 16,7.13n) przez ¶mieræ na krzy¿u (por. J 3,14; J 8,28).

J 12, 37 - Zob. przypis do J 2,11.

J 12, 38 - Iz 53,1.

J 12, 40 - Iz 6,9n. Prorok piêtnuje tu sprzeciw ¯ydów wobec przykazañ i planów Bo¿ych (por. Mt 13,14n; Rz 9,31; 1 P 2,8).

J 12, 44 - Sens: nie tylko we Mnie. Por. J 14,1.

Ostatnia wieczerza
Mi³o¶æ i pokora Syna Bo¿ego
13
By³o to przed ¦wiêtem Paschy. Jezus wiedz±c, ¿e nadesz³a Jego godzina przej¶cia z tego ¶wiata do Ojca, umi³owawszy swoich na ¶wiecie, do koñca1 ich umi³owa³. W czasie wieczerzy, gdy diabe³ ju¿ nak³oni³ serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydaæ, wiedz±c, ¿e Ojciec da³ Mu wszystko w rêce oraz ¿e od Boga wyszed³ i do Boga idzie, wsta³ od wieczerzy i z³o¿y³ szaty. A wzi±wszy prze¶cierad³o nim siê przepasa³. Potem nala³ wody do miednicy. I zacz±³ umywaæ uczniom nogi i ocieraæ prze¶cierad³em, którym by³ przepasany. Podszed³ wiêc do Szymona Piotra, a on rzek³ do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyæ nogi?» Jezus mu odpowiedzia³: «Tego, co Ja czyniê, ty teraz nie rozumiesz, ale pó¼niej bêdziesz to wiedzia³». Rzek³ do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie bêdziesz nóg umywa³». Odpowiedzia³ mu Jezus: «Je¶li ciê nie umyjê, nie bêdziesz mia³ udzia³u ze Mn±». Rzek³ do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i rêce, i g³owê!». 10 Powiedzia³ do niego Jezus: «Wyk±pany potrzebuje tylko nogi sobie umyæ, bo ca³y jest czysty. I wy jeste¶cie czy¶ci, ale nie wszyscy»2. 11 Wiedzia³ bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedzia³: «Nie wszyscy jeste¶cie czy¶ci».
12 A kiedy im umy³ nogi, przywdzia³ szaty i znów zaj±³ miejsce3 przy stole, rzek³ do nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyni³em? 13 Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. 14 Je¿eli wiêc Ja, Pan i Nauczyciel, umy³em wam nogi, to i wy¶cie powinni sobie nawzajem umywaæ nogi. 15 Da³em wam bowiem przyk³ad, aby¶cie i wy tak czynili, jak Ja wam uczyni³em. 16 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: S³uga nie jest wiêkszy od swego pana ani wys³annik od tego, który go pos³a³4. 17 Wiedz±c to bêdziecie b³ogos³awieni, gdy wed³ug tego bêdziecie postêpowaæ. 18 Nie mówiê o was wszystkich. Ja wiem, których wybra³em; lecz [potrzeba], aby siê wype³ni³o Pismo: Kto ze Mn± spo¿ywa chleb, ten podniós³ na Mnie swoj± piêtê5. 19 Ju¿ teraz, zanim siê to stanie, mówiê wam, aby¶cie, gdy siê stanie, uwierzyli, ¿e JA JESTEM6. 20 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja po¶lê, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie pos³a³»7.
Ujawnienie zdrajcy8
21 To powiedziawszy Jezus dozna³ g³êbokiego wzruszenia i tak o¶wiadczy³: «Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Jeden z was Mnie zdradzi». 22 Spogl±dali uczniowie jeden na drugiego niepewni, o kim mówi. 23 Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus mi³owa³9 - spoczywa³ na Jego piersi. 24 Jemu to da³ znak Szymon Piotr i rzek³ do niego: «Kto to jest? O kim mówi?» 25 Ten opar³ siê zaraz na piersi Jezusa i rzek³ do Niego: «Panie, kto to jest?» 26 Jezus odpar³: «To ten, dla którego umaczam kawa³ek [chleba], i podam mu». Umoczywszy wiêc kawa³ek [chleba], wzi±³ i poda³ Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty 27 A po spo¿yciu kawa³ka [chleba] wszed³ w niego szatan. Jezus za¶ rzek³ do niego: «Co chcesz czyniæ, czyñ prêdzej!». 28 Nikt jednak z biesiadników nie rozumia³, dlaczego mu to powiedzia³. 29 Poniewa¿ Judasz mia³ pieczê nad trzosem, niektórzy s±dzili, ¿e Jezus powiedzia³ do niego: «Zakup, czego nam potrzeba na ¶wiêto», albo ¿eby da³ co¶ ubogim. 30 A on po spo¿yciu kawa³ka [chleba] zaraz wyszed³. A by³a noc.
Mowa po¿egnalna
Wobec bliskiego rozstania
31 Po jego wyj¶ciu rzek³ Jezus: «Syn Cz³owieczy zosta³ teraz otoczony chwa³±, a w Nim Bóg zosta³ chwa³± otoczony. 32 Je¿eli Bóg zosta³ w Nim otoczony chwa³±, to i Bóg Go otoczy chwa³± w sobie samym, i to zaraz Go chwa³± otoczy. 33 Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Bêdziecie Mnie szukaæ, ale - jak to ¯ydom powiedzia³em, tak i teraz wam mówiê - dok±d Ja idê, wy pój¶æ nie mo¿ecie10. 34 Przykazanie nowe11 dajê wam, aby¶cie siê wzajemnie mi³owali tak, jak Ja was umi³owa³em; ¿eby¶cie i wy tak siê mi³owali wzajemnie. 35 Po tym wszyscy poznaj±, ¿e¶cie uczniami moimi, je¶li bêdziecie siê wzajemnie mi³owali».
Dialog z Piotrem12
36 Rzek³ do Niego Szymon Piotr: «Panie, dok±d idziesz?» Odpowiedzia³ mu Jezus: «Dok±d Ja idê, ty teraz za Mn± pój¶æ nie mo¿esz, ale pó¼niej pójdziesz». 37 Powiedzia³ Mu Piotr: «Panie, dlaczego teraz nie mogê pój¶æ za Tob±? ¯ycie moje oddam za Ciebie». 38 Odpowiedzia³ Jezus: «¯ycie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdê, zaprawdê, powiadam ci: Kogut nie zapieje, a¿ ty trzy razy siê Mnie wyprzesz.

J 13, 1 - Tzn. a¿ do ostatniej chwili swojego ¿ycia, a¿ do ca³kowitego daru z siebie: w Wieczerniku i na Golgocie.

J 13, 10 - Wiele rkp i niektórzy Ojcowie Ko¶cio³a cytuj±c opuszczaj± tu wzmiankê o umyciu nóg "Wyk±pany" jest tu ten, który przyj±³ naukê Jezusa (J 15,3) a pó¼niej chrzest (Ef 5,26; Tt 3,5; Hbr 10,22). Symbolikê umycia nóg t³umaczy siê b±d¼ jako oczyszczenie z grzechów powszednich, b±d¼ jako zg³adzenie win dokonuj±ce siê przez Eucharystiê.

J 13, 12 - Dos³.: "po³o¿y³ siê", gdy¿ w tej pozycji ucztowano w staro¿ytno¶ci (zob. Mk 14,15).

J 13, 16 - Por. Mt 10,24.

J 13, 18 - Por. Ps 41[40],10. Tak tam siê skar¿y zdradzony przez przyjaciela król Dawid, typ Chrystusa.

J 13, 19 - Por. J 8,24.28.58. Zdrada Judasza tak¿e wchodzi³a w zakres planów Bo¿ych objawienia tajemnicy Jezusa.

J 13, 20 - Por. Mt 10,40; £k 10,16.

J 13, 21-30 - Por. Mt 26,20-25; Mk 14,17-21; £k 22,21nn.

J 13, 23 - Tak dyskretnie okre¶la siebie autor - ¶w. Jan.

J 13, 33 - Por. J 7,34; J 8,21.

J 13, 34 - Przykazania Starego Prawa (Kp³ 19,11-18; Mt 22,34-40; Rz 13,9nn) Jezus przekszta³ca swoj± mi³o¶ci± (J 13,1; 1 J 3,11; 1 J 4,10nn) i ta mi³o¶æ ma byæ najwy¿szym przykazaniem w Nowym Przymierzu (Mt 25,31-40; por. 1 Kor 13,1).

J 13, 36 - Por. Mt 26,31-35; Mk 14,26-31; £k 22,31-34.

Do domu Ojca
14
Niech siê nie trwo¿y serce wasze. Wierzycie1 w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkañ wiele. Gdyby tak nie by³o, to bym wam powiedzia³. Idê przecie¿ przygotowaæ wam miejsce. A gdy odejdê i przygotujê wam miejsce, przyjdê powtórnie i zabiorê was do siebie, aby¶cie i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogê, dok±d Ja idê». Odezwa³ siê do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dok±d idziesz. Jak wiêc mo¿emy znaæ drogê?» Odpowiedzia³ mu Jezus: «Ja jestem drog± i prawd±, i ¿yciem2. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdyby¶cie Mnie poznali, znaliby¶cie i mojego Ojca. Ale teraz ju¿ Go znacie i zobaczyli¶cie». Rzek³ do Niego Filip: «Panie, poka¿ nam Ojca, a to nam wystarczy». Odpowiedzia³ mu Jezus: «Filipie, tak d³ugo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie pozna³e¶? Kto Mnie zobaczy³, zobaczy³ tak¿e i Ojca. Dlaczego wiêc mówisz: "Poka¿ nam Ojca?" 10 Czy nie wierzysz, ¿e Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? S³ów tych, które wam mówiê, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych3 dzie³. 11 Wierzcie Mi, ¿e Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Je¿eli za¶ nie - wierzcie przynajmniej ze wzglêdu na same dzie³a! 12 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, bêdzie tak¿e dokonywa³ tych dzie³, których Ja dokonujê, owszem, i wiêksze od tych uczyni, bo Ja idê do Ojca4. 13 A o cokolwiek prosiæ bêdziecie w imiê moje, to uczyniê, aby Ojciec by³ otoczony chwa³± w Synu. 14 O cokolwiek prosiæ mnie bêdziecie w imiê moje, Ja to spe³niê.
Zapowied¼ Pocieszyciela
15 Je¿eli Mnie mi³ujecie, bêdziecie zachowywaæ moje przykazania. 16 Ja za¶ bêdê prosi³ Ojca, a innego Pocieszyciela5 da wam, aby z wami by³ na zawsze - 17 Ducha Prawdy, którego ¶wiat przyj±æ nie mo¿e, poniewa¿ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, poniewa¿ u was przebywa i w was bêdzie. 18 Nie zostawiê was sierotami: Przyjdê do was. 19 Jeszcze chwila, a ¶wiat nie bêdzie ju¿ Mnie ogl±da³. Ale wy Mnie widzicie, poniewa¿ Ja ¿yjê i wy ¿yæ bêdziecie. 20 W owym dniu poznacie, ¿e Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.
Mi³o¶æ objawiona
21 Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie mi³uje. Kto za¶ Mnie mi³uje, ten bêdzie umi³owany przez Ojca mego, a równie¿ Ja bêdê go mi³owa³ i objawiê mu siebie». 22 Rzek³ do Niego Juda, ale nie Iskariota6: «Panie, có¿ siê sta³o, ¿e nam siê masz objawiæ, a nie ¶wiatu?» 23 W odpowiedzi rzek³ do niego Jezus: «Je¶li Mnie kto mi³uje, bêdzie zachowywa³ moj± naukê, a Ojciec mój umi³uje go, i przyjdziemy do niego, i bêdziemy u niego przebywaæ. 24 Kto Mnie nie mi³uje, ten nie zachowuje s³ów moich. A nauka, któr± s³yszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie pos³a³, Ojca.

Pos³annictwo Ducha. Pokój
25 To wam powiedzia³em przebywaj±c w¶ród was. 26 A Pocieszyciel, Duch ¦wiêty, którego Ojciec po¶le w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy7 i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedzia³em. 27 Pokój zostawiam wam, pokój mój dajê wam. Nie tak jak daje ¶wiat, Ja wam dajê. Niech siê nie trwo¿y serce wasze ani siê lêka! 28 S³yszeli¶cie, ¿e wam powiedzia³em: Odchodzê i przyjdê znów do was. Gdyby¶cie Mnie mi³owali, rozradowaliby¶cie siê, ¿e idê do Ojca, bo Ojciec wiêkszy jest ode Mnie8. 29 A teraz powiedzia³em wam o tym, zanim to nast±pi, aby¶cie uwierzyli, gdy siê to stanie. 30 Ju¿ nie bêdê z wami wiele mówi³, nadchodzi bowiem w³adca tego ¶wiata9. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. 31 Ale niech ¶wiat siê dowie, ¿e Ja mi³ujê Ojca, i ¿e tak czyniê, jak Mi Ojciec nakaza³. Wstañcie, id¼my st±d!

J 14, 1 - Mo¿liwy jest te¿ przek³ad: "Wierzcie!"

J 14, 6 - Jezus Chrystus - jedyny Po¶rednik jako Bóg-Cz³owiek - ukazuje nam rzeczywisto¶æ Ojca (J 1,14; J 4,23; J 8,31; J 18,37) i przekazuje ¿ycie Ojca (J 1,4; J 5,19; J 17,3).

J 14, 10 - "Tych" - czê¶æ rkp.: "swych".

J 14, 12 - Oni "wiêkszych dzie³" dokonaj±, nadaj±c szerszy zakres nauczaniu Dobrej Nowiny.

J 14, 16 - Podobieñstwo czynno¶ci Jezusa i Ducha ¦wiêtego wskazuje na to, ¿e i Duch ¦wiêty jest osob± (J 14,26; 1 J 2,1). On prowadzi dusze do prawdy (J 16,13) i daje ¶wiadectwo o Chrystusie (J 15,26; J 16,8). "Pocieszyciel" (parakletos) zawiera pojêcie orêdownika obroñcy w s±dzie i rzecznika.

J 14, 22 - Jest to ¶w. Juda Tadeusz (Mt 10,3; Mk 3,18; £k 6,16; Dz 1,13).

J 14, 26 - Jest to obietnica nieomylno¶ci urzêdu nauczycielskiego Ko¶cio³a. Duch ¦wiêty zapewni Ko¶cio³owi dalsze zg³êbianie prawdy objawionej przez Jezusa Chrystusa (J 2,22; J 12,16; J 13,7), zw³aszcza tego, co siê odnosi do Jego Osoby (J 15,26; J 20,9), Duch ¦wiêty nie da jednak nowego objawienia (J 16,12-15).

J 14, 28 - Mówi to Bóg Wcielony: chwa³a Syna, równa chwale Ojca (J 8,24; J 17,5-24), zosta³a w czasie ziemskiego bytowania przes³oniêta (J 1,14). Chrystus jako cz³owiek jest ni¿szy od Ojca.

J 14, 30 - Zob. J 12,31.

Zjednoczenie z Chrystusem
15
Ja jestem prawdziwym krzewem winnym1, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. Ka¿d± latoro¶l, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a ka¿d±, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosi³a owoc obfitszy. Wy ju¿ jeste¶cie czy¶ci dziêki s³owu, które wypowiedzia³em do was. Wytrwajcie we Mnie, a Ja [bêdê trwa³] w was. Podobnie jak latoro¶l nie mo¿e przynosiæ owocu sama z siebie - je¶li nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, je¿eli we Mnie trwaæ nie bêdziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy - latoro¶lami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, poniewa¿ beze Mnie nic nie mo¿ecie uczyniæ. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latoro¶l i uschnie. I zbiera siê j±, i wrzuca do ognia, i p³onie. Je¿eli we Mnie trwaæ bêdziecie, a s³owa moje w was, popro¶cie, o cokolwiek chcecie, a to wam siê spe³ni. Ojciec mój przez to dozna chwa³y, ¿e owoc obfity przyniesiecie i staniecie siê moimi uczniami. Jak Mnie umi³owa³ Ojciec, tak i Ja was umi³owa³em. Wytrwajcie w mi³o¶ci mojej! 10 Je¶li bêdziecie zachowywaæ moje przykazania, bêdziecie trwaæ w mi³o¶ci mojej, tak jak Ja zachowa³em przykazania Ojca mego i trwam w Jego mi³o¶ci. 11 To wam powiedzia³em, aby rado¶æ moja w was by³a i aby rado¶æ wasza by³a pe³na.
Prawa przyja¼ni z Chrystusem
12 To jest moje przykazanie, aby¶cie siê wzajemnie mi³owali, tak jak Ja was umi³owa³em. 13 Nikt nie ma wiêkszej mi³o¶ci od tej, gdy kto¶ ¿ycie swoje oddaje za przyjació³ swoich. 14 Wy jeste¶cie przyjació³mi moimi, je¿eli czynicie to, co wam przykazujê. 15 Ju¿ was nie nazywam s³ugami, bo s³uga nie wie, co czyni pan jego, ale nazwa³em was przyjació³mi, albowiem oznajmi³em wam wszystko, co us³ysza³em od Ojca mego. 16 Nie wy¶cie Mnie wybrali, ale Ja was wybra³em i przeznaczy³em was na to, aby¶cie szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwa³ - aby wszystko da³ wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imiê moje. 17 To wam przykazujê, aby¶cie siê wzajemnie mi³owali.
Nienawi¶æ ¶wiata. ¦wiadectwo Ducha ¦wiêtego
18 Je¿eli was ¶wiat2 nienawidzi, wiedzcie, ¿e Mnie pierwej znienawidzi³. 19 Gdyby¶cie byli ze ¶wiata, ¶wiat by was kocha³ jako swoj± w³asno¶æ. Ale poniewa¿ nie jeste¶cie ze ¶wiata, bo Ja was wybra³em sobie ze ¶wiata, dlatego was ¶wiat nienawidzi. 20 Pamiêtajcie na s³owo, które do was powiedzia³em: "S³uga nie jest wiêkszy od swego pana"3. Je¿eli Mnie prze¶ladowali, to i was bêd± prze¶ladowaæ. Je¿eli moje s³owo zachowali, to i wasze bêd± zachowywaæ. 21 Ale to wszystko wam bêd± czyniæ z powodu mego imienia, bo nie znaj± Tego, który Mnie pos³a³. 22 Gdybym nie przyszed³ i nie mówi³ do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie maj± usprawiedliwienia dla swego grzechu. 23 Kto Mnie nienawidzi, ten i Ojca mego nienawidzi. 24 Gdybym nie dokona³ w¶ród nich dzie³, których nikt inny nie dokona³, nie mieliby grzechu. Teraz jednak widzieli je, a jednak znienawidzili i Mnie, i Ojca mego. 25 Ale to siê sta³o, aby siê wype³ni³o s³owo napisane w ich Prawie: Nienawidzili Mnie bez powodu4.
26 Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam po¶lê od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On bêdzie ¶wiadczy³ o Mnie5. 27 Ale wy te¿ ¶wiadczycie, bo jeste¶cie ze Mn± od pocz±tku.

J 15, 1 - Chrystus pos³uguje siê obrazem biblijnym winnicy (Iz 5,1-7; Jr 2,21; Mt 20,1n), by nakre¶liæ tajemniczy zwi±zek nadprzyrodzony, jak gdyby organiczny, zachodz±cy miêdzy Nim jako G³ow± a nami jako cz³onkami Jego Mistycznego Cia³a, tj. Ko¶cio³a. Por. Rz 12,5; 1 Kor 6,15; 1 Kor 12,12-27; Ef 1,22; Ef 4,4-12.15n; Ef 5,23.30; Kol 1,18.24; Kol 2,19; Kol 3,15.

J 15, 18 - Por. przypis do J 1,10.

J 15, 20 - Por. J 13,16; Mt 10,24.

J 15, 25 - Ps 35[34],7.19; Ps 69[68],5.

J 15, 26 - O pochodzeniu Ducha ¦wiêtego tak¿e od Syna zob. J 16,14n. Termin "pochodzi" mo¿na odnie¶æ do odwiecznego pochodzenia Trzeciej Osoby, b±d¼ do misji Jej w czasie. O ¶wiadectwie Ducha ¦wiêtego poprzez Ko¶ció³ por. Mt 10,20; Mk 13,11; £k 12,12. Jest nim przede wszystkim nieomylne g³oszenie prawdy o zbawieniu w Jezusie Chrystusie, wbrew wszelkim zewnêtrznym przeszkodom.

Przestroga
16
To wam powiedzia³em, aby¶cie siê nie za³amali w wierze. Wy³±cz± was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której ka¿dy, kto was zabije, bêdzie s±dzi³, ¿e oddaje cze¶æ Bogu. Bêd± tak czyniæ, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. Ale powiedzia³em wam o tych rzeczach, aby¶cie, gdy nadejdzie ich godzina, pamiêtali o nich, ¿e Ja wam to powiedzia³em. Tego jednak nie powiedzia³em wam od pocz±tku, poniewa¿ by³em z wami.
S±d Ducha ¦wiêtego
Teraz za¶ idê do Tego, który Mnie pos³a³, a nikt z was nie pyta Mnie: "Dok±d idziesz?" Ale poniewa¿ to wam powiedzia³em, smutek nape³ni³ wam serce. Jednak¿e mówiê wam prawdê: Po¿yteczne jest dla was moje odej¶cie. Bo je¿eli nie odejdê, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A je¿eli odejdê, po¶lê Go do was1. 2 On za¶, gdy przyjdzie, przekona ¶wiat o grzechu, o sprawiedliwo¶ci i o s±dzie. O grzechu - bo nie wierz± we Mnie; 10 o sprawiedliwo¶ci za¶ - bo idê do Ojca i ju¿ Mnie nie ujrzycie; 11 wreszcie o s±dzie - bo w³adca tego ¶wiata zosta³ os±dzony. 12 Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znie¶æ nie mo¿ecie. 13 Gdy za¶ przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do ca³ej prawdy. Bo nie bêdzie mówi³ od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek us³yszy, i oznajmi wam rzeczy przysz³e. 14 On Mnie otoczy chwa³±, poniewa¿ z mojego we¼mie i wam objawi. 15 Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedzia³em, ¿e z mojego we¼mie i wam objawi.
Zapowied¼ powtórnego przyj¶cia
16 Jeszcze chwila, a nie bêdziecie Mnie widzieæ, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie»3. 17 Wówczas niektórzy z Jego uczniów mówili miêdzy sob±: «Co to znaczy, co nam mówi: "Chwila, a nie bêdziecie Mnie widzieæ, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie"; oraz: "Idê do Ojca?"» 18 Powiedzieli wiêc: «Co znaczy ta chwila, o której mówi? Nie rozumiemy tego, co mówi». 19 Jezus pozna³, ¿e chcieli Go pytaæ, i rzek³ do nich: «Pytacie siê jeden drugiego o to, ¿e powiedzia³em: "Chwila, a nie bêdziecie Mnie widzieæ, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie?" 20 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: Wy bêdziecie p³akaæ i zawodziæ, a ¶wiat siê bêdzie weseli³. Wy bêdziecie siê smuciæ, ale smutek wasz zamieni siê w rado¶æ. 21 Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przysz³a jej godzina. Gdy jednak urodzi dzieciê, ju¿ nie pamiêta o bólu z powodu rado¶ci, ¿e siê cz³owiek narodzi³ na ¶wiat. 22 Tak¿e i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczê, i rozraduje siê serce wasze, a rado¶ci waszej nikt wam nie zdo³a odebraæ. 23 W owym za¶ dniu o nic Mnie nie bêdziecie pytaæ. Zaprawdê, zaprawdê, powiadam wam: O cokolwiek by¶cie prosili Ojca, da wam w imiê moje4. 24 Do tej pory o nic nie prosili¶cie w imiê moje: Pro¶cie, a otrzymacie, aby rado¶æ wasza by³a pe³na.
25 Mówi³em wam o tych sprawach w przypowie¶ciach. Nadchodzi godzina, kiedy ju¿ nie bêdê wam mówi³ w przypowie¶ciach, ale ca³kiem otwarcie oznajmiê wam o Ojcu5. 26 W owym dniu bêdziecie prosiæ w imiê moje, i nie mówiê, ¿e Ja bêdê musia³ prosiæ Ojca za wami. 27 Albowiem Ojciec sam was mi³uje, bo wy¶cie Mnie umi³owali i uwierzyli, ¿e wyszed³em od Boga. 28 Wyszed³em od Ojca i przyszed³em na ¶wiat; znowu opuszczam ¶wiat i idê do Ojca». 29 Rzekli uczniowie Jego: «Patrz! Teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz ¿adnej przypowie¶ci. 30 Teraz wiemy, ¿e wszystko wiesz i nie trzeba, aby Ciê kto pyta³6. Dlatego wierzymy, ¿e od Boga wyszed³e¶». 31 Odpowiedzia³ im Jezus: «Teraz wierzycie? 32 Oto nadchodzi godzina, a nawet ju¿ nadesz³a, ¿e siê rozproszycie - ka¿dy w swoj± stronê, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mn±. 33 To wam powiedzia³em, aby¶cie pokój we Mnie mieli. Na ¶wiecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagê: Jam zwyciê¿y³ ¶wiat».

J 16, 7 - Widzialny Jezus ust±pi, by zostawiæ miejsce niewidzialnej dzia³alno¶ci Ducha ¦wiêtego i wierze.

J 16, 8-11 - Duch - Pocieszyciel ma przekonaæ ¶wiat o jego niedowiarstwie, o Boskim pos³annictwie Chrystusa i klêsce "w³adcy tego ¶wiata" - szatana (J 12,31; J 14,30).

J 16, 16 - Tradycja zna dwa wyja¶nienia tego miejsca: b±d¼ po ¶mierci Jezusa Aposto³owie niebawem ujrz± Go znów ¿yj±cego (Dz 1,3), b±d¼ ta "chwila" (w skali Bo¿ej!) bêdzie trwa³a od wniebowst±pienia do paruzji. Wlg dodaje: "bo idê do Ojca".

J 16, 23 - Uczniowie zostan± wys³uchani (J 14,13; J 15,16), kiedy wspólnie bêd± siê modliæ powo³uj±c siê na Chrystusa jako jedynego Po¶rednika (J 10,9; J 14,6.13n, J 15,5; por. 1 Tm 2,5n).

J 16, 25 - Pocz±wszy od zes³ania Ducha ¦wiêtego a¿ do chwili, gdy wiarê zast±pi pe³ne ogl±danie Boga: 1 J 3,2.

J 16, 30 - Po to, by wiedzieæ, o co pytaj±cemu chodzi.

Modlitwa arcykap³añska Chrystusa
W obliczu dokonanego dzie³a
17
To powiedzia³ Jezus, a podniós³szy oczy ku niebu, rzek³: «Ojcze, nadesz³a godzina. Otocz swego Syna chwa³±, aby Syn Ciebie ni± otoczy³ i aby moc± w³adzy udzielonej Mu przez Ciebie nad ka¿dym cz³owiekiem1 da³ ¿ycie wieczne wszystkim tym, których Mu da³e¶. A to jest ¿ycie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego pos³a³e¶, Jezusa Chrystusa2. Ja Ciebie otoczy³em chwa³± na ziemi przez to, ¿e wype³ni³em dzie³o, które Mi da³e¶ do wykonania. A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie t± chwa³±, któr± mia³em u Ciebie pierwej, zanim ¶wiat powsta³.
Pro¶ba za uczniów
Objawi³em imiê Twoje ludziom, których Mi da³e¶ ze ¶wiata. Twoimi byli i Ty Mi ich da³e¶, a oni zachowali s³owo Twoje. Teraz poznali, ¿e wszystko, cokolwiek Mi da³e¶, pochodzi od Ciebie. S³owa bowiem, które Mi powierzy³e¶, im przekaza³em, a oni je przyjêli i prawdziwie poznali, ¿e od Ciebie wyszed³em, oraz uwierzyli, ¿e¶ Ty Mnie pos³a³. Ja za nimi proszê, nie proszê za ¶wiatem3, ale za tymi, których Mi da³e¶, poniewa¿ s± Twoimi. 10 Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zosta³em otoczony chwa³±. 11 Ju¿ nie jestem na ¶wiecie, ale oni s± jeszcze na ¶wiecie, a Ja idê do Ciebie. Ojcze ¦wiêty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi da³e¶4, aby tak jak My stanowili jedno. 12 Dopóki z nimi by³em, zachowywa³em ich w Twoim imieniu, które Mi da³e¶, i ustrzeg³em ich, a nikt z nich nie zgin±³ z wyj±tkiem syna zatracenia, aby siê spe³ni³o Pismo5. 13 Ale teraz idê do Ciebie i tak mówiê, bêd±c jeszcze na ¶wiecie, aby moj± rado¶æ mieli w sobie w ca³ej pe³ni. 14 Ja im przekaza³em Twoje s³owo, a ¶wiat ich znienawidzi³ za to, ¿e nie s± ze ¶wiata, jak i Ja nie jestem ze ¶wiata. 15 Nie proszê, aby¶ ich zabra³ ze ¶wiata, ale by¶ ich ustrzeg³ od z³ego. 16 Oni nie s± ze ¶wiata, jak i Ja nie jestem ze ¶wiata. 17 U¶wiêæ ich6 w prawdzie. S³owo Twoje jest prawd±. 18 Jak Ty Mnie pos³a³e¶ na ¶wiat, tak i Ja ich na ¶wiat pos³a³em. 19 A za nich Ja po¶wiêcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli u¶wiêceni w prawdzie7.
Pro¶ba za przysz³y Ko¶ció³
20 Nie tylko za nimi proszê, ale i za tymi, którzy dziêki ich s³owu bêd± wierzyæ we Mnie; 21 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby ¶wiat uwierzy³, ¿e¶ Ty Mnie pos³a³. 22 I tak¿e chwa³ê8, któr± Mi da³e¶, przekaza³em im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. 23 Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby siê tak zespolili w jedno, aby ¶wiat pozna³, ¿e¶ Ty Mnie pos³a³ i ¿e¶ Ty ich umi³owa³ tak, jak Mnie umi³owa³e¶. 24 Ojcze, chcê, aby tak¿e ci, których Mi da³e¶, byli ze Mn± tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwa³ê moj±, któr± Mi da³e¶, bo umi³owa³e¶ Mnie przed za³o¿eniem ¶wiata. 25 Ojcze sprawiedliwy! ¦wiat Ciebie nie pozna³, lecz Ja Ciebie pozna³em i oni poznali, ¿e¶ Ty Mnie pos³a³. 26 Objawi³em im Twoje imiê i nadal bêdê objawia³, aby mi³o¶æ, któr± Ty Mnie umi³owa³e¶, w nich by³a i Ja w nich».

J 17, 2 - Dos³.: "cia³em"; por. J 1,14.

J 17, 3 - Droga od Boga Ojca prowadzi poprzez uznanie pos³anego przez Niego Syna (J 3,12.17n; 1 J 5,20). O sensie terminu Janowego "poznaæ" zob. J 1,10. Poznanie jest "¿yciem wiecznym", bo stanowi jego konieczny warunek.

J 17, 9 - Por. przypis do J 1,10.

J 17, 11 - Czê¶æ rkp tu i w wierszu 12 ma: "których Mi da³e¶". Sens wed³ug tekstu niniejszego: "zachowa³ ich w przynale¿no¶ci do Nas".

J 17, 12 - Por. Ps 41[40],10; Ps 109[108],8; Dz 1,16.

J 17, 17 - Oddzieleni od ¶wiata Aposto³owie zostali pos³ani jak Syn (J 10,36) dla szerzenia pos³annictwa Syna (J 4,38) i prawdziwego kultu odnowionego przez ofiarê Jezusa Chrystusa (J 2,21; J 4,23; por. J 15,13; 1 Kor 1,30; Hbr 2,11).

J 17, 19 - Jezus jest Kap³anem i ¯ertw± - to samo przekazuje swoim kap³anom.

J 17, 22 - Por. J 17,5; Jezus wiêc przekazuje Ko¶cio³owi Bo¿± zasadê jedno¶ci.

Jezus w Ogrójcu
Pojmanie1
18
To powiedziawszy Jezus wyszed³ z uczniami swymi za potok Cedron. By³ tam ogród, do którego wszed³ On i Jego uczniowie. Tak¿e i Judasz, który Go wyda³, zna³ to miejsce, bo Jezus i uczniowie Jego czêsto siê tam gromadzili. Judasz, otrzymawszy kohortê oraz stra¿ników od arcykap³anów i faryzeuszów, przyby³ tam z latarniami, pochodniami i broni±. 2 A Jezus wiedz±c o wszystkim, co mia³o na Niego przyj¶æ, wyszed³ naprzeciw i rzek³ do nich: «Kogo szukacie?» Odpowiedzieli Mu: «Jezusa z Nazaretu». Rzek³ do nich Jezus: «Ja jestem». Równie¿ i Judasz, który Go wyda³, sta³ miêdzy nimi. Skoro wiêc rzek³ do nich: «Ja jestem», cofnêli siê i upadli na ziemiê3. Powtórnie ich zapyta³: «Kogo szukacie?» Oni za¶ powiedzieli: «Jezusa z Nazaretu». Jezus odrzek³: «Powiedzia³em wam, ¿e Ja jestem. Je¿eli wiêc Mnie szukacie, pozwólcie tym odej¶æ!» Sta³o siê tak, aby siê wype³ni³o s³owo, które wypowiedzia³: «Nie utraci³em ¿adnego z tych, których Mi da³e¶»4. 10 Wówczas Szymon Piotr, maj±c przy sobie miecz, doby³ go, uderzy³ s³ugê arcykap³ana i odci±³ mu prawe ucho. A s³udze by³o na imiê Malchos. 11 Na to rzek³ Jezus do Piotra: «Schowaj miecz do pochwy. Czy¿ nie mam piæ kielicha, który Mi poda³ Ojciec?»
Jezus przed swoimi sêdziami
Przed Annaszem. Zaparcie siê Piotra5
12 Wówczas kohorta oraz trybun razem ze stra¿nikami ¿ydowskimi pojmali Jezusa, zwi±zali Go 13 i zaprowadzili najpierw do Annasza. By³ on bowiem te¶ciem Kajfasza, który owego roku pe³ni³ urz±d arcykap³añski6. 14 W³a¶nie Kajfasz poradzi³ ¯ydom, ¿e warto, aby jeden cz³owiek zgin±³ za naród7.
15 8 A szed³ za Jezusem Szymon Piotr razem z innym uczniem8. Uczeñ ten by³ znany arcykap³anowi i dlatego wszed³ za Jezusem na dziedziniec arcykap³ana, 16 podczas gdy Piotr zatrzyma³ siê przed bram± na zewn±trz. Wszed³ wiêc ów drugi uczeñ, znany arcykap³anowi, pomówi³ z od¼wiern± i wprowadzi³ Piotra do ¶rodka. 17 A s³u¿±ca od¼wierna rzek³a do Piotra: «Czy mo¿e i ty jeste¶ jednym spo¶ród uczniów tego cz³owieka?» On odpowiedzia³: «Nie jestem». 18 A poniewa¿ by³o zimno, stra¿nicy i s³udzy rozpaliwszy ognisko stali przy nim i grzali siê. W¶ród nich sta³ tak¿e Piotr i grza³ siê [przy ogniu].
19 Arcykap³an wiêc zapyta³ Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukê. 20 Jezus mu odpowiedzia³: «Ja przemawia³em jawnie przed ¶wiatem. Uczy³em zawsze w synagodze i w ¶wi±tyni, gdzie siê gromadz± wszyscy ¯ydzi. Potajemnie za¶ nie uczy³em niczego. 21 Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy s³yszeli, co im mówi³em. Oto oni wiedz±, co powiedzia³em». 22 Gdy to powiedzia³, jeden ze s³ug obok stoj±cych spoliczkowa³ Jezusa, mówi±c: «Tak odpowiadasz arcykap³anowi?» 23 Odrzek³ mu Jezus: «Je¿eli ¼le powiedzia³em, udowodnij, co by³o z³ego. A je¿eli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?» 24 Nastêpnie Annasz wys³a³ Go zwi±zanego do arcykap³ana Kajfasza.
25 A Szymon Piotr sta³ i grza³ siê [przy ogniu]. Powiedzieli wówczas do niego: «Czy i ty nie jeste¶ jednym z Jego uczniów?» On zaprzeczy³ mówi±c: «Nie jestem». 26 Jeden ze s³ug arcykap³ana, krewny tego, któremu Piotr odci±³ ucho, rzek³: «Czy¿ nie ciebie widzia³em razem z Nim w ogrodzie?» 27 Piotr znowu zaprzeczy³ i natychmiast kogut zapia³.
Przed Pi³atem9
28 Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A by³o to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby siê nie skalaæ, lecz aby móc spo¿yæ Paschê10. 29 Dlatego Pi³at wyszed³ do nich na zewn±trz i rzek³: «Jak± skargê wnosicie przeciwko temu cz³owiekowi?» 30 W odpowiedzi rzekli do niego: «Gdyby to nie by³ z³oczyñca, nie wydaliby¶my Go tobie». 31 Pi³at wiêc rzek³ do nich: «We¼cie Go wy i os±d¼cie wed³ug swojego prawa!» Odpowiedzieli mu ¯ydzi: «Nam nie wolno nikogo zabiæ»11. 32 Tak mia³o siê spe³niæ s³owo Jezusa, w którym zapowiedzia³, jak± ¶mierci± mia³ umrzeæ12.
Przes³uchanie13
33 Wtedy powtórnie wszed³ Pi³at do pretorium, a przywo³awszy Jezusa rzek³ do Niego: «Czy Ty jeste¶ Królem ¯ydowskim?» 34 Jezus odpowiedzia³: «Czy to mówisz od siebie, czy te¿ inni powiedzieli ci o Mnie?» 35 Pi³at odpar³: «Czy ja jestem ¯ydem? Naród Twój i arcykap³ani wydali mi Ciebie. Co¶ uczyni³?» 36 Odpowiedzia³ Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego ¶wiata. Gdyby królestwo moje by³o z tego ¶wiata, s³udzy moi biliby siê, abym nie zosta³ wydany ¯ydom. Teraz za¶ królestwo moje nie jest st±d». 37 Pi³at zatem powiedzia³ do Niego: «A wiêc jeste¶ królem?» Odpowiedzia³ Jezus: «Tak, jestem królem. Ja siê na to narodzi³em i na to przyszed³em na ¶wiat, aby daæ ¶wiadectwo prawdzie14. Ka¿dy, kto jest z prawdy, s³ucha mojego g³osu». 38 Rzek³ do Niego Pi³at: «Có¿ to jest prawda?» To powiedziawszy wyszed³ powtórnie do ¯ydów i rzek³ do nich: «Ja nie znajdujê w Nim ¿adnej winy. 39 Jest za¶ u was zwyczaj, ¿e na Paschê uwalniam wam jednego [wiê¼nia]. Czy zatem chcecie, abym wam uwolni³ Króla ¯ydowskiego?» 40 Oni za¶ powtórnie zawo³ali: «Nie tego, lecz Barabasza!» A Barabasz by³ zbrodniarzem.

J 18, 1-11 - Por. Mt 26,47-56; Mk 14,43-52; £k 22,47-53.

J 18, 4 - Ca³kowita wolno¶æ w podjêciu mêki jest jednym z charakterystycznych rysów sprawozdania Janowego (J 10,18; J 13,1; J 19,11.28; por. J 3,27; J 14,30).

J 18, 6 - Niew±tpliwy cud: majestat Chrystusa powala prze¶ladowców.

J 18, 9 - Por. J 6,39; J 10,28; J 17,12.

Por. Mt 26,57-75; Mk 14,53-72; £k 22,54-62.66-71.

J 18, 13 - Po wierszu 13 niektórzy komentatorowie chc± umie¶ciæ wiersz 24.

J 18, 14 - Por. J 11,49n.

J 18, 15-18 - Por. Mt 26,69-75; Mk 14,66-72; £k 22,54-62.

J 18, 15 - Jest nim zapewne ¶w. Jan.

J 18, 28-32 - Por. Mt 27,1n; Mk 15,1; £k 23,1.

J 18, 28 - Tzn. ucztê paschaln± (Wj 12,1-28; Wj 23,14n; Wj 34,18; Kp³ 23,5-8; Pwt 16,1-8). Jezus z uczniami spo¿y³ j± we czwartek, ko³a za¶ kap³añskie trzyma³y siê innego kalendarza - st±d ró¿nica dnia.

J 18, 31 - Rzymianie zastrzegali sobie w prowincjach prawo egzekucji wyroków ¶mierci.

J 18, 32 - Wspomniana w zapowiedziach: J 3,14; J 8,28; J 12,32; Mt 20,19 par. "Wywy¿szenie" mog³o nast±piæ tylko na krzy¿u. ¯ydzi sami natomiast ukamienowaliby Go, jak ju¿ usi³owali: J 8,59; J 10,31.

J 18, 33 - Por. Mt 27,11-14; Mk 15,2-5; £k 23,2-7.

J 18, 37 - Królestwo Chrystusowe za³o¿one i istniej±ce na ¶wiecie ma na celu ukazaæ zwyciêstwo prawdy (J 3,11; J 14,6).

"Oto Cz³owiek"
19
Wówczas Pi³at wzi±³ Jezusa i kaza³ Go ubiczowaæ. A ¿o³nierze uplót³szy koronê z cierni, w³o¿yli Mu j± na g³owê i okryli Go p³aszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili: «Witaj, Królu ¯ydowski!» I policzkowali Go. A Pi³at ponownie wyszed³ na zewn±trz i przemówi³ do nich: «Oto wyprowadzam Go do was na zewn±trz, aby¶cie poznali, ¿e ja nie znajdujê w Nim ¿adnej winy». Jezus wiêc wyszed³ na zewn±trz, w koronie cierniowej i p³aszczu purpurowym. Pi³at rzek³ do nich: «Oto Cz³owiek». Gdy Go ujrzeli arcykap³ani i s³udzy, zawo³ali: «Ukrzy¿uj! Ukrzy¿uj!» Rzek³ do nich Pi³at: «We¼cie Go i sami ukrzy¿ujcie! Ja bowiem nie znajdujê w Nim winy». Odpowiedzieli mu ¯ydzi: «My mamy Prawo, a wed³ug Prawa powinien On umrzeæ, bo sam siebie uczyni³ Synem Bo¿ym».
Gdy Pi³at us³ysza³ te s³owa, ul±k³ siê jeszcze bardziej. Wszed³ znów do pretorium i zapyta³ Jezusa: «Sk±d Ty jeste¶?» Jezus jednak nie da³ mu odpowiedzi. 10 Rzek³ wiêc Pi³at do Niego: «Nie chcesz mówiæ ze mn±? Czy nie wiesz, ¿e mam w³adzê uwolniæ Ciebie i mam w³adz± Ciebie ukrzy¿owaæ?» 11 Jezus odpowiedzia³: «Nie mia³by¶ ¿adnej w³adzy nade Mn±, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego wiêkszy grzech ma ten, który Mnie wyda³ tobie». 12 Odt±d Pi³at usi³owa³ Go uwolniæ. ¯ydzi jednak zawo³ali: «Je¿eli Go uwolnisz, nie jeste¶ przyjacielem Cezara. Ka¿dy, kto siê czyni królem, sprzeciwia siê Cezarowi».
Wyrok1
13 Gdy wiêc Pi³at us³ysza³ te s³owa, wyprowadzi³ Jezusa na zewn±trz i zasiad³ na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos2, po hebrajsku Gabbata. 14 By³ to dzieñ Przygotowania Paschy, oko³o godziny szóstej3. I rzek³ do ¯ydów: «Oto król wasz!» 15 4 A oni krzyczeli: «Precz! Precz! Ukrzy¿uj Go!» Pi³at rzek³ do nich: «Czy¿ króla waszego mam ukrzy¿owaæ?» Odpowiedzieli arcykap³ani: «Poza Cezarem nie mamy króla». 16 Wtedy wiêc wyda³ Go im, aby Go ukrzy¿owano.
Droga krzy¿owa i ukrzy¿owanie5
Zabrali zatem Jezusa. 17 A On sam d¼wigaj±c krzy¿ wyszed³ na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa siê Golgota6. 18 Tam Go ukrzy¿owano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, po¶rodku za¶ Jezusa. 19 Wypisa³ te¿ Pi³at tytu³ winy i kaza³ go umie¶ciæ na krzy¿u. A by³o napisane: «Jezus Nazarejczyk, Król ¯ydowski». 20 Ten napis czyta³o wielu ¯ydów, poniewa¿ miejsce, gdzie ukrzy¿owano Jezusa, by³o blisko miasta. A by³o napisane w jêzyku hebrajskim, ³aciñskim i greckim. 21 Arcykap³ani ¿ydowscy mówili do Pi³ata: «Nie pisz: Król ¯ydowski, ale ¿e On powiedzia³: Jestem Królem ¯ydowskim». 22 Odpar³ Pi³at: «Com napisa³, napisa³em».
23 ¯o³nierze za¶, gdy ukrzy¿owali Jezusa, wziêli Jego szaty i podzielili na cztery czê¶ci, dla ka¿dego ¿o³nierza po czê¶ci; wziêli tak¿e tunikê. Tunika za¶ nie by³a szyta, ale ca³a tkana od góry do do³u. 24 Mówili wiêc miêdzy sob±: «Nie rozdzierajmy jej, ale rzuæmy o ni± losy, do kogo ma nale¿eæ». Tak mia³y siê wype³niæ s³owa Pisma: Podzielili miêdzy siebie szaty, a los rzucili o moj± sukniê7. To w³a¶nie uczynili ¿o³nierze.
Testament z krzy¿a8
25 A obok krzy¿a Jezusowego sta³y: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, ¿ona Kleofasa, i Maria Magdalena. 26 Kiedy wiêc Jezus ujrza³ Matkê i stoj±cego obok Niej ucznia, którego mi³owa³, rzek³ do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». 27 Nastêpnie rzek³ do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeñ wzi±³ J± do siebie.
¦mieræ9
28 Potem Jezus ¶wiadom, ¿e ju¿ wszystko siê dokona³o, aby siê wype³ni³o Pismo, rzek³: «Pragnê»10. 29 Sta³o tam naczynie pe³ne octu. Na³o¿ono wiêc na hizop11 g±bkê pe³n± octu i do ust Mu podano. 30 A gdy Jezus skosztowa³ octu, rzek³: «Wykona³o siê!»12 I sk³oniwszy g³owê odda³ ducha.
31 Poniewa¿ by³ to dzieñ Przygotowania13, aby zatem cia³a nie pozostawa³y na krzy¿u w szabat - ów bowiem dzieñ szabatu by³ wielkim ¶wiêtem14 - ¯ydzi prosili Pi³ata, aby ukrzy¿owanym po³amano golenie14 i usuniêto ich cia³a. 32 Przyszli wiêc ¿o³nierze i po³amali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzy¿owani. 33 Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, ¿e ju¿ umar³, nie ³amali Mu goleni, 34 tylko jeden z ¿o³nierzy w³óczni± przebi³ Mu bok i natychmiast wyp³ynê³a krew i woda15. 35 Za¶wiadczy³ to ten, który widzia³, a ¶wiadectwo jego jest prawdziwe. On wie, ¿e mówi prawdê, aby¶cie i wy wierzyli. 36 Sta³o siê to bowiem, aby siê wype³ni³o Pismo: Ko¶æ jego nie bêdzie z³amana16. 37 I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Bêd± patrzeæ na Tego, którego przebili17.
Pogrzeb Jezusa18
38 Potem Józef z Arymatei, który by³ uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed ¯ydami, poprosi³ Pi³ata, aby móg³ zabraæ cia³o Jezusa. A Pi³at zezwoli³. Poszed³ wiêc i zabra³ Jego cia³o. 39 Przyby³ równie¿ i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszed³ do Jezusa w nocy19, i przyniós³ oko³o stu funtów19 mieszaniny mirry i aloesu. 40 Zabrali wiêc cia³o Jezusa i obwi±zali je w p³ótna razem z wonno¶ciami, stosownie do ¿ydowskiego sposobu grzebania. 41 A na miejscu, gdzie Go ukrzy¿owano, by³ ogród, w ogrodzie za¶ nowy grób, w którym jeszcze nie z³o¿ono nikogo. 42 Tam to wiêc, ze wzglêdu na ¿ydowski dzieñ Przygotowania, z³o¿ono Jezusa, bo grób znajdowa³ siê w pobli¿u.

J 19, 13-16 - Por. Mt 27,15-26; Mk 15,6-15; £k 23,17-25.

J 19, 13 - Gr. nazwa Lithostrotos oznacza "miejsce wy³o¿one kamieniami", aram. za¶ - "wzniesienie".

J 19, 14 - Ewangelista uwydatnia charakter paschalny mêki (J 13,1; por. Mt 26,17). Godzina szósta - nasze po³udnie.

J 19, 15 - Por. Mt 27,15-26; Mk 15,6-15; £k 23,17-25.

J 19, 16b-22 - Por. Mt 27,32-38; Mk 15,23-28; £k 23,33n.38.

J 19, 17 - Aram. Gulgulta oznacza równie¿ czaszkê.

J 19, 24 - Ps 22[21],19.

J 19, 25 - Urywek ten przez kontekst przytaczaj±cy mesjañskie proroctwa i przez u¿ycie dostojnego tytu³u Niewiasty (Rdz 3,15; J 2,4) wskazuje na wyj±tkowe stanowisko Maryi, drugiej Ewy (J 2,4), duchowej Matki chrze¶cijan, reprezentowanych tutaj przez Aposto³a.

J 19, 28 - Por. Mt 27,48nn; Mk 15,36n; £k 23,46; "Pragnê": Ps 22[21],16; Ps 69[68],22; "hizop" - mowa o ³odydze tej ro¶liny. Inni popr. na "w³óczniê".

J 19, 30 - Wyznaczone Mu przez Ojca pos³annictwo (J 4,34; J 17,4).

J 19, 31 - "Przygotowanie" - pi±tek; "wielkim ¶wiêtem" "- dos³.: "wielkim dniem" - chodzi o Paschê; "po³amano golenie" - ¶rodek wówczas stosowany dla przyspieszenia zgonu skazañców.

J 19, 34 - Krew wskazuje na rzeczywisto¶æ ofiary Baranka (J 1,29; J 6,51) a woda na p³odno¶æ duchow± (J 4,10). Sakramenty Ko¶cio³a, zw³aszcza tu symbolizowane: chrzest i Eucharystia, bior± pocz±tek z krzy¿a (por. Rz 6,4; 1 Kor 11,26).

J 19, 36 - Wj 12,46.

J 19, 37 - Za 12,10.

J 19, 38-42 - Por. Mt 27,57-61; Mk 15,42-47; £k 23,50-56.

J 19, 39 - "W nocy" - por. J 3,1-21; "funt" - wynosi³ oko³o 325 gramów.

Po zmartwychwstaniu
Maria Magdalena, Piotr i Jan przy grobie1
20
A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze by³o ciemno, Maria Magdalena uda³a siê do grobu i zobaczy³a kamieñ odsuniêty od grobu. Pobieg³a wiêc i przyby³a do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kocha³2, i rzek³a do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy3, gdzie Go po³o¿ono». Wyszed³ wiêc Piotr i ów drugi uczeñ i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeñ wyprzedzi³ Piotra i przyby³ pierwszy do grobu. A kiedy siê nachyli³, zobaczy³ le¿±ce p³ótna, jednak¿e nie wszed³ do ¶rodka. Nadszed³ potem tak¿e Szymon Piotr, id±cy za nim. Wszed³ on do wnêtrza grobu i ujrza³ le¿±ce p³ótna oraz chustê, która by³a na Jego g³owie, le¿±c± nie razem z p³ótnami, ale oddzielnie zwiniêt± na jednym miejscu4. Wtedy wszed³ do wnêtrza tak¿e i ów drugi uczeñ, który przyby³ pierwszy do grobu. Ujrza³ i uwierzy³. Dot±d bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], ¿e On ma powstaæ z martwych5. 10 Uczniowie zatem powrócili znowu do siebie.
11 6 Maria Magdalena natomiast sta³a przed grobem p³acz±c. A kiedy [tak] p³aka³a, nachyli³a siê do grobu 12 i ujrza³a dwóch anio³ów w bieli, siedz±cych tam, gdzie le¿a³o cia³o Jezusa - jednego w miejscu g³owy, drugiego w miejscu nóg. 13 I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu p³aczesz?» Odpowiedzia³a im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go po³o¿ono». 14 Gdy to powiedzia³a, odwróci³a siê i ujrza³a stoj±cego Jezusa, ale nie wiedzia³a, ¿e to Jezus. 15 Rzek³ do niej Jezus: «Niewiasto, czemu p³aczesz? Kogo szukasz?» Ona za¶ s±dz±c, ¿e to jest ogrodnik, powiedzia³a do Niego: «Panie, je¶li ty Go przenios³e¶, powiedz mi, gdzie Go po³o¿y³e¶, a ja Go wezmê». 16 Jezus rzek³ do niej: «Mario!» A ona obróciwszy siê powiedzia³a do Niego po hebrajsku: «Rabbuni»7, to znaczy: Nauczycielu! 17 Rzek³ do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wst±pi³em do Ojca. Natomiast udaj siê do moich braci i powiedz im: "Wstêpujê do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego"»8. 18 Posz³a Maria Magdalena oznajmiaj±c uczniom: «Widzia³am Pana i to mi powiedzia³».
Zmartwychwsta³y ukazuje siê Aposto³om9
19 Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi by³y zamkniête z obawy przed ¯ydami, przyszed³ Jezus, stan±³ po¶rodku i rzek³ do nich: «Pokój wam!» 20 A to powiedziawszy, pokaza³ im rêce i bok. Uradowali siê zatem uczniowie ujrzawszy Pana. 21 A Jezus znowu rzek³ do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie pos³a³, tak i Ja was posy³am». 22 Po tych s³owach tchn±³ na nich i powiedzia³ im: «We¼mijcie Ducha ¦wiêtego!10 23 Którym odpu¶cicie grzechy, s± im odpuszczone, a którym zatrzymacie, s± im zatrzymane»11.
Niewierny Tomasz
24 Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie by³ razem z nimi, kiedy przyszed³ Jezus. 25 Inni wiêc uczniowie mówili do niego: «Widzieli¶my Pana!» Ale on rzek³ do nich: «Je¿eli na rêkach Jego nie zobaczê ¶ladu gwo¼dzi i nie w³o¿ê palca mego w miejsce gwo¼dzi, i nie w³o¿ê rêki mojej do boku Jego, nie uwierzê». 26 A po o¶miu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewn±trz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszed³ mimo drzwi zamkniêtych, stan±³ po¶rodku i rzek³: «Pokój wam!» 27 Nastêpnie rzek³ do Tomasza: «Podnie¶ tutaj swój palec i zobacz moje rêce. Podnie¶ rêkê i w³ó¿ [j±] do mego boku, i nie b±d¼ niedowiarkiem, lecz wierz±cym!» 28 Tomasz Mu odpowiedzia³: «Pan mój i Bóg mój!» 29 Powiedzia³ mu Jezus: «Uwierzy³e¶ dlatego, poniewa¿ Mnie ujrza³e¶? B³ogos³awieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli»12.
Pierwszy epilog - Ewangelisty
30 I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej ksi±¿ce, uczyni³ Jezus wobec uczniów. 31 Te za¶ zapisano, aby¶cie wierzyli, ¿e Jezus jest Mesjaszem, Synem Bo¿ym, i aby¶cie wierz±c mieli ¿ycie w imiê Jego.

J 20, 1-10 - Por. Mt 28,5-8; Mk 16,1-8; £k 24,1-11.

J 20, 2 - "Ucznia, którego Jezus kocha³" - tzn. Jana, autora tej Ewangelii; "nie wiemy"; liczba mnoga wskazuje tak¿e na inne niewiasty; por. Mt 28,1; Mk 16,1nn; £k 24,1nn.

J 20, 7 - Inni: "na swoim miejscu".

J 20, 9 - Ps 16[15],8nn cytuj± Dz 2,25-31; Ps 2,7; cytuj± Dz 13,33-37. Por. J 19,30; £k 24,44nn; 1 Kor 15,4.

J 20, 11-18 - Por. Mt 28,9n; Mk 16,9nn.

J 20, 16 - Bardziej uroczysta forma aram. Rabbi - nauczyciel (por. Mk 10,51).

J 20, 17 - Wej¶cie Chrystusa w ciele uwielbionym do chwa³y Ojca (J 12,32; J 13,33; J 14,2n) zosta³o zrealizowane w zmartwychwstaniu. Wniebowst±pienie (£k 24,50n; Dz 1,9nn) koñczy ca³y szereg ukazywañ siê nastêpuj±cych po zmartwychwstaniu. Mimo zestawienia "mój" i "wasz", nie w ten sam sposób jest On Bogiem i Ojcem dla Chrystusa i dla nas.

J 20, 18 - Tekst popr. wg Wlg: gr.: "jej".

J 20, 19-23 - Por. Mk 16,14-18; £k 24,36-49.

J 20, 22 - Apostolskiej pracy uczniów (J 4,38) bêdzie towarzyszy³ Duch Jezusa (J 1,33). Uroczyste Jego zes³anie nast±pi po wniebowst±pieniu: Dz 2,1-4.

J 20, 23 - Tekst klasyczny dla sakramentu pokuty: mówi on o przekazaniu Aposto³om i ich nastêpcom w³adzy odpuszczania grzechów moc± Ducha ¦wiêtego.

J 20, 29 - ¦wiadectwu Aposto³ów (J 17,20; Dz 1,8). Zdanie to ma sens zawsze aktualny.

Zmartwychwsta³y ukazuje siê w Galilei1
21
Potem znowu ukaza³ siê Jezus nad Morzem Tyberiadzkim. A ukaza³ siê w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedzia³ do nich: «Idê ³owiæ ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tob±». Wyszli wiêc i wsiedli do ³odzi, ale tej nocy nic nie z³owili. A gdy ranek za¶wita³, Jezus stan±³ na brzegu. Jednak¿e uczniowie nie wiedzieli, ¿e to by³ Jezus. A Jezus rzek³ do nich: «Dzieci, czy macie co na posi³ek?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzek³ do nich: «Zarzuæcie sieæ po prawej stronie ³odzi, a znajdziecie». Zarzucili wiêc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyci±gn±æ. Powiedzia³ wiêc do Piotra ów uczeñ, którego Jezus mi³owa³2: «To jest Pan!» Szymon Piotr us³yszawszy, ¿e to jest Pan, przywdzia³ na siebie wierzchni± szatê - by³ bowiem prawie nagi - i rzuci³ siê w morze. Reszta uczniów dobi³a ³odzi±, ci±gn±c za sob± sieæ z rybami. Od brzegu bowiem nie by³o daleko - tylko oko³o dwustu ³okci3.
A kiedy zeszli na l±d, ujrzeli ¿arz±ce siê na ziemi wêgle, a na nich u³o¿on± rybê oraz chleb. 10 Rzek³ do nich Jezus: «Przynie¶cie jeszcze ryb, które¶cie teraz u³owili». 11 Poszed³ Szymon Piotr i wyci±gn±³ na brzeg sieæ pe³n± wielkich ryb w liczbie stu piêædziesiêciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilo¶ci, sieæ siê nie rozerwa³a. 12 Rzek³ do nich Jezus: «Chod¼cie, posilcie siê!» ¯aden z uczniów nie odwa¿y³ siê zadaæ Mu pytania: «Kto Ty jeste¶?» bo wiedzieli, ¿e to jest Pan. 13 A Jezus przyszed³, wzi±³ chleb i poda³ im - podobnie i rybê. 14 To ju¿ trzeci raz, jak Jezus ukaza³ siê uczniom od chwili, gdy zmartwychwsta³.
Piotr otrzymuje w³adzê pastersk±4
15 A gdy spo¿yli ¶niadanie, rzek³ Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy mi³ujesz Mnie wiêcej ani¿eli ci?» Odpowiedzia³ Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, ¿e Ciê kocham». Rzek³ do niego: «Pa¶ baranki moje!» 16 I znowu, po raz drugi, powiedzia³ do niego: «Szymonie, synu Jana, czy mi³ujesz Mnie?» Odpar³ Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, ¿e Ciê kocham». Rzek³ do niego: «Pa¶ owce moje!». 17 Powiedzia³ mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmuci³ siê Piotr, ¿e mu po raz trzeci powiedzia³: «Czy kochasz Mnie?» I rzek³ do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, ¿e Ciê kocham». Rzek³ do niego Jezus: «Pa¶ owce moje! 18 5 Zaprawdê, zaprawdê, powiadam ci: Gdy by³e¶ m³odszy, opasywa³e¶ siê sam i chodzi³e¶, gdzie chcia³e¶. Ale gdy siê zestarzejesz, wyci±gniesz rêce swoje, a inny ciê opasze i poprowadzi, dok±d nie chcesz». 19 To powiedzia³, aby zaznaczyæ, jak± ¶mierci± uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzek³ do niego: «Pójd¼ za Mn±!»
Odmienny los umi³owanego ucznia
20 Piotr obróciwszy siê zobaczy³ id±cego za sob± ucznia, którego mi³owa³ Jezus, a który to w czasie uczty spoczywa³ na Jego piersi i powiedzia³: «Panie, kto jest ten, który Ciê zdradzi?» 21 Gdy wiêc go Piotr ujrza³, rzek³ do Jezusa: «Panie, a co z tym bêdzie?» 22 Odpowiedzia³ mu Jezus: «Je¿eli chcê, aby pozosta³, a¿ przyjdê6, co tobie do tego? Ty pójd¼ za Mn±!» 23 Rozesz³a siê w¶ród braci wie¶æ, ¿e uczeñ ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedzia³ mu, ¿e nie umrze, lecz: «Je¶li Ja chcê, aby pozosta³ a¿ przyjdê, co tobie do tego?»
Drugi epilog - Ewangelii
24 Ten w³a¶nie uczeñ daje ¶wiadectwo o tych sprawach i on je opisa³. A wiemy, ¿e ¶wiadectwo jego jest prawdziwe. 25 Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokona³, a które, gdyby je szczegó³owo opisaæ, to s±dzê, ¿e ca³y ¶wiat nie pomie¶ci³by ksi±g, które by trzeba napisaæ.

J 21, 1 - Opowiadanie o pojawieniu siê Chrystusa nad brzegami jeziora Genezaret mo¿e pochodziæ od samego Ewangelisty lub którego¶ z uczniów.

J 21, 7 - Tzn. ¶w. Jan - autor tej Ewangelii.

J 21, 8 - £okieæ = oko³o 0,45 m.

J 21, 15 - Chrystus powierza w³adzê nad ca³ym swym Ko¶cio³em Piotrowi, którego po zmartwychwstaniu rehabilituje. Trzykrotne wyznanie mi³o¶ci wymazuje winê trzykrotnego zaparcia siê Piotra. Spe³nia siê zapowied¼ nadania prymatu z Mt 16,18.

J 21, 18 - Zapowied¼ ¶mierci mêczeñskiej.

J 21, 22 - Tzn. a¿ do paruzji, tj. powtórnego przyj¶cia (por. 1 Kor 11,26; Flp 4,5; Ap 22,7; itd.). Chrystus bli¿ej nie okre¶la losu ¶w. Jana - bêdzie on inny ni¿ Piotra.